eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRowerzyściRe: Rowerzyści
  • Data: 2012-07-10 10:26:41
    Temat: Re: Rowerzyści
    Od: Rowerex <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 9 Lip, 22:33, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
    > Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
    >
    > >> Ale DDR mają być, żeby się rowerzyści po jezdni bez potrzeby nie
    > >> szwendali.
    >
    > > Co masz na myśli pisząc "bez potrzeby"?
    >
    > Mam na myśli "że jest jakakolwiek inna możliwość", wtedy do takiego zła
    > dopuszczać nie wolno.
    >
    >
    >
    > >> >> Dla analogii - samochód ma pierwszeństwo przed pociągiem czy
    > >> >> niekoniecznie?
    >
    > >> > A czy pociąg może jechać po jezdni?
    >
    > >> Pomyliłeś analogie, pociąg w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu
    > >> na
    > >> przejeździe przez DDR.
    >
    > > Nie pomyliłem analogii - samochód i rower mogą jechać po jezdni
    >
    > Nie mogą - jezdnie nie są dla rowerów.
    > A to że ich się wpuszcza w drodze wyjątku w niektórych przypadkach, tak
    > niektórym na łeb się rzuciło, że potwierdza się powiedzenie - daj palec, to
    > rękę urwą.

    Zauważ jaką masz alternatywę. Załóżmy że wszędzie przy kazdej jezdni
    powstaje DDR, niezależnie czy to teren zabudowany czy niezabudowany i
    rozważmy skutki.

    Rozważania:

    1. Jeśli wszystkie DDR mają umożliwiać doprowadzenia rowerzysty do
    kazdego miejsca to muszą się krzyżować z jezdniami, a wiec:
    a) muszą istniec przejazdy rowerowe czyli dodatkowe skrzyżowania z
    jezdniami
    b) przejazdy rowerowe mogą być:
    - sterowane swiatłami
    - nie sterowane światłami
    c) mozemy zrezygnowac z przejazdów i kazać rowerzyście przechodzić
    przez jezdnie, a więc muszą powstac nowe przejścia dla "pieszych
    rowerzystów" tam gdzie nie ma chodników a są DDR (chodniki 10km od
    najbliższych zabudowań sensu nie mają, ale DDR ma); ) przejścia dla
    takich "pieszych rowerzystów" mogą być:
    - sterowane swiatłami
    - nie sterowane światłami

    Wnioski:

    1. Im więcej DDR tym wiecej przejazdów i przejść dla rowerzystów.
    2. Im wiecej przejazdów i przejść tym więcej uczestników ruchu
    poruszających się w poprzek jezdni:
    a) piesi przekracząjący jezdnię w poprzek są upierdliwi, mimo że nie
    wolno im wkraczać na jezdnię pod samochód, to i tak czesto to robią
    b) rowerzyści przekraczający jezdnię w poprzek są jeszcze bardziej
    upierdliwi, bo jadac są szybsi niz piesi i bardziej "znienacka"
    wkraczają pod koła samochodu; nawet jeśli się im tego zabroni, to bedą
    sie zachowywać jak piesi, a wtedy będą powolniejsi, gdyż prowadzenie
    roweru przez przejscie jest trudniejsze niż samo przechodzenie.

    Pytania:
    1. Czy lepszy jest rowerzysta jadacy jezdnią i zachowujacy się jak
    inny uczestnik ruchu czyli sygnalizujący skręty i inne manewry, czy
    lepszy jest rowerzysta jadący w poprzek jezdni przez przejścia lub
    przejazdy nie sygnalizujący żadnych manewrów lub uruchamiający co
    chwila sygnalizację świetlną?
    2. Czy lepszy jest pojedynczy rowerzysta skręcający w lewo z jezdni
    tak jak samochód (z dojazdem do osi i sygnalizacją ręką zmiany
    kierunku), czy lepszy jest ten sam rowerzysta uruchamiający światło na
    przejeździe, co powoduje że na jazdni przez kilkanaście sekund świeci
    się swiatło czerwone?
    3. Czy jadac samochodem lepiej jest miec rowerzystę jadacego
    równolegle po DDR po prawej stronie i przy skręcaniu w prawo wpatrywac
    się w to czy zachamuje, czy przystanie, czy uruchomi swiatła na
    przejeździe; czy lepiej jest mieć tego samego rowerzystę przed sobą
    na jezdni i skrecić w prawo gdy ten przejedzie przez skrzyżowanie, a
    przy skręcie w prawo nie miec już żadnego innego przejscia lub
    pzejazdu?
    4. Czy skrecając w prawo lepiej miec rowerzystę jadącego w przeciwnym
    kierunku po DDR leżącej po prawej stronie, przez co przy skręcaniu
    będzie się przecinać jego tor ruchu, a wiec przejazd lub przejście;
    czy lepiej jest mieć tego samego rowerzystę po drugiej stronie na
    przeciwnym pasie jezdni, co nie powoduje już żadnego przecinania się
    torów jazdy?

    5....

    6. Kwestia sfinansowania budowy DDR przy kazdej jezdni.
    a) Dorzucenie pięciu złotych do kazdego litra benzyny mogłoby to
    trochę ułatwić.
    b) Obciązenie rowerzystów kosztami DDR spowoduje, że sprzedadzą rowery
    c) Jeśli rowerzysci sprzedadzą rowery, to kupią samochody - nalezy
    więc kazdego mijanego rowerzystę w myślach postawic w samochodzie (z
    reguły "jeden samochód" = "jeden kierowca"), a te samochody również w
    myślach postawić przed swoim samochodem w oczekiwaniu na czerwone
    światło lub przejechanie przez jakies ruchliwe skrzyżowanie...

    Pozdr-
    -Rowerex

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: