Osobiscie jestem dosc lewy i sceptyczny, ale zauwazam (mega
spolecznosciowy telefon mnie pchnal do tego) proby uzycia serwisow
spolecznosciowych w 'naszej' branzy.
Mysle tu zarowno o roli programisty, kodera, ale i wsparciowca oraz
marketingowca softwarowego.

Facebook jako zrodlo nowosci o projekcie, o niektorych bibliotekach
opensursowych.
Twitter jako szybkie wrzutki krotkich informacji.

Czy przyjmuja sie jako medium dla oddolnych wypowiedzi, od szeregowych
uzytkownikow czy wrozeniowcow? Nie za bardzo to zauwazam. Czy pojawi sie
samonapedzajaca sie 'chmurka' zadowolonych uzytkownikow? Teoretycznie
mozliwe, w praktyce (jeszcze) nie widac.

Moze nie na temat, ale tu widac uzytecznosc, ale rozne formy wiki i
XxxxxPedii jako baza trwalej wiedzy.
Kilka firm, na wlasnych serwerach ze skutkiem lepszym lub czasem gorszym
zaklada czasem jakies forum.

Inna linia to "profesjonalne" srodowiska jak (lekko nadeta MSZ)
goldenline itd
Kupa utlilsow jak delicious, krotkie linki itd, oczywiscie RSS mozna
chyab rozegrac pozytywnie we wsparciu.

Czy w pierwszej grupie, publicznych serwisow ogolnego przeznaczenia, my
jako programisci i wdrozeniowcy zawodowo mamy sie spodziewac czegos
dobrego? Czy te nieliczne proby zdechna z czasem?

do góry

Jacek Czerwinski <...@...z.pl> napisał(a):

> Osobiscie jestem dosc lewy i sceptyczny, ale zauwazam (mega
> spolecznosciowy telefon mnie pchnal do tego) proby uzycia serwisow
> spolecznosciowych w 'naszej' branzy.
> Mysle tu zarowno o roli programisty, kodera, ale i wsparciowca oraz
> marketingowca softwarowego.
>
> Facebook jako zrodlo nowosci o projekcie, o niektorych bibliotekach
> opensursowych.
> Twitter jako szybkie wrzutki krotkich informacji.
>
> Czy przyjmuja sie jako medium dla oddolnych wypowiedzi, od szeregowych
> uzytkownikow czy wrozeniowcow? Nie za bardzo to zauwazam. Czy pojawi sie
> samonapedzajaca sie 'chmurka' zadowolonych uzytkownikow? Teoretycznie
> mozliwe, w praktyce (jeszcze) nie widac.
>
> Moze nie na temat, ale tu widac uzytecznosc, ale rozne formy wiki i
> XxxxxPedii jako baza trwalej wiedzy.
> Kilka firm, na wlasnych serwerach ze skutkiem lepszym lub czasem gorszym
> zaklada czasem jakies forum.
>
> Inna linia to "profesjonalne" srodowiska jak (lekko nadeta MSZ)
> goldenline itd
> Kupa utlilsow jak delicious, krotkie linki itd, oczywiscie RSS mozna
> chyab rozegrac pozytywnie we wsparciu.
>
> Czy w pierwszej grupie, publicznych serwisow ogolnego przeznaczenia, my
> jako programisci i wdrozeniowcy zawodowo mamy sie spodziewac czegos
> dobrego? Czy te nieliczne proby zdechna z czasem?

no ja nie wiem - ale faktem jest ze tak zwana cała wybudowana dookoła
programistycznego świata kultura jest bardzo dobrą rzeczą - wielkie
szczescie że są te wszystkie tutoriale i ksiązki itp - programowanie
w odcięciu od owych zasobów i spoleczności jest możliwe ale byłoby
o wiele jakby smutniejsze - jesli tworzy sie coś np jakiś zarąbisty
świat w grze itp, to o ile jest on ciekawy nawet dla programisty 'solo'
(a w swoich najciekawszych 'wyższych' rejonach powinien on być własnie
wciągający dla samego twórcy właśnie - chyba że klepię on jakąs komerchę
która go wogole nie interesuje - ale chęć udostępnienia tego
pochwalenia się tym - choćby nawet ziomkom którzy nie wiedzą
jak właczyć kompa - tworzy jeszcze jakąś dodatkową wartość)

Co do 'portali społecznościowych' by tak to nazwac, to ja znam tylko
1) pl.comp.lang.c/pl.comp.programming i 2) gamedev.pl przy czym ten drugi
ma naprawde klimat oprawę kulturę poziom i dużo treści za to ten pierwszy
jak dla mnie wydaje się bardziej powazny i oficjalny co jest zaletą
aczkolwiek zarazem duzo tam nabzdyczenia bezsensownek kłotliwosci
itp - cenie go sobie i klepie posty z tego powodu ze jestem zywo
zainteresowany programowaniem i powiedzenie co mam do powiedzenia/
pogadanie na ten temat jest dla mnie fajne

wogóle wszelkie przejawy kultury św programistów są fajne np raczej
kibicowałbym programistycznej gazecie SDJ - na podobnej zasadzie
jak ziomkowi zainteresowani nauką mają swoja 'wiedze i życie'
czy coś takiego, astronomowie pisma o astronomii itp - z drugiej
strony wazne by z tą kulturą programistyczną i pracą nie przesadzić
bo bania moze pęknąć/rozboleć - żałuję np że dorośli ludzie są tak
wyprani z kultury humanistycznej - i obrazki ludzi którzy tylko jeżdżą
samochodami do roboty spedzają w niej całe życie i jeszcze są zintegrowani
z kulturą programistyczną na portalach społecznościowych mnie zdeczka
zrażają


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

fir wrote:
> wogóle wszelkie przejawy kultury św programistów są fajne np raczej
> kibicowałbym programistycznej gazecie SDJ - na podobnej zasadzie
> jak ziomkowi zainteresowani nauką mają swoja 'wiedze i życie'
> czy coś takiego, astronomowie pisma o astronomii itp - z drugiej
> strony wazne by z tą kulturą programistyczną i pracą nie przesadzić
> bo bania moze pęknąć/rozboleć - żałuję np że dorośli ludzie są tak
> wyprani z kultury humanistycznej

Mam takie pytanie: ty faktycznie skończyłeś fizykę, czy to tylko jedna wielka
ściema?
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
> Osobiscie jestem dosc lewy i sceptyczny, ale zauwazam (mega
> spolecznosciowy telefon mnie pchnal do tego) proby uzycia serwisow
> spolecznosciowych w 'naszej' branzy.
> Mysle tu zