> Z calym szacunkiem ale jechalem ostatnio 110 km z kumplem na SR i nie
> wyobrazam sobie jak mozna o tym silniku mowic ze chodzi aksamitnie.
> Ja mam halasujacy wydech ale ten jego to jest wrecz wkurwiajacy. pum pum
> pum pum przez 30 km dalo mi tak po uszach ze wygonilem go na tyl kolumny.

Oj tam oj tam, u mnie jest oryginał i na wolnych prawie nie slychac ze jest
odpalony,na wyzszych glosniejsze sa odgłosy silnika niż wydech.
Wracajac do membrany to rozebralem. Wydaje się być szczelna (jest taka
specyficzna, bo 2 warstwy zgrzane po okregu). Ale plastyczność ma juz nie
najlepszą. Na razie posmarowałem olejem silikonowym, zeby doraźnie
podratować. Z kupieniem, pewnie będzie ciężko. Mam materiał do robienia
membran, bo juz jedną sobie dorobiliśmy. Pytanie jednak, czy taka dorobiona
membrana z jednej niezgrzanej warstwy bedzie spełniać swoje zadanie?
Aha wazna rzecz, ze gaźnik to nie Keihin, tylko Mikuni... ;) Nie wiem nawet
jakie oryginalnie montowali

--
Pozdrawiam
Sta$
GPZ500Sysunia
Tatowa SR500
Poznań