W dniu 07.06.2024 o 12:37, r...@k...pl pisze:
> Jakby ciebie to interesowało to przepis na przeprowadzanie roweru istnieje
> dłużej niż ty.

Na co to jest dowód?
Że przed 1972 rokiem nie było lewaków? ;-)

do góry

in <news:n47zm7erl22m.5yrwarhlgr83.dlg@40tude.net>
user Jacek Maciejewski pisze tak:

> W moim miasteczku jest jeszcze ciekawiej. Rowerzysta przed
> przejazdem rowerowym (wielkim i wymalowanym na czerwono) ma znak
> Stop. No więc dojeżdża do niego, wtedy kierowiec grzecznie zwalnia
> żeby rowerka przepuścić. Ale rowerzysta musi zsiąść i przepuścić
> kierowcę. Kierowca o znaku stop nic nie wie, więc przepuszcza
> rowerzystę. I tak sobie obaj stoją i się przepuszczają, po jakimś
> czasie zaczynają się pukać w czoło czy mamrotać obelgi. W końcu,
> zniecierpliwieni głupotą przeciwnika, obaj ruszają jednocześnie :)

+1

--
Piter

#ZawszeGratem
jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne

do góry

Mateusz Bogusz <m...@o...pl> wrote:

> Wyobraźcie sobie, rowerzysta jedzie zbliża się do przejścia, a ja już
> prawie widzę metę tego wyścigu - będzie płynnie, bez zatrzymywania. I co
> się dzieje? Zamiast przejechać, zatrzymuje się przed przejściem, zsiada
> z roweru, rozciąga plecy, poprawia kask, spogląda w niebo... Może nawet
> sprawdza prognozę pogody, cholera go wie? Potem spokojnym krokiem, jakby
> właśnie wyszedł na popołudniowy spacer, przechodzi na drugą stronę. Ja
> już dawno zwolniłem do prędkości ślimaka na spacerze. Ba! Muszę się
> nawet zatrzymać!

No bo rowerzysta nie ma pierwszeństwa, a pieszy ma, więc on teraz jest
pieszy :)

A nie spieszy mu się, bo nie lubi kierowców i chce ich podenerwować.

> Przeklęci rowerzyści, czy nie moglibyście po prostu wrócić do
> przejeżdżania na dwóch kołach?

Ale to nie ma być kooperacja. Przynajmniej nie w ich głowie. To jest walka
:)

--
Biblia uczy nas kochać.
Kamasutra uczy jak.

do góry

To zgubny wpływ kamer.
Gdybym miał pewność, że nie jesteś pojebem co jak tylko przejadę po pasach poleci do
prokurwatora z nagraniem, to bym przejechał, a
tak zsiadam, poprawiam kask, poprawiam pampersa rozglądam się za laskami, może kiedyś
przeprowadzę rower tym pasami.


-----
> Zamiast przejechać, zatrzymuje się przed przejściem, zsiada z roweru, rozciąga
plecy, poprawia kask, spogląda w niebo...

do góry

On 12.06.2024 07:56, ąćęłńóśźż wrote:
> To zgubny wpływ kamer.
> Gdybym miał pewność, że nie jesteś pojebem co jak tylko przejadę po
> pasach poleci do prokurwatora z nagraniem, to bym przejechał, a tak
> zsiadam, poprawiam kask, poprawiam pampersa rozglądam się za laskami,
> może kiedyś przeprowadzę rower tym pasami.

W drugą stronę też mam zastrzeżenia. Jadę rowerem ulicą, dojeżdżam do
skrzyżowania i czekam na podporządkowanej aż sznur z prawej przejedzie
żebym mógł przejechać prosto. Z lewej jedzie jedno auto w tym czasie i
kierowca wpadł na wspaniały pomysł że się zatrzymał i macha ręką - że
mnie niby przepuszcza - ale gdzie, pod ten sznur aut? To czekam dalej i
gdy sznur nareszcie się kończy, to (jak przypuszczam) zdenerwowany
staniem kierowca z lewej nagle rusza...

Ostatecznie ani mi nie pomógł, skomplikował dodatkowo sytuację bo
zamiast przejechać zgodnie z prawem, to musiałem uważać dodatkowo na
niego...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry