> mamy 2010 rok czas sobie dać siana.


Może Irena Dziedzic oddałaby te pieniądze, które wzięła od SB, które walczyło
z wolnością słowa w Polsce i niezależną polityką. Dziennikarka Irena Dziedzic
i inni też brali, wzięła od SB 6 tys. złotych i pokwitowała Średnia pensja w
1968 wyniosła 2016 złotych. W lutym 2010 średnia pensja to 3195,56. Po
przeliczeniu Irena Dziedzic powinna teraz oddać pokrzywdzonym ludziom 9510,59
złotych. Nie uważasz ?

Wszyscy widzą ja SB'ecy i współpracownicy SB poustawiali, jakie interesy
pozakładali dzięki kontaktom i jakie stanowiska do dzisiaj obejmują i ich
dzieci. Bo te same 9510,59 Ireny Dziedzic odebrały teraz, 100 złotych 95
emerytom, odebrały dzieciom posiłek, czy przedłużyły kolejkę na zabieg w szpitalu.

Irena Dziedzic współpracowała z komunistyczną policją SB i wzięła od SB w
przeliczeniu na 2010 rok 9510,29 złotych. O to chodzi. A wtedy ktoś nie miał
żeby kupić chleb.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/