-
21. Data: 2018-05-22 09:25:02
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 21.05.2018 o 23:50, pueblo pisze:
> Witaj FEniks, 21 maj 2018 w
> news:5b02b3f9$0$31360$65785112@news.neostrada.pl napisałeś/aś:
>
>> Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
>> oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
>> miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
>> od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
>> pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
>> mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
>> ostrzegają przed karą za pomówienie.
>>
>> Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
>> odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.
>>
>> Ewa
>>
> Nie wiem czemu nikt nie zaproponował tego, co bym zrobił na jego miejscu.
> Od razu po zdarzeniu pojechałbym do siedziby SM i poprosił o wskazanie
> który, to operował w tym miejscu w tym czasie.
Nie jest to problemem, ponieważ numer strażnika jest na mandacie.
> Potem bym się do niego
> udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
> zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.
Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.
Ewa
-
22. Data: 2018-05-22 09:25:33
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 22.05.2018 o 00:01, pueblo pisze:
>
> No, wcześniej chyba bym sprawdził, czy nazwanie przy świadkach strażnika
> miejskiego złodziejem jest ścigane z urzędu (na służbie, po)
Nikt jeszcze nikogo tak nie nazwał.
Ewa
-
23. Data: 2018-05-22 09:27:19
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 21.05.2018 o 22:59, Budzik pisze:
> Użytkownik FEniks x...@p...fm ...
>
>>> Straznik - jakby kamera nagrala, to wzorem pewnego sedziego,
>>> to podsuneli mu stowe, to z przyzwyczajenia wzial i z roztargnienia
>>> zapomnial ze rozdaje kredytowe. :-)
>> Na to chyba wychodzi.
>>
> Tylko ciekawe jak mąż tłumaczy to swoje zapomnienie...?
Nadruchliwy dwulatek jest dostatecznym dla mnie wytłumaczeniem.
Ewa
-
24. Data: 2018-05-22 09:28:15
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 21.05.2018 o 23:01, Shrek pisze:
> W dniu 21.05.2018 o 22:32, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się
>>> spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś
>>> poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające
>>> kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie
>>> widać 100?
>>
>> Nie musi, ale może być widac. Natomiast bez nagrań na 100% nie
>> będzie, nie?
>
> Szansa jest, ale raczej nikła. Jeśli chodzi o kasę to raczej skórka
> nie warta wyprawki.
Też tak sądzę.
Ewa
-
25. Data: 2018-05-22 13:20:44
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj FEniks, 22 maj 2018 w
news:5b03c5ec$0$606$65785112@news.neostrada.pl napisałeś/aś:
> W dniu 22.05.2018 o 00:01, pueblo pisze:
>>
>> No, wcześniej chyba bym sprawdził, czy nazwanie przy świadkach
>> strażnika miejskiego złodziejem jest ścigane z urzędu (na służbie,
>> po)
>
> Nikt jeszcze nikogo tak nie nazwał.
>
> Ewa
>
Chodziło o to, że ja bym mu to powiedział w oczy, gdyby nie chciał
naprawić swojego roztrgnienia.
-
26. Data: 2018-05-22 13:26:28
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
>> Potem bym się do niego
>> udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
>> zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.
>
> Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.
To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać. Przecież
nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po
wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.
Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to
już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw trzeba
"zapytać".
--
Liwiusz
-
27. Data: 2018-05-22 13:57:13
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pe0up5$s9g$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
>>> Potem bym się do niego
>>> udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o
>>> pokwitowanie
>>> zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.
>
>> Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem
>> zamieszkania.
>To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać.
>Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście
>po wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.
"Mamy to wszystko na kamerze" ? :-)
J.
-
28. Data: 2018-05-22 15:39:49
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 21.05.2018 o 13:56, FEniks pisze:
> Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
> oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik miejski i
> po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż od razu
> zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził - pokwitowanie. A w
> domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a mandat kredytowy.
> Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi ostrzegają przed karą za
> pomówienie.
>
> Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce odpuścić.
> Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.
Z Twojego opisu wynika, że strażnik wiedział, co robi, a więc teraz się
nie przyzna. Nie dziwi mnie to widząc, jaki "kwiat młodzieży" tam pracuje.
Powstaje więc wybór: czy zaliczyć 100 zł jako opłatę za naukę na
przyszłość, czy mimo wszystko dochodzić swego licząc się ze sporą stratą
czasu i niezbyt przyjemnymi przeżyciami.
Jacek
-
29. Data: 2018-05-22 20:25:10
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: e...@g...com
Słowo przeciwko słowu, nastolatki nie liczę, bo to córka. A ewentualny rozstrzygający
typu: przełożony,policja, sąd nie da wam wiary.
-
30. Data: 2018-05-22 21:34:17
Temat: Re: Roztargniony (?) strażnik miejski
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 22.05.2018 o 13:26, Liwiusz pisze:
> W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
>>> Potem bym się do niego
>>> udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o
>>> pokwitowanie
>>> zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.
>>
>> Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.
>
> To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać.
> Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po
> wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.
>
> Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to
> już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw
> trzeba "zapytać".
No ale przecież zapytane na piśmie (mailowo) było. Co chyba powinno
wynikać z pierwszego postu.
Ewa