eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRozlutownica potrzebna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 1. Data: 2017-12-23 00:40:20
    Temat: Rozlutownica potrzebna
    Od: Marek S <p...@s...com>

    Witam,

    Kupiłem jakiś czas temu ZD-8915. Bubel nie z tej Ziemi. Posiada wadę
    konstrukcyjną powodującą, że końcowy fragment rurki ssącej jest zimny. W
    konsekwencji zatyka się natychmiast. Bez lutownicy kolbowej grzejącej od
    tyłu nie da się jej przepchać.

    Czy moglibyście zaproponować mi jakąś w rozsądnej kwocie pozbawionej tej
    wady? Ciut dłuższa grzałka. Nie interesuje mnie Hakko 410 za 1000$ za to
    tylko, że grzałka grzeje po całej długości rurki ssącej.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 2. Data: 2017-12-23 09:48:04
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: sirapacz <n...@s...pl>


    > Kupiłem jakiś czas temu ZD-8915. Bubel nie z tej Ziemi. Posiada wadę
    > konstrukcyjną powodującą, że końcowy fragment rurki ssącej jest zimny. W
    > konsekwencji zatyka się natychmiast. Bez lutownicy kolbowej grzejącej od
    > tyłu nie da się jej przepchać.
    >
    > Czy moglibyście zaproponować mi jakąś w rozsądnej kwocie pozbawionej tej
    > wady? Ciut dłuższa grzałka. Nie interesuje mnie Hakko 410 za 1000$ za to
    > tylko, że grzałka grzeje po całej długości rurki ssącej.

    Ja mam do okazjonalnego rozlutowywania ZD-915 - dlatego zwrociłem uwagę
    bo skojarzyłem że mam takie same literki. Ta moja się zapycha dopiero
    wtedy jak zapcha się filtr i w zasadzie tyle. Grot(rurka ssąca) jest na
    tyle gorąca, że spokojnie mogę rozlutować co potrzeba a jak nie idzie to
    zwiększam temperature i dziala. Na forach się skarzyli, że to badziew bo
    groty się szybko niszczą (nie pamiętam do czego się czepiali) ale mam ją
    już kilka lat i przy okazjonalnym lutowaniu sprawdza się doskonale.
    Czasami w akcie lenistwa i desperacji używałem jako lutownicy kolbowej
    bo stacji lutowniczej nie chciało mi się rozpolątywać dla jednego kabelka;)

    Jak poszukałem to wychodzi, że moja jest tańsza i gorsza od twojej. Moze
    robisz jakiś błąd obsługowy? a może mielisz przez dzien tyle ile ja
    przez rok?

    michal


  • 3. Data: 2017-12-23 12:52:17
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 23.12.2017 o 00:40, Marek S pisze:
    > Witam,
    >
    > Kupiłem jakiś czas temu ZD-8915. Bubel nie z tej Ziemi. Posiada wadę
    > konstrukcyjną powodującą, że końcowy fragment rurki ssącej jest zimny. W
    > konsekwencji zatyka się natychmiast. Bez lutownicy kolbowej grzejącej od
    > tyłu nie da się jej przepchać.
    >
    > Czy moglibyście zaproponować mi jakąś w rozsądnej kwocie pozbawionej tej
    > wady? Ciut dłuższa grzałka. Nie interesuje mnie Hakko 410 za 1000$ za to
    > tylko, że grzałka grzeje po całej długości rurki ssącej.
    >

    Ja mam takie coś:
    http://electropark.pl/8441-thickbox/odsysacz-cyny-z-
    grzalka-40w.jpg
    Cena: 35zł, nigdy nie było z nim żadnych problemów.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 4. Data: 2017-12-23 15:19:50
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-12-23 o 09:48, sirapacz pisze:

    >
    > Jak poszukałem to wychodzi, że moja jest tańsza i gorsza od twojej. Moze
    > robisz jakiś błąd obsługowy? a może mielisz przez dzien tyle ile ja
    > przez rok?

    Nie używam jej często. Zazwyczaj coś składam a nie rozkładam. Zdarza
    się, że prototyp nie zadziała więc przenoszę gniazda i niektóre inne
    elementy do następnej wersji. Więc niedużo tego jest.

    Ciężko też o błąd obsługowy przy tak prostym urządzeniu. Ma grzać i
    wciągać. Nic więcej z tym urządzeniem nie robię. Moim zdaniem zupełnie
    nie o to chodzi. Tu masz wyjaśnione w czym rzecz:

    https://www.hakko.com/english/products/hakko_fr410.h
    tml

    Przewiń do połowy do sekcji"Reduction of solder clogging".

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 5. Data: 2017-12-23 15:38:17
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-12-23 o 12:52, Jakub Rakus pisze:

    > Ja mam takie coś:
    > http://electropark.pl/8441-thickbox/odsysacz-cyny-z-
    grzalka-40w.jpg
    > Cena: 35zł, nigdy nie było z nim żadnych problemów.

    Hmmm... pewnie nigdy nie używałeś rozlutownicy próżniowej? Zgadłem? Od
    takiego przyrządu zaczynałem. A nawet jeszcze prostszego - bez grzałki,
    z końcówką teflonową - bo takich z grzałką w dawnych czasach jeszcze nie
    było. Jedyne co mogę o nich powiedzieć - faktycznie, nie zapychają się.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 6. Data: 2017-12-23 18:03:59
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 23.12.2017 o 15:38, Marek S pisze:
    >
    > Hmmm... pewnie nigdy nie używałeś rozlutownicy próżniowej? Zgadłem?

