> Wszystko odbyło się zgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem.
> Problem jest wyłącznie moralny ale to już kwestia prywatna Ireny Dziedzic i
> osób "pokrzywdzonych" a na pewno nic Tobie do tego.

Interesujące: bicie, pałowanie, które znikło w przepastnych archiwach SB i
niepamięci ciemnej nocy, inwazja wojsk gen. Wojciecha Jaruzelskiego na
Czechosłowację, wprowadzenie stanu wojennego, cenzura, przeszukania nocą,
aresztowania opozycji są według ciebie zgodne z prawem? :) Irena Dziedzic ci
zrobiła blankiet światopoglądowy.

Dlaczego na przykład wprowadzenie Stanu Wojennego było nielegalne? "Rada
Państwa zgodnie z konstytucją… " tymi słowami generał Jaruzelski w TVP1
wprowadzał, Stan Wojenny. Tylko, że te słowa były niezgodne z konstytucją.
Nielegalne. Rada Państwa, która zatwierdziła dekret o wprowadzeniu Stanu
Wojennego mogła wydać dekret tylko między sesjami Sejmu. Hunta wojskowa
Jaruzelskiego nie mogła wprowadzić Stanu Wojennego, dokonywać aresztowań, bo
trwałą sesja Sejmu. Prokuratorzy, milicja, którzy na podstawie tego dekretu
dokonywali aresztowań opozycji robili to nielegalne.

Pamiętaj a Irena Dziedzic dziennikarka TVP1 spała spokojnie.

Ci polscy prawnicy komunizmu wyprodukowali akt prawny działający wstecz.
Polska złamała przepisy międzynarodowe - bo w 1977 Polska podpisała
międzynarodowy Pakt Praw mi. o nie działaniu prawa wstecz.

Ale Sąd Najwyższy orzekł, że prawo mogło działać wstecz, ponieważ konstytucja
z 1952, na której Jaruzelski wprowadzał Stan Wojenny, nie znała tego przepisu
o nie działaniu prawa wstecz. Tym samym Sąd zamknął drogę dochodzenia
odszkodowań dla poszkodowanych Stanu Wojennego.


W Polsce obowiązuje prawo fasadowe. Oni mają prawo, to my też będziemy mieć.
Zapożyczony model prawny od innych cywilizowanych krajów na zasadzie
małpowania. Tylko że nikt nie umie tego prawa stosować. Zresztą w Polsce są
inne zapożyczenia fasadowe, technologia, produkowanie samochodów, związki
sportowe, piłka nożna, itd. To nie dziwne, w tej chwili najlepiej
sklasyfikowany polski Uniwersytet jest w czwartej setce (302) miejsce (
www.topuniversities.com ). A już w Polsce Komunistycznej, był jeszcze bardziej
niżej. Prawnicy, sędziowie po takich uczelniach uchwalają prawo wbrew logice.
Zdrowej logice, która obowiązuje w innych krajach na uniwersytetach w USA,
Wielkiej Brytanii, Australii, Brazylii, Filipinach, Chile, Czechach, Arabii
Saudyjskiej, itd.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/