eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochod z USA?...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 111. Data: 2013-06-25 19:57:28
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
    > On Tue, 25 Jun 2013 19:32:44 +0200, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:19:37 -0500, A.L. napisał(a):
    >>> "Importowanei" samochodu produkowanego w Europie wedle europejsskich
    >>> standardow to rzecz znacznei bardziej upierdliwa niz w druga strone.
    >>> Co swego czasu badalem
    >>
    >> Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)
    >>
    >> J.
    > E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
    > cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
    > pzreszla pod katem emisji spalin.

    To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)


  • 112. Data: 2013-06-25 20:01:43
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):

    > E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
    > cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
    > pzreszla pod katem emisji spalin.

    Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
    jak od kosiarki.
    W USA na rynek wchodza potwory z silnikami po 5-6 litrow. Jak mierzona jest
    ta emisja, bo chyba nie chodzi o wartosci bezwzgledne?


    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 113. Data: 2013-06-25 20:04:36
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-06-25 19:22, A.L. pisze:
    > On Tue, 25 Jun 2013 18:21:55 +0200, Artur Ma?l?g <f...@p...com>
    > wrote:
    >
    >> Dziwnym trafem jakoś pojazdów zza oceanu sporo na drogach i jakoś
    >> problemów zasadniczo nie widać.
    >>
    >
    > No wlasnie. Znajomy sprowadzil pare samochodow, a ostatnio traktor.
    > Niestety, nie jest zbyt wylewny na temat tego jak to zalatwial.
    >
    > Mnie ciekawi czy "lege artis", czy "znajomy Pan Zenek" i "jakos to
    > bedzie"

    Nie wiem jak to załatwiał, ale "lege artis" jak najbardziej się
    przerabia, rejestruje, jeździ itd. Faktem jest, że sporo rzeźb
    można spotkać, ale jak ktoś zaoszczędził (albo chciał zwyczajnie
    kupić coś nietypowego) to musi się liczyć z kosztami dostosowania
    do warunków europejskich. W większości wypadków nie ma z tym
    problemów, a jak są to jednostkowe i nietypowe zakupy to można
    się zwrócić do MI z prośbą o 'odstępstwo' czy jakoś tak.


  • 114. Data: 2013-06-25 20:08:27
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-06-25 20:01, Maciek pisze:
    > Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):
    >
    >> E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
    >> cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
    >> pzreszla pod katem emisji spalin.
    >
    > Zaraz - w EU obowiazuje norma emisji euro ilestam, co rok nowa. Silniczki
    > jak od kosiarki.

    Silniki duże muszą spełniać te same normy co małe.










  • 115. Data: 2013-06-25 20:22:23
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > > Pod tym linkiem jest ciekawa
    > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki świateł do
    > > Policji. Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
    > > wyczerpująco w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
    > > odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
    > > że z jego treści wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
    > > aut zza Atlantyku nie spowodują, że Twój buick nagle stanie się
    > > legalny na polskich drogach. Bardzo liczy się ten nieszczęsny
    > > znaczek E.
    >
    > Świetne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinują z
    > przeróbkami i nie chcą się dostosować do obowiązujących
    > przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
    > reszta nikogo nie interesuje.

    Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy na
    czymkolwiek od tego auta?


    .
    >
    > > Nie mówimy tutaj o agrotuningu wieśwagonów w tdi, tylko
    > > o normalnych ludziach i ich problemach z prozaicznymi, wydawało by
    > > się, sprawami.
    >
    > Widać to choćby po tym wątku, który podałeś. Mogą się
    > dostosować do przepisów, ale po co - wiedzą lepiej.

    Ta, jasne. Mogą zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.


    > >> Dziwnym trafem jakoś pojazdów zza oceanu
    > > > sporo na drogach i jakoś problemów zasadniczo nie widać.
    > >
    > > Bo policjanci i diagności to też ludzie i najczęściej jednak
    > > przymykają oko na wątpliwą legalność pewnych rozwiązań.
    >
    > Nie, tu nie chodzi o przymykanie oczy, tylko zgodność z warunkami
    > technicznymi dopuszczenia do ruchu.
    >
    > > Pod
    > > postacią ręcznie rzeźbionych reflektorów, czy lusterek z
    > > dorobionym zawiasem. :)
    >
    > Czego nie wolno.

    No owszem, nic nie wolno. Co więc proponujesz w zamian? Zamówienie
    partii 100 tysięcy asymetrycznych reflektorów do rama u chińskiego
    producenta? Wtedy się homologacja pewnie znajdzie.




    --
    Deflegmator


  • 116. Data: 2013-06-25 20:27:27
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: p0li <p...@t...net>

    T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:
    > No właśnie.
    > Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
    > Które jest czymś innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędkościach
    > kapeluszniczych.

    jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędkości
    - więc jak najbardziej jest to spalanie na trasie

    --
    P0zdrawiam
    p0li
    hydro rulez ;)
    prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki


  • 117. Data: 2013-06-25 20:30:48
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-06-25 20:22, Deflegmator pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >>> Pod tym linkiem jest ciekawa
    >>> dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki świateł do
    >>> Policji. Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
    >>> wyczerpująco w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
    >>> odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
    >>> że z jego treści wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
    >>> aut zza Atlantyku nie spowodują, że Twój buick nagle stanie się
    >>> legalny na polskich drogach. Bardzo liczy się ten nieszczęsny
    >>> znaczek E.
    >>
    >> Świetne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinują z
    >> przeróbkami i nie chcą się dostosować do obowiązujących
    >> przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
    >> reszta nikogo nie interesuje.
    >
    > Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy na
    > czymkolwiek od tego auta?

    Nie ma takiej potrzeby - zwróć się do MI o 'odstępstwo' itd.,
    a bez problemu zarejestrujesz coś takiego:
    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/B
    uick_Roadmaster_75_1958.jpg

    HID-ów tam nie było.

    >> Widać to choćby po tym wątku, który podałeś. Mogą się
    >> dostosować do przepisów, ale po co - wiedzą lepiej.
    >
    > Ta, jasne. Mogą zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.

    W większości wypadków to zwyczajnie nie chcą się dostosować
    do przepisów EU, choć mogą.



  • 118. Data: 2013-06-25 20:39:00
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: p0li <p...@t...net>

    T->Dnia 2013-06-25 19:46:06 niejaki Deflegmator napisał:
    > na razie spuścić z tonu i poszukać jakiegoś taniego voyagera albo
    > innego vana. Potrzebuję dużego i wygodnego auta dla ekipy śpiewaków i
    > muzyków wraz ze sprzętem, więc europejskie pierdółki mogą być ciasnawe
    > trochę. Albo - jeśli duże - to za to absurdalnie drogie.

    voyka od razu sobie odpuść - jest większy niż kombi - ale jako van to za
    duży nie jest

    porozglądaj się za fullsize vanami

    o np: http://otomoto.pl/gmc-vandura-salonka-C29673919.html


    --
    P0zdrawiam
    p0li
    hydro rulez ;)
    prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki


  • 119. Data: 2013-06-25 20:48:58
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > > > > Pod tym linkiem jest ciekawa
    > > > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki świateł do
    > > > > Policji. Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
    > > > > wyczerpująco w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
    > > > > odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam Cię,
    > > > > że z jego treści wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
    > > > > aut zza Atlantyku nie spowodują, że Twój buick nagle stanie
    > > > > się legalny na polskich drogach. Bardzo liczy się ten
    > > > > nieszczęsny znaczek E.
    > > >
    > > > Świetne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinują z
    > > > przeróbkami i nie chcą się dostosować do obowiązujących
    > > > przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny, a
    > > > reszta nikogo nie interesuje.
    > >
    > > Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera? Czy
    > > na czymkolwiek od tego auta?
    >
    > Nie ma takiej potrzeby - zwróć się do MI o 'odstępstwo' itd.,
    > a bez problemu zarejestrujesz coś takiego:
    > http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/B
    uick_Roadmaster_75
    > _1958.jpg
    >
    > HID-ów tam nie było.


    Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już. Mnie
    chodziło bardziej o coś takiego:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-S
    edan.jpg

    Myślisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstępstwo w
    tym przypadku? Nie jest to jakiś kolekcjonerski rarytas przecież. Nie
    mówiąc już o całkiem powszednich autach, typu honda...


    > > > Widać to choćby po tym wątku, który podałeś. Mogą się
    > > > dostosować do przepisów, ale po co - wiedzą lepiej.
    > >
    > > Ta, jasne. Mogą zezłomować swoje auta i kupić golfy czwórki.
    >
    > W większości wypadków to zwyczajnie nie chcą się dostosować
    > do przepisów EU, choć mogą.

    Bo wiedzą, że uzyskanie zezwolenia w polskim ministerstwie to droga
    przez mękę. A spójrz na takie Niemcy. Nikt tam nie robi problemu,
    jeśli brak europejskiego odpowiednika np. lamp. Po prostu jeździsz na
    amerykańskich i tyle. Bez łaski, nawet z czerwonymi kierunkami. U nas
    trzeba użerać się ze specjalnymi zezwoleniami z samego ministerstwa
    albo rzeźbić w aucie i liczyć na dobre serce "władzy".


    --
    Deflegmator


  • 120. Data: 2013-06-25 20:52:12
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>

    p0li wrote:

    >
    > voyka od razu sobie odpuść - jest większy niż kombi - ale jako van to
    > za duży nie jest
    >
    > porozglądaj się za fullsize vanami
    >
    > o np: http://otomoto.pl/gmc-vandura-salonka-C29673919.html

    Też rozważałem salonkę, (tylko nie w takiej stylizacji, na Boga :D) ale
    w granicach 8-10 tyś. będzie ciężko coś znaleźć jeżdzącego. Vana od
    biedy znajdziesz.

    --
    Deflegmator

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: