-
21. Data: 2011-07-06 10:19:46
Temat: Re: Yamaha V-max (Vmax V max) 2001
Od: Tytus <v...@o...pl>
Siemka
*** AZ
Sprobuj na Kawasaki. Jak wyjezdzam do sklepu po bulki to orientuje sie
20 kilometrow dalej na Trasie Siekierkowskiej ze minalem sklep.
Glownie po tym siem kolega orientuje ze oliwy trza dolac.
T
-
22. Data: 2011-07-06 10:21:46
Temat: Re: Yamaha V-max (Vmax V max) 2001
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-07-06, Tytus <v...@o...pl> wrote:
>
> *** AZ
> Sprobuj na Kawasaki. Jak wyjezdzam do sklepu po bulki to orientuje sie
> 20 kilometrow dalej na Trasie Siekierkowskiej ze minalem sklep.
>
> Glownie po tym siem kolega orientuje ze oliwy trza dolac.
>
Dobrze ze mi przypomniales, bo raz ze trzeba zmienic a dwa ze nie
patrzylem na stan od ostatniej zmiany.
--
Artur
ZZR 1200
-
23. Data: 2011-07-06 10:33:00
Temat: Re: Yamaha V-max (Vmax V max) 2001
Od: Tytus <v...@o...pl>
Siemka
*** AZ
Dobrze ze mi przypomniales, bo raz ze trzeba zmienic a dwa ze nie
patrzylem na stan od ostatniej zmiany.
You welcome...
to co mam z chlopakami znow pogadac zeby Ci odlali z 10 l jak beda w
ciezarowce wymieniac???
T
-
24. Data: 2011-07-07 13:37:33
Temat: Re: [S] Yamaha V-max (Vmax V max) 2001
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Tue, 05 Jul 2011 09:33:50 +0200, Marcin N
<marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
[...]
> Pojeździj motocyklem bez zegarka. Też myślałem, że zegarek to zupełnie
> nieistotny gadżet, dopóki nie zacząłem jeździć Suzuki GS-500. Umawiasz
> się z kimś na konkretną godzinę i jadąc - pojęcia nie masz, czy jesteś
> "w czasie".
Mam godzinę wyświetlana na GPSie. Ale zazwyczaj i tak się nie przejmuję,
bo co, jak się mam spóźnić to zacznę przejeżdżać na czerwonych światłach
czy co? :-> Jak się człowiek spieszy na motocyklu to łatwiej o wypadek,
przecież dwa koła i tak są stworzone po to, żeby odkręcać, lepiej to
robić będąc zupełnie zen. :-))
(There's only one god of motorcycling. What do we say to this god? ;->)
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650