-
1. Data: 2019-08-31 14:31:21
Temat: Samonaprawa zawieszenia
Od: cef <c...@i...pl>
Od około tygodnia zaczęło mi coś stukać w zawieszeniu
z przodu przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
Taki głuchy ale trochę metaliczny dźwięk jakby ktoś upuścił
metalową rurę na twardy grunt. Efekt w chwilę po najechaniu na próg -
w zasadzie to w momencie gdy "odbija" buda już.
Auto w sumie jest stale monitorowane
(ostatnio w grudniu 2018 wymieniano łączniki stabilizatora przód i tył).
Przegląd rejestracyjny bez żadnych uwag przeszło w kwietniu 2019.
Przejeżdżam ostatnio średnio tym autem ok 20tys rocznie
Teraz ma już ok 203tys na liczniku i nigdy pomiędzy kolejnymi robótkami
nie było żadnych odgłosów z zawieszenia nawet jeśli za tydzień
mechanik decydował o wymianie jakiegoś wahacza czy tulejki.
Postanowiłem pojechać z tym do warsztatu w przyszłym tygodniu,
ale jeszcze w piatek zrobiłem trasę ok 500km autostradą.
I po powrocie nie ma już stukania przy przejeżdżaniu progu.
Na tyle co mogłem obejrzeć bez kanału, zaglądając pod samochód i bujając
budą,
to organoleptycznie było przed jazdą OK, ale ten dźwięk niepokoił,
bo co za uszkodzenie w zawieszeniu pojawia się tak nagle z dnia na dzień.
Jaki rodzaj defektu czy niedomagania daje taki efekt i pomaga na to
500km jazdy?
Kończą się amortyzatory albo sprężyny niedomagają?
-
2. Data: 2019-08-31 14:41:11
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2019-08-31 14:31, cef wrote:
> Od około tygodnia zaczęło mi coś stukać w zawieszeniu
> z przodu przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
> Taki głuchy ale trochę metaliczny dźwięk jakby ktoś upuścił
> metalową rurę na twardy grunt. Efekt w chwilę po najechaniu na próg -
> w zasadzie to w momencie gdy "odbija" buda już.
[...]
> bo co za uszkodzenie w zawieszeniu pojawia się tak nagle z dnia na dzień.
> Jaki rodzaj defektu czy niedomagania daje taki efekt i pomaga na to
> 500km jazdy?
ja obstawiam lewarek na metalowej podłodze bagażnika, klucz, koło
zapasowe, gaśnica etc. która podczas hamowania poleciała w inne miejsce
i już się nie tłucze
-
3. Data: 2019-08-31 15:38:11
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2019-08-31 o 14:41, m4rkiz pisze:
> On 2019-08-31 14:31, cef wrote:
>> Od około tygodnia zaczęło mi coś stukać w zawieszeniu
>> z przodu przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
>> Taki głuchy ale trochę metaliczny dźwięk jakby ktoś upuścił
>> metalową rurę na twardy grunt. Efekt w chwilę po najechaniu na próg -
>> w zasadzie to w momencie gdy "odbija" buda już.
> [...]
>> bo co za uszkodzenie w zawieszeniu pojawia się tak nagle z dnia na dzień.
>> Jaki rodzaj defektu czy niedomagania daje taki efekt i pomaga na to
>> 500km jazdy?
>
> ja obstawiam lewarek na metalowej podłodze bagażnika, klucz, koło
> zapasowe, gaśnica etc. która podczas hamowania poleciała w inne miejsce
> i już się nie tłucze
Akurat często wożę sporo żelastwa i też miałem takie podejrzenia,
dlatego wszystko poukładałem w skrzyneczce i dalej stukało.
-
4. Data: 2019-09-01 13:42:27
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 31.08.2019 o 14:31, cef pisze:
> Od około tygodnia zaczęło mi coś stukać w zawieszeniu
> z przodu przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
Miałem coś podobnego, zawsze przy przejeżdżaniu przez nierówność i na
skręconych kołach. Szału można było dostać.
Mechanik sprawdzał zawieszeni przód i tył, później robiłem cały tył,
wszystkie gumy, brak luzów na koniec geometria. Przód był robiony
podobnie tylko jakiś 1-1,5 roku wcześniej. Zero luzów.
Podjechałem do mechanika z innym problem i poprosiłem by raz jeszcze
zerknął.
Okazało się że nadkole poluzowało na jakiejś spince i pukało.
--
--- xyz
-
5. Data: 2019-09-02 18:39:41
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 31-08-2019 o 14:31, cef pisze:
> Od około tygodnia zaczęło mi coś stukać w zawieszeniu
> z przodu przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
> Taki głuchy ale trochę metaliczny dźwięk jakby ktoś upuścił
> metalową rurę na twardy grunt. Efekt w chwilę po najechaniu na próg -
> w zasadzie to w momencie gdy "odbija" buda już.
> Auto w sumie jest stale monitorowane
> (ostatnio w grudniu 2018 wymieniano łączniki stabilizatora przód i tył).
> Przegląd rejestracyjny bez żadnych uwag przeszło w kwietniu 2019.
> Przejeżdżam ostatnio średnio tym autem ok 20tys rocznie
> Teraz ma już ok 203tys na liczniku i nigdy pomiędzy kolejnymi robótkami
> nie było żadnych odgłosów z zawieszenia nawet jeśli za tydzień
> mechanik decydował o wymianie jakiegoś wahacza czy tulejki.
> Postanowiłem pojechać z tym do warsztatu w przyszłym tygodniu,
> ale jeszcze w piatek zrobiłem trasę ok 500km autostradą.
> I po powrocie nie ma już stukania przy przejeżdżaniu progu.
> Na tyle co mogłem obejrzeć bez kanału, zaglądając pod samochód i bujając
> budą,
> to organoleptycznie było przed jazdą OK, ale ten dźwięk niepokoił,
> bo co za uszkodzenie w zawieszeniu pojawia się tak nagle z dnia na dzień.
> Jaki rodzaj defektu czy niedomagania daje taki efekt i pomaga na to
> 500km jazdy?
> Kończą się amortyzatory albo sprężyny niedomagają?
Może pękła sprężyna na końcu zwoju i ten kawałek brzęczał na kielichu
trzymającym sprężynę? Przy większym podskoku wypadł na drogę i teraz
jest cicho.
yabba
-
6. Data: 2019-09-02 20:52:27
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: p...@g...com
Znajomy miał pęknięte 2 sprężyny w Peugeocie 307 i nic nie było słychać. Wyszło na
przeglądzie. -
7. Data: 2019-09-02 21:17:46
Temat: Re: Samonaprawa zawieszenia
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 02-09-2019 o 20:52, p...@g...com pisze:
> Znajomy miał pęknięte 2 sprężyny w Peugeocie 307 i nic nie było słychać. Wyszło na
przeglądzie.
>
Zależy jak były pęknięte. W którym miejscu od końca, na górze czy na
dole. Czy odłamany kawałek pozostał luźny, czy przyciśnięty przez
pozostałą część sprężyny.
Ja miałem w obecnym samochodzie 3 pęknięte sprężyny. Dwie było słychać w
momencie pęknięcia - konkretny strzał. Trzecią zlokalizowałem po
metalicznych dzwonieniu w zawieszeniu - odłamany koniec (około 3/4
zwoju) latał swobodnie wewnątrz pozostałej części sprężyny.
yabba