eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingRozwijanie cudzych projektów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 109

  • 21. Data: 2012-11-09 09:41:58
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>

    On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    >> Bo zamiast 10 zł za płytę, możesz zarobić 100000 zł za dostosowanie
    >> Linuxa do konkretnego rozwiązania i udzielenie jakiejś gwarancji
    >> czy wsparcia przez okres użytkowania.
    >
    > ScientificLinux i pochodne dostosowuja do
    > konkretnych rozwiazan, ale nie kaza placic. Z tych platnych Linuxow
    > to wiekszosc jest bardzo "generic". Chyba ze masz na mysli embedded
    > i Androida.

    Przepraszam, ale Android to nie jest Linux. To jest framework javowy,
    który równie dobrze mógłby być uruchamiany pod kernelem NetBSD.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot


  • 22. Data: 2012-11-09 10:16:43
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: e...@g...com

    W dniu piątek, 9 listopada 2012 03:41:59 UTC-5 użytkownik Stachu 'Dozzie' K. napisał:
    > On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    > >> Bo zamiast 10 zł za płytę, możesz zarobić 100000 zł za dostosowanie
    > >> Linuxa do konkretnego rozwiązania i udzielenie jakiejś gwarancji
    > >> czy wsparcia przez okres użytkowania.

    > > ScientificLinux i pochodne dostosowuja do
    > > konkretnych rozwiazan, ale nie kaza placic. Z tych platnych Linuxow
    > > to wiekszosc jest bardzo "generic". Chyba ze masz na mysli embedded
    > > i Androida.
    >
    > Przepraszam, ale Android to nie jest Linux. To jest framework javowy,
    > który równie dobrze mógłby być uruchamiany pod kernelem NetBSD.

    Nigdy nie twierdzilem, ze Android to Linuks. A nie wiem co by bylo
    gdyby adroid mial wasy, pewnie bylby dziadkiem.

    --
    Edek


  • 23. Data: 2012-11-09 11:15:44
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Thu, 8 Nov 2012 19:43:42 +0000 (UTC), Baranosiu napisał(a):

    > "sztucznymi innowacjami"). Przy licencjach okresowych taki problem nie
    > istnieje, można od razu wprowadzać do produktu nowe możliwości (nie
    > trzeba z nimi sztucznie czekać do kolejnej wersji, aby klient miał
    > "powód" do zakupu).

    Mozna tez wtedy olac zmiany i brac kase wciaz za to samo. Bo po co klienta
    uszczesliwiac na sile, skoro to co ma mu wystarcza.

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 24. Data: 2012-11-09 13:12:52
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Baranosiu <r...@w...pl>

    Dnia 09.11.2012 Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
    napisał/a:
    > On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    >>> Bo zamiast 10 zł za płytę, możesz zarobić 100000 zł za dostosowanie
    >>> Linuxa do konkretnego rozwiązania i udzielenie jakiejś gwarancji
    >>> czy wsparcia przez okres użytkowania.
    >>
    >> ScientificLinux i pochodne dostosowuja do
    >> konkretnych rozwiazan, ale nie kaza placic. Z tych platnych Linuxow
    >> to wiekszosc jest bardzo "generic". Chyba ze masz na mysli embedded
    >> i Androida.
    >
    > Przepraszam, ale Android to nie jest Linux. To jest framework javowy,
    > który równie dobrze mógłby być uruchamiany pod kernelem NetBSD.
    >

    Nie do końca się zgodzę. Android to jak najbardziej Linux, tylko że
    rozszerzony o framework javowy. Można jak najbardziej pisać natywne
    aplikacje pod Androida (nawet w Assemblerze) tyle że stają się one
    mało przenośne (no i producenci najczęściej blokują użytkownikowi
    końcowemu konto root aby nie rozwalił sobie systemu a karta pamięci
    jest montowana z atrybutami 'nosuid,noexec' aby nie dało się tego w
    trywialny sposób obejść) niemniej jednak nic nie stoi na przeszkodzie
    aby pisać natywne aplikacje (nawet konsolowe w emulatorze terminala) i
    nawet /system/bin w Androidzie zawiera dużo programów (natywnych)
    dostępnych dla użytkownika po zainstalowaniu jakiegokolwiek emulatora
    terminala :D Nawet AndroidSDK od Google pozwala na pisanie natywnych
    aplikacji, tyle że nie jest to polecane ze względu na brak
    przenośności :D


