> Dla dzieci neostrady może to być niepojęte, ale w reżimie komunistycznym
> była i dobra telewizja, i dobre radio, i dobra prasa, książki, filmy czy
> sztuki teatralne.
> A jeśli nawet nie dobre z obiektywnego punktu widzenia, to na pewno dużo
> lepsze niż obecne.

Dzieci komunizmu były niedożywione, indoktrynowane, niedoinformowane,
niedointelekutalizowane. Przeciwieństwo dzieci neostrady.

Te wspaniałe filmy komunizmu to Pan Wołodyjowski, Ogniem i Mieczem, Panny z
Wilka, Nad Niemnem, Lalka, Chłopi, itd. :) Czyli karmienie średniowieczem.
Gdzieś przez komunistów w filmografii wyskoczyła epoka. Epoka komunizmu. Gdzie
są filmy, ci wspaniali reżyserzy, którzy poruszali aspekty życia codziennego
Polaka komunizmu. Gdyby reżyser taki film zrobił to do więzienia, a film przez
cenzurę komunizmu do szafy.

Filmy mówiące o życiu, a nie kłamiące o życiu, ale omijające dalej tematykę
komunizmu zaczęły się dopiero od 1989 roku: 300 mil Do Nieba, Samowolka, Dług,
Prawo Ojca, Dom Zły, Wesele, Dzień Świra, Tato, City.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/