-
81. Data: 2010-06-03 15:57:22
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: "kamil" <k...@s...com>
"p0li" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:1hxyr4ld4uvyy.dlg@p0li.z.dialoga...
> a co do elektryków - jakoś dało się zrobić ev-1 który parametry 20 lat
> temu
> miał lepsze niż te dzisiejsze wynalazki producentów - ale pomysł umarł
> dlaczego? no właśnie - polecam film "kto zabił elektryczny samochód"
> nie sądzę żeby coś się do dziś zmieniło w tej kwestii - tą sa tylko ruchy
> pozorowane pod publiczkę (oczywiście bardzo imho)
Tak, tak, a trzesienie ziemi na Haiti to sprawka amerykanskich urzadzen
elektromagnetycznych.
Guzik mial nie zasieg, w stanach do pracy dojezdza sie nieraz po 50km w
jedna strone, ten samochod w porywach 150 przejezdzal bez klimatyzacji,
swiatel, radia i ogrzewania wnetrza. Zejdz na ziemie - 20 lat temu bateria
do telefonu miescila sie w walizce i pozwalala na godzine rozmowy, a ty
lykasz takie propagandowe filmiki zielonych oszolomow.
Pozdrawiam
Kamil
-
82. Data: 2010-06-03 16:36:36
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: "kamil" <k...@s...com>
"kamil" <k...@s...com> wrote in message
news:hu8cc3$92s$1@inews.gazeta.pl...
> "p0li" <p...@p...onet.pl> wrote in message
> news:1hxyr4ld4uvyy.dlg@p0li.z.dialoga...
>
>> a co do elektryków - jakoś dało się zrobić ev-1 który parametry 20 lat
>> temu
>> miał lepsze niż te dzisiejsze wynalazki producentów - ale pomysł umarł
>> dlaczego? no właśnie - polecam film "kto zabił elektryczny samochód"
>> nie sądzę żeby coś się do dziś zmieniło w tej kwestii - tą sa tylko ruchy
>> pozorowane pod publiczkę (oczywiście bardzo imho)
>
> Tak, tak, a trzesienie ziemi na Haiti to sprawka amerykanskich urzadzen
> elektromagnetycznych.
>
> Guzik mial nie zasieg, w stanach do pracy dojezdza sie nieraz po 50km w
> jedna strone, ten samochod w porywach 150 przejezdzal bez klimatyzacji,
> swiatel, radia i ogrzewania wnetrza. Zejdz na ziemie - 20 lat temu bateria
> do telefonu miescila sie w walizce i pozwalala na godzine rozmowy, a ty
> lykasz takie propagandowe filmiki zielonych oszolomow.
Chevrolet S-10, Geo Metro Electric, Ford Ecostar, Ford Ranger, Toyota RAV4,
Honda EV, Crysler EPIC... lista jest dluga. Sporo bylo tych elektrycznych
samochodow, i to nie tylko w stanach, takze seryjnie produkowanych. Jakims
cudem zaden sie nie przyjal. Po czesci zapewne dlatego, ze w normalnych
warunkach trzeba bylo go ladowac dwukrotnie przez kilka godzin, zanim
dowiozlo sie rodzine do najblizszego centrum handlowego.
Pozdrawiam
Kamil
-
83. Data: 2010-06-03 18:53:08
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: p0li <p...@p...onet.pl>
O->Dnia 2010-06-03 15:57:22 niejaki kamil napisał:
> "p0li" <p...@p...onet.pl> wrote in message
> news:1hxyr4ld4uvyy.dlg@p0li.z.dialoga...
>
>> a co do elektryków - jakoś dało się zrobić ev-1 który parametry 20 lat
>> temu
>> miał lepsze niż te dzisiejsze wynalazki producentów - ale pomysł umarł
>> dlaczego? no właśnie - polecam film "kto zabił elektryczny samochód"
>> nie sądzę żeby coś się do dziś zmieniło w tej kwestii - tą sa tylko ruchy
>> pozorowane pod publiczkę (oczywiście bardzo imho)
>
> Guzik mial nie zasieg, w stanach do pracy dojezdza sie nieraz po 50km w
> jedna strone, ten samochod w porywach 150 przejezdzal bez klimatyzacji,
noo - i to jest mizerny zasięg?
_20 lat temu_ ?
na jakim kompie wtedy pracowałeś?
jakim autem jeździleś/ jeździł twój tata ?
przy postepie jaki obserwujemy we wszystkich dziedzinac życia dziś powinien
przejeżdżać 1500km na jednym ładowaniu
i dziś mamy imiev który 2 osoby przewiezie na odległośc 130 km
to ja się pytam - gdzie ten postep?
przez 20 lat zdolano zmniejszyć samochód i skrócić zasięg
i oczywiście wsztystko jest ok wg ciebie
no to ja nie mam więcej pytań
> swiatel, radia i ogrzewania wnetrza. Zejdz na ziemie - 20 lat temu bateria
> do telefonu miescila sie w walizce i pozwalala na godzine rozmowy, a ty
> lykasz takie propagandowe filmiki zielonych oszolomow.
propagande trzeba umiejętnie filtrowac wiadomościami z innych źródeł
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
84. Data: 2010-06-04 11:54:30
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: "kamil" <k...@s...com>
"p0li" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:2x65xq64tzxi.dlg@p0li.z.dialoga...
>
> noo - i to jest mizerny zasięg?
> _20 lat temu_ ?
> na jakim kompie wtedy pracowałeś?
> jakim autem jeździleś/ jeździł twój tata ?
> przy postepie jaki obserwujemy we wszystkich dziedzinac życia dziś
> powinien
> przejeżdżać 1500km na jednym ładowaniu
p0li, zrozum jedno - wczoraj czy 20 lat temu, przecietny amerykanin
dojezdzal z przedmiesci do pracy dalej, niz ten samochod moglby sie dokulac
z wlaczona klimatyzacja, swiatlami i radiem.
> i dziś mamy imiev który 2 osoby przewiezie na odległośc 130 km
Po czym trzeba go pol nocy ladowac. Swietne na rodzinne wypady weekendowe,
wyjade w gory w piatek, moze do niedzieli dotre.
>
>> swiatel, radia i ogrzewania wnetrza. Zejdz na ziemie - 20 lat temu
>> bateria
>> do telefonu miescila sie w walizce i pozwalala na godzine rozmowy, a ty
>> lykasz takie propagandowe filmiki zielonych oszolomow.
>
> propagande trzeba umiejętnie filtrowac wiadomościami z innych źródeł
Wlasnie - ty zamiast filtrowac, zachlysnales sie glupawym filmikiem i tyle
Pozdarwiam
Kamil
-
85. Data: 2010-06-04 12:47:52
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: p0li <p...@p...onet.pl>
O->Dnia 2010-06-04 11:54:30 niejaki kamil napisał:
> "p0li" <p...@p...onet.pl> wrote in message
> news:2x65xq64tzxi.dlg@p0li.z.dialoga...
>>
>> noo - i to jest mizerny zasięg?
>> _20 lat temu_ ?
>> na jakim kompie wtedy pracowałeś?
>> jakim autem jeździleś/ jeździł twój tata ?
>> przy postepie jaki obserwujemy we wszystkich dziedzinac życia dziś
>> powinien
>> przejeżdżać 1500km na jednym ładowaniu
>
> p0li, zrozum jedno - wczoraj czy 20 lat temu, przecietny amerykanin
> dojezdzal z przedmiesci do pracy dalej, niz ten samochod moglby sie dokulac
> z wlaczona klimatyzacja, swiatlami i radiem.
akurat przeciętny amerykanin to mnie tak srednio grzeje - świat nie kończy
się na ameryce - w europie sądze że z parametrami _sprzed 20 lat_ i cena
fiata punto sprzedawałby się jak świeze bułeczki
w moich postach chodzi mi o to że przez te 20 lat parametry auta pogorszyły
się - i o dziwo dotknęło to tylko aut z napędem elektrycznym
i nie pisze o żadnych spiskach czy żydach, masonach i cyklistach - podaję
suche fakty do samodzielnego myślenia
>> i dziś mamy imiev który 2 osoby przewiezie na odległośc 130 km
no właśnie - o tym pisałem - gorzej za większe pieniądze po 20 latach
rozwoju(?)
> Po czym trzeba go pol nocy ladowac. Swietne na rodzinne wypady weekendowe,
> wyjade w gory w piatek, moze do niedzieli dotre.
>
takie auto ma określony cel - nikt nie kupuje pandy żeby z 5 osobowa
rodziną zwiedzać w wakacje europę
do tego służy kamper albo van
tu gdzie mieszkam (nieduże niemieckie miasteczko) bardzo dobrze to widac -
ludzie mają przeważnie po 2-3 samochody - jeden wielki, rodzinny
(przeważnie t2,3,4,5, espace, lub kamper, sedan typu bmw, opel, ford na
dojazdy do pracy gdzieś dalej i mały typu polo, clio, twingo albo skuter do
pomykania po miescie
w dzisiejszej rzeczywistości elektryk ma szanse na zastąpienie tego
najmniejszego a nie największego
tylko musi być atrakcyjny cenowo - dzienny zasięg 150km starcza aż nadto -
moja zona naszym mniejszym robi jakies 300km miesięcznie
ja żeby posmakować jazdy na bateriach kupilem sobie skuter elektryczny i
codziennie smiagam do szkoły, sklepu, przedszkola - zasięg realny to 40km i
starcza mi na 3 dni - potem następuje bardzo "upierdliwy" proces ładowania
- podpiąć do gniazdka i poczekać 5h
i to jest zwykła chińszczyzna bez hi-tech-u
jeśli przez te 20 lat coś by w temacie akku robili - ładowanie trwałoby 10
minut i starczało na 400km
>>
>>> swiatel, radia i ogrzewania wnetrza. Zejdz na ziemie - 20 lat temu
>>> bateria
>>> do telefonu miescila sie w walizce i pozwalala na godzine rozmowy, a ty
>>> lykasz takie propagandowe filmiki zielonych oszolomow.
>>
>> propagande trzeba umiejętnie filtrowac wiadomościami z innych źródeł
>
> Wlasnie - ty zamiast filtrowac, zachlysnales sie glupawym filmikiem i tyle
nie tykaj mnie bo się nie znamy
film posiadam ale nie oglądałem
zachęcony tematem poszperałem w sieci
stąd mam wiadomości
a filmik sobie chętnie obejrzę
aczkolwiek jak znam zycie to będzie paradokument z gadającymi głowami przez
połowę filmu
--
P0zdrawiam
p0li p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
86. Data: 2010-06-06 05:21:39
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km,jakdzisiejsze!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c058197$1@news.home.net.pl...
> Och, jak najbardziej z sensem, z tym że aby był sens trzeba to robić z
> głową - bo przy samochodach elektrycznych pokroju tesli więcej pójdzie
> ropy na energię na wyprodukowanie tych akumulatorów, niż się jej
> zaoszczędzi w późniejszej eksploatacji.
>
> Pamiętaj, że akumulatory mają ograniczoną trwałość.
>
> Pomijam już kwestię tego, skąd weźmiesz energię do naładowania samych
> akumulatorów.
>
> Mały i niezbyt szybki samochodzik miejski byłby w postaci elektrycznej
> znakomitym pomysłem - ale musiałby to być pojazd czysto utylitarny, bez
> bajerów i wodotrysków, typu maksymalna prędkość 150km/h.
Sens w autach drogich jest taki, że tzw. "early adopters" to ludzie którzy
kupując drogie zabawki finansują postęp techniczny i koszty projektu
i wdrożenia... Jak już Tesla zarobi kasiorę swoim roadsterem to przyjdzie
czas na elektrycznego sedana, o którym już się mówi i są jego plany...
Naprawdę martwisz się na zapas o ludzi, którzy dobrze wiedzą co robią.
-
87. Data: 2010-06-06 05:24:38
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km,jakdzisiejsze!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c06d614$1@news.home.net.pl...
> Bo ci eksperci, serdeńko, wcale nie myślą o tym, by produkować
> najlepsze, najbardziej wydajne produkty. Oni skupiają się, żeby jak
> najwięcej zarobić.
>
> Jak myślisz - dlaczego żaden samochód nie ma fabrycznego zabezpieczenia
> podwozia przed korozją i drobnymi uszkodzeniami? Pokrycie jakąś masą
> bitumiczną od spodu kosztowałoby grosze... ale groziłoby to zbyt dużą
> trwałością pojazdu i nie mogliby zarobić na sprzedaży kolejnego.
Nie wiem co Ty sobie tam ubzdurałeś, ale ile znasz ludzi którzy
wymieniają auta na nowe bo im podwozie przegniło ??
Większość klientów salonów z nowymi autami wymienia je
po kilku latach, bo mają kasę i lubią jeździć nowymi...
Mało kto zajeżdża nowe auto z salonu na śmierć techniczną.
Typowy zdechlak będzie miał kilku właścicieli zanim trafi na złom.
-
88. Data: 2010-06-06 05:27:43
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km,jakdzisiejsze!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c058323$1@news.home.net.pl...
> n...@o...pl pisze:
>> ...
>>> Miały. Zapakowałbyś 2x więcej akumulatorów - i dogoniłyby (zasięgiem)
>>> Teslę...
>> Czyli nie miały, tylko miałyby gdyby...
>> No to w końcu osiagnęliśmy kompromis.
>
> Cały czas nie chwytasz sedna - tesla to rozwiązanie typu "brute force".
>
> I Tesla jest klasyfikowana jako supersamochód sportowy.
>
> A tytułowe porównanie dotyczyło samochodów popularnych (choćby
> potencjalnie) do codziennego użytku.
>
> Równie dobrze mógłbyś porównywać Forda T z np. Bugatti Veyron - gdzie
> współczesnym odpowiednikiem Forda T byłaby prędzej Panda (i to ta
> poprzednia ;) )
Tesla to nie tylko roadster, ale też i rodzinny sedan:
http://www.autoblog.com/2009/03/26/tesla-model-s-50-
000-ev-sedan-seats-seven-300-mile-range-0-6/
Roadster idzie na rynek jako pierwszy, aby zgarnąć kasę za nowinkę.
A potem będzie dużo tańszy już samochód rodzinny w drugiej kolejności.
-
89. Data: 2010-06-06 05:37:30
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"kogutek" <k...@o...pl> wrote in message
news:60b5.0000036b.4c002d05@newsgate.onet.pl...
> Jasne że istnieją ludzie ubodzy umysłowo dla których z wyjątkiem meczów i
> jeżdżenia samochodem inne przyjemności są niedostępne. Z prostego powodu.
> Mają
> za mało pomarszczone pod czaszkami. Jeżdżenie samochodem to czynność nudna
> i
> prosta. Prawo jazdy jest dostępne do większej ilości ludzi niż matura. Z
> poziomem stanu umysłu wiąże się w sposób prosty przekonanie że samochód
> jest
> urządzeniem mającym tylko służyć do przemieszczania się między punktem A a
> punktem B. Nie istnieje pojęcie frajdy z jazdy. Samochód to narzędzie.
Ja i wielu innych grupowiczów mamy auta które dają frajdę w czasie jazdy.
Życzę Ci, abyś kiedyś dożył takiej chwili gdy kupisz sobie lub pożyczysz
auto
które da Ci frajdę w czasie jazdy... Wtedy zrozumiesz swój błąd. Na razie
chcesz
aby auta którymi jeździsz nie dawały Ci frajdy i wybierasz nudne auta...
> Takie samo jak młotek i kielnia. Czy według ciebie istnieje pojęcie frajdy
> z
> posługiwania się młotkiem i kielnią? Nie ma jedynego słusznego samochodu.
> Samochód oprócz funkcji przemieszczania musi mieć funkcję ochrony
> zawartości. Im
> zawartość bardziej wykształcona i przydatna społeczeństwu, czyli
> cenniejsza, tym
> samochód i wyposażenie musi być bogatsze. Luksusowe samochody po
> spełnieniu
> pierwotnej roli trafiają na rynek wtórny. Może je wtedy kupić byle głupek
> i
> dodać sobie cech jakich nie posiada. Wtedy jazda samochodem nie
> przeznaczonym
> dla niego może dawać złudzenie że jest kimś lepszym. Ale to tylko
> złudzenie.
> Pewno nie zrozumiałeś. Prawo Jazdy zapewne masz. Zrób teraz maturę. Ale
> nie
> uproszczoną. Tylko taką co za trzy błędy w wypracowaniu się nie zdaje. Z
> matematyką jakiej teraz nie uczą na studiach. Wtedy zrozumiesz do czego
> służy
> samochód. I że najlepszy samochód to taki z kierowcą.
Piszesz jakbyś miał kompleksy gościa z dużym wykształceniem który pracuje
gdzieś w budżetówce za psie pieniądze - nie stać go na fajne auto więc sobie
ten brak racjonalizuje jako coś czego nie potrzebuje... Tak też można, ale
nie
wmawiaj sobie że coś nie istnieje tylko dlatego że Ty tego nie przeżyłeś...
Ja jeżdżę autem bez dodawania żadnych cech - fabrycznie wyposażonym
do dawania frajdy kierowcy... I cieszę się z jego posiadania. A Ty możesz
zazdrościć tego co Ci brakuje innym :-)
-
90. Data: 2010-06-06 12:16:10
Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km,jakdzisiejsze!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 5 Jun 2010 22:21:39 -0500, Pszemol wrote:
>Sens w autach drogich jest taki, że tzw. "early adopters" to ludzie którzy
>kupując drogie zabawki finansują postęp techniczny i koszty projektu
>i wdrożenia... Jak już Tesla zarobi kasiorę swoim roadsterem to przyjdzie
>czas na elektrycznego sedana, o którym już się mówi i są jego plany...
Mnie sie cos wydaje ze Tesla dlatego robi roadstera, bo ma gotowe
nadwoze z Elise. Aluminiowe, lekkie.
a przy okazji odpada wydatek na klime i ogrzewanie :-)
J.