    Niestety nie zgadłeś. Używałem. Ekstra sprawa, tylko:
    1. Kosztują dużo
    2. Ciężko to targać do pracy w terenie
    3. Kosztują dużo
    4. Czasami się zapychają
    5. Kosztują dużo

    > A nawet jeszcze prostszego - bez grzałki,
    > z końcówką teflonową - bo takich z grzałką w dawnych czasach jeszcze nie
    > było. Jedyne co mogę o nich powiedzieć - faktycznie, nie zapychają się.

    Nie lubię ich, bez grzania końcówki rozlutownicy to nie robota.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 7. Data: 2017-12-23 18:33:44
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 12/23/2017 12:52 PM, Jakub Rakus wrote:
    > Ja mam takie coś:
    > http://electropark.pl/8441-thickbox/odsysacz-cyny-z-
    grzalka-40w.jpg
    > Cena: 35zł, nigdy nie było z nim żadnych problemów.

    To już lepiej kup taką:

    https://www.aliexpress.com/item/30W-220V-50Hz-Electr
    ic-Vacuum-Solder-Sucker-Desoldering-Pump-Iron-Gun/19
    54630333.html

    Obie sa do dupy, ale ta z elektrycznym tłoczkiem nieco mniej [1]. Potem
    jest kilomter dziury jakościowej i zaczynają się narzedzia z kompresorem.

    [1] Ale wali tłokiem z taką siła że wyskakuje z ręki co wymaga wprawy
    przy używaniu.


  • 8. Data: 2017-12-23 19:08:41
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Tomotron <t...@o...pl>


    > Czy moglibyście zaproponować mi jakąś w rozsądnej kwocie pozbawionej tej
    > wady? Ciut dłuższa grzałka. Nie interesuje mnie Hakko 410 za 1000$ za to
    > tylko, że grzałka grzeje po całej długości rurki ssącej.
    >
    Witam
    Pozostaje Tobie kupić to, co koledzy polecają, ewentualnie czatować na
    okazję i kupić markową rozlutownicę na znanym portalu aukcyjnym.

    Swego czasu kupiłem starą wellerkę z początku lat 80, musiałem wstawić
    transformator (oryginalnie był na zewnątrz) i zrobić guziczek w rączce
    (oryginalnie był pedał) i sprawuje się wyśmienicie do dziś. Jedyna wada
    to dość długo nagrzewa się w stosunku do lutownicy WPS80


  • 9. Data: 2017-12-23 22:09:31
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 23.12.2017 o 15:19, Marek S pisze:

    > Ciężko też o błąd obsługowy przy tak prostym urządzeniu.

    Można pstrykać na pół sekundy, wyłączając ssanie natychmiast po
    odessaniu. Wtedy lut nie zdąży przelecieć do zbiorniczka i krzepnie w
    rurce. Trzeba trzymać włączoną pompkę tak ze dwie sekundy od odjęcia od
    punktu lutowniczego.

    P.P.


  • 10. Data: 2017-12-23 22:11:40
    Temat: Re: Rozlutownica potrzebna
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-12-23 o 18:03, Jakub Rakus pisze:

    > Niestety nie zgadłeś. Używałem. Ekstra sprawa, tylko:
    > 1. Kosztują dużo
    > 2. Ciężko to targać do pracy w terenie
    > 3. Kosztują dużo
    > 4. Czasami się zapychają
    > 5. Kosztują dużo

    Niestety? Wcale nie miałem nadziei, że używałeś lub nie :-D Nie czuję
    się zawiedziony. Spytałem tylko.

    Oczywiście taka rozlutownica w ogóle nie nadaje się do pracy w terenie.
    Kompletnie nieporęczna. Jednakże nie o tym jest wątek, szczególnie że w
    teren jej nie będę zabierał. Natomiast punkt 4ty chciałbym
    zoptymalizować bo moja zapycha się nie "czasem" ale wręcz to jest jej
    normalny stan. Szukam innej.

    >> A nawet jeszcze prostszego - bez grzałki, z końcówką teflonową - bo
    >> takich z grzałką w dawnych czasach jeszcze nie było. Jedyne co mogę o
    >> nich powiedzieć - faktycznie, nie zapychają się.
    >
    > Nie lubię ich, bez grzania końcówki rozlutownicy to nie robota.

    Nie dziwię się. Napisałem to jako dygresję, że dawno temu takich
    używałem. Wersje elektryczne ze sprężyną, jakie mi pokazałeś, również
    używałem. Zupełnie mi nie odpowiadają z uwagi na niską skuteczność. Są
    poprawione wersje z długim cylindrem - na oko 30cm. Są znacznie
    skuteczniejsze ale... nieporęczne.

    Awaryjnie można takowej użyć i tylko do niektórych rzeczy. Gdy element
    ciasno spasowany jest z otworami w PCB, to taka rozlutownica nie ma
    szans odessać cyny tak, aby wylutowywany element sam odpadł. Trzeba
    szarpać się z każdą nogą po kolei. A gdy jest ich 20+ to szybciej wyciąć
    element i kupić nowy w jego miejsce.

    Dlatego powiedziałem dość i kupiłem to, jak się okazało g..no. Owszem,
    ona działa w trybie odessanie, czyszczenie, odessanie, czyszczenie itd.
    Jest to i tak dużo szybsze i skuteczniejsze niż odsysacz sprężynowy.
    Mino to wolałbym mieć niezatykające się urządzenie. A już w
    szczególności, że w praktyce nie wymaga to żadnych cudów
    technologicznych lecz zwyczajnie dłuższej grzałki w kolbie.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: