W dniu 2013-11-30 13:35, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Budzik pisze tak:
>
>> Znaczy BMW odmóżdza, czy moze odmózdzeni mają jakiś podprogowy
>> pociąg do BMW?
>
>
> Kiedy jeszcze mieszkałem w jukeju to kiedyś przyjechał do nas do domu
> jeden z kierowników nowym BMW (sedan, nie X6 bo to inna bajka) Wypadało
> okazać zainteresowanie, nowe auto to w końcu męska rzecz. Wyleźiśmy
> pokopać oponki. Oczywiście zaraz pojawiło się rozbawienie i
> podśmiechujki. Dobrze że nie rozumiał po polsku.

Tzw. wiocha pełną gębą.

> W Polsce za to większość kierowców BMW to odmózdzeni goście dla których
> liczy się szeroka tylna felga. Auta są brudne, nieserwisowane, nawet
> nierozbierane do przeglądu hamulce, klocki itp Służa chyba tylko do
> krążenia po mieście-wioska.

Jak widzę trzeba dorabiać ideologię, by jakoś próbować uzasadnić
tak naprawdę bzdurne stwierdzenia. Ja wiem, że stereotyp ma się
tym lepiej, im częściej jest powtarzany, ale niekoniecznie pozwala
to nieuzasadnioną ekstrapolację.

Po kolei:
1. W Polsce za to większość kierowców BMW to odmózdzeni goście (...)

Poproszę o jakąkolwiek statystykę właścicieli/kierowców BMW w tej
materii i to najlepiej w porównaniu do np. kierowców Golfów. Nie, nie
całego VW. Może być porównanie do właścicieli Audi.

> BMW będzie miało spory problem ze zmianą wizerunku dresowozu o ile już
> nie olało polskich nabywców.

Nic dziwnego, skoro współautorem takiego wizerunku jesteś sam, choć
klientem BMW nie jesteś - znaczy najwięcej do powiedzenia mają ci,
którzy nie są właścicielami BMW. BWM ma się w Polsce świetnie,
a dresowozy są raczej część rynku wtórnego i to raczej nie
segmentu premium.