W dniu 04.02.2020 o 11:28, uciu pisze:
> W dniu wtorek, 4 lutego 2020 10:23:18 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
>> W sumie to ciekawe kupować auto dla "czasem".
>> Ja tak zawsze kupowałem za duże, a 99% czasu jeździłem sam po mieście.
>
> taki mam dojazd do domu (ok 1km) i to czasem to zależy od pogody :-)
> Jak bym miał asfalt kupiłbym niskiego kompakta.
>
> Dla tego "czasem" szkoda normalnego auta.
> Felgi od razu podrapane, plastiki na zderzaku i podwoziu pourywane od szurania
podwoziem. A spróbuj jechać powoli... jak staniesz, to nie ruszysz...
>
> uciu
>
Od 10 lat tak mam i zwykłym kompaktem daję radę. Też mam drogę polną 1km
od asfaltu do domu, jak popada deszcz bądź są roztopy to jest niezłe
błoto z koleinami, jak popada śnieg to po 3dniach gmina odśnieży. Do
tego droga jest często rozjeżdzana przez traktory co to na pole jadą,
dziury też są spore. Raz na 3-4 miesiące gmina wyrówna trochę drogę i
jest spokój do pierwszego deszczu.

I jeden jedyny raz miałem problem aby przejechać tą drogę, było to
Golfem MK3 i problem był jak napadało konkretnie śniegu.

A tak Golf MK3, Pug 307SW, Zafira, Cytryna C5 MK1 FL, kolejny Pug 307SW
i teraz Skoda Rapid dają radę przejechać.
Żona Corsą B, Pugiem 206, Cytryną Xsarą i teraz Hultajem i30 też daje
radę przejechać.
Teściowa i Teściu mietkami W124 i W210 oraz Toyotą Avensis też nie mieli
problemów.