  • 25. Data: 2012-11-09 13:38:28
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: Baranosiu <r...@w...pl>

    Dnia 09.11.2012 R.e.m.e.K <g...@d...null> napisał/a:
    > Dnia Thu, 8 Nov 2012 19:43:42 +0000 (UTC), Baranosiu napisał(a):
    >
    >> "sztucznymi innowacjami"). Przy licencjach okresowych taki problem nie
    >> istnieje, można od razu wprowadzać do produktu nowe możliwości (nie
    >> trzeba z nimi sztucznie czekać do kolejnej wersji, aby klient miał
    >> "powód" do zakupu).
    >
    > Mozna tez wtedy olac zmiany i brac kase wciaz za to samo. Bo po co klienta
    > uszczesliwiac na sile, skoro to co ma mu wystarcza.
    >

    Owszem można i powiedziawszy szczerze wolałbym płacić za używanie niż
    za "posiadanie płyty" (oczywiście jeśli cena byłaby odpowiednio
    skalkulowana), przykładowo ktoś potrzebuje zrobić prezentację w
    PowerPoincie, bo taki format jest wymagany na jakiejś konferencji, to
    kupiłby sobie PowerPointa powiedzmy za 10-20zł na dwa tygodnie,
    zrobiłby co trzeba i po sprawie (tyle że Microsoft pewnie pozostanie
    przy podejściu "najkrócej na rok" czyli de facto rozkłada Ci zakup
    programu na raty). Jeśli producent oprogramowania "spocznie na
    laurach", to konkurencja go wyprzedzi i użytkownicy wykupią abonament
    u innych producentów (a tak, to jest sytuacja typu: wydałem X PLN na
    program, to go przecież po roku nie zmienię aby znów wydać X PLN u
    kogoś innego, bo mi się jeszcze stary program "nie zwrócił").

    Z "mojego podwórka" - zajmuję się amatorsko produkcjami muzycznymi i
    zwykle pracuję na ProTools (dostałem razem z interfejsem audio)
    ale... dostałem raz do zrobienia masteringu projekt nagrany pod
    programem Reaper, napisałem e-maila do twórców Reapera i dostałem
    licencję za 5$ "na jeden raz" (licencja ważna miesiąc czasu) - tak mi
    się spodobało podejście twórców programu (i sam program), że po
    miesiącu kupiłem "normalną" licencję :D


  • 26. Data: 2012-11-09 14:48:04
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: grapeli23 <g...@g...com>

    Dnia 09.11.2012 Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
    napisał/a:
    > On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    >>> Bo zamiast 10 zł za płytę, możesz zarobić 100000 zł za dostosowanie
    >
    > Przepraszam, ale Android to nie jest Linux. To jest framework javowy,
    > który równie dobrze mógłby być uruchamiany pod kernelem NetBSD.
    >
    ha ha ha
    To się uśmiałem. Fronted javowy, do pisania popierdułek typu gra w kółko
    i krzyżyk.
    Kiedy to przeportowali chrome, vlc, mplayer, firefoxa, operę, webkit i
    setki innnych programów na javę.

    Android to Linux - kernel + biblioteka C - bionic (stosunkowo
    uproszczona). To z krwi i kośći Linux.

    Kernel NetBSD jest opóźniony w rozwoju o jakieś 10-12 lat. W 2022 może
    uda ci się uruchomić na tym sprzęcie obecnie wykorzystywanym w
    telefonach i tabletach.


  • 27. Data: 2012-11-09 21:06:03
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    > Inni nawet sciagaja, modyfikuja i nadaja swoja nazwe, a RedHat ich wspiera
    > do tego stopnia, ze bierze te dystrybucje pod uwage podczas wlasnych zmian.
    > Panie, co to sie porobilo, placi sie za faktyczna wartosc czy co? ;)

    IMO ludzie źle do tego podchodzą.
    Gdybym znał się na systemach operacyjnych i chciał na tym zarobić, to w
    żadnym wypadku nie próbowałbym pisać alternatyw dla RedHatów, bo to po
    prostu bezcelowe. Nawet gdybym był najwybitniejszym OS-twórcą na
    świecie, nie przebiłbym doświadczenia i wsparcia, jakie oferuje zespół
    odpowiedzialny za RedHata.

    Paradoksalnie szukałbym zastosowań, gdzie Linuxy się ogranicza (przycina
    na miarę), a nie rozwija. Przykład: składy kolejowe. Jakiś system
    obsługuje całą mechanikę, a jakiś prostą elektronikę (wyświetlacze
    informacyjne, światła itp). Newag korzysta z Debiana, ale np. PESA
    głównie z Windowsa XP. Tak czy siak na implementacji i dalszym
    wsparciu kilkuosobowy zespół programistów pewnie może się nieźle
    ustawić na parę ładnych lat.

    Setki tysięcy firm szukają Linuxa np. na serwer baz danych i wybiorą
    jedną z ~10 największych dystrybucji. Ale pewnie niewiele mniej jest
    firm, które potrzebują systemu pod swój produkt. Wybór rynku wydaje mi
    się raczej oczywisty :).

    > ScientificLinux i pochodne dostosowuja do
    > konkretnych rozwiazan, ale nie kaza placic. Z tych platnych Linuxow
    > to wiekszosc jest bardzo "generic". Chyba ze masz na mysli embedded
    > i Androida.

    Oczywiście głównie embedded, choć np. w komunikacji publicznej korzysta
    się z normalnych wersji (szczególnie tam, gdzie stabilność nie jest tak
    bardzo ważna - np. we wspomnianych wyświetlaczach informacyjnych).

    pozdrawiam,
    PK


  • 28. Data: 2012-11-10 00:00:55
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: e...@g...com

    W dniu piątek, 9 listopada 2012 08:48:05 UTC-5 użytkownik grapeli23 napisał:
    > Dnia 09.11.2012 Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
    napisał/a:
    > > On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    > >>> Bo zamiast 10 zł za płytę, możesz zarobić 100000 zł za dostosowanie

    > > Przepraszam, ale Android to nie jest Linux. To jest framework javowy,
    > > który równie dobrze mógłby być uruchamiany pod kernelem NetBSD.

    > ha ha ha
    > To się uśmiałem. Fronted javowy, do pisania popierdułek typu gra w kółko
    > i krzyżyk.
    > Kiedy to przeportowali chrome, vlc, mplayer, firefoxa, operę, webkit i
    > setki innnych programów na javę.

    > Android to Linux - kernel + biblioteka C - bionic (stosunkowo
    > uproszczona). To z krwi i kośći Linux.

    A ja tez twierdze, ze Android to juz nie linux - nie mozna sie po Androidzie
    spodziewac tego po czego po dowolnym linuksie, wiec to juz nie jest linux.
    Oczywiscie technicznie to nic innego tylko zmodyfikowany linux,
    ale te modyfikacje sprawiaja, ze dobrze ze nie nazywa sie CosTamDroid Linux.

    Tak poza tym Android jest calkiem fajny i nadaje sie jako platforma do
    wiecej niz kolko-i-krzyzyk. Tak dlugo jak mozna sciaganc zrodla, czyli
    szanowane sa licencje, dla mnie moze byc.

    > Kernel NetBSD jest opóźniony w rozwoju o jakieś 10-12 lat. W 2022 może
    > uda ci się uruchomić na tym sprzęcie obecnie wykorzystywanym w
    > telefonach i tabletach.

    Ano. Niektore BSD sie do czegos powaznego nadaja, zdaje sie ze FreeNAS
    wcale nie bazuje na linuxie a jest calkiem do rzeczy. Zdarzylo mi sie
    czytac kod jadra pare lat temu - coz, szukalem bugow w dosc podstawowej
    funkcjonalnosci zdaje sie ze we FreeBSD - i wtedy to mnie przeroslo,
    bo nie bylo tam wiekszosci rzeczy, ktore w dowolnym linuksie po prostu
    sa i dzialaja, a tam to byla czysta Sparta ;)

    --
    Edek


  • 29. Data: 2012-11-10 00:09:53
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: e...@g...com

    W dniu piątek, 9 listopada 2012 15:06:04 UTC-5 użytkownik PK napisał:
    > On 2012-11-08, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    >
    > > Inni nawet sciagaja, modyfikuja i nadaja swoja nazwe, a RedHat ich wspiera
    >
    > > do tego stopnia, ze bierze te dystrybucje pod uwage podczas wlasnych zmian.
    >
    > > Panie, co to sie porobilo, placi sie za faktyczna wartosc czy co? ;)
    >
    >
    >
    > IMO ludzie źle do tego podchodzą.
    >
    > Gdybym znał się na systemach operacyjnych i chciał na tym zarobić, to w
    >
    > żadnym wypadku nie próbowałbym pisać alternatyw dla RedHatów, bo to po
    >
    > prostu bezcelowe.

    [Odpowiem tylko na to, bo nie umiem cytowac duzych maili w aktualnym czytniku.]

    Wcale nie bezcelowe, co najwyzej bez bezposrednich zyskow komercyjnych.
    Wiele organizacji i wiekszych grup organizuje sobie dystrybucje nie po to,
    zeby cos sprzedac, ale w celu uzycia. Tak jak wspomniany Scientific Linux
    ma chociazby pare pakietow uzywanych przez wiekszosc uczelni, m.in. AFS,
    czy dalej dostosowana wersja Cernowska, ktora ma pelny Kerberos, systemy
    kolejkowe i podobne, a wszystko zintegrowane z Kerberosem (taki Single Sign On,
    tylko nie webowy).

    Wiem ze to troche nie na temat, ale nie zawsze zarabianie na Open Source
    sprowadza sie do "zmodyfikuj w celu sprzedazy", a to wlasnie uwazam za zle
    podejscie. To znaczy ja nie mam nic przeciwko, ale to takie przeniesienie
    modelu komercyjnego na open source w prymitywny sposob.

    --
    Edek


  • 30. Data: 2012-11-10 09:29:06
    Temat: Re: Rozwijanie cudzych projektów
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-09, e...@g...com <e...@g...com> wrote:
    > Wcale nie bezcelowe, co najwyzej bez bezposrednich zyskow komercyjnych.
    > Wiele organizacji i wiekszych grup organizuje sobie dystrybucje nie po to,
    > zeby cos sprzedac, ale w celu uzycia. Tak jak wspomniany Scientific Linux
    > ma chociazby pare pakietow uzywanych przez wiekszosc uczelni, m.in. AFS,
    > czy dalej dostosowana wersja Cernowska, ktora ma pelny Kerberos, systemy
    > kolejkowe i podobne, a wszystko zintegrowane z Kerberosem (taki Single Sign On,
    > tylko nie webowy).

    Tyle że Scientific Linux to nie jest jakaś niszowa dystrybucja zrobiona
    przez kilku hobbystów czy nawet mały zespół zawodowców. To duża,
    wyspecjalizowana dystrybucja - współtworzona przez drugi na świecie
    ośrodek fizyki wysokich energii (po CERNie, który bardziej koncentruje
    się na sofcie użytkowym). Czyli to jest OS pisany przez i dla pewnej
    określonej grupy użytkowników. W swojej kategorii ma niewielką
    konkurencję.

    Chodziło mi o konkurowanie na siłę. Wejdź sobie na distrowatch. Jest tam
    na pęczki różnych odmian i mutacji, których używają chyba tylko ich
    twórcy :). Ktoś bierze Debiana, zmienia 20 linii kodu w skrypcie
    instalacyjnym (tzn. na liście programów) lub dodaje minimalistyczną
    łatkę do DE i robi z tego nowy system :D.

    W segmencie profesjonalnym jest jeszcze gorzej, bo tak naprawdę trudno
    przebić się przez ofertę połączoną z RedHat, SUSE czy Oracle Linux.
    Jeśli jakaś firma potrzebuje wyspecjalizowanego systemu, to zamiast
    wybierać spośród setek gotowców, po prostu zatrudni kilku programistów
    i stworzy własny. :)

    pozdrawiam,
    PK

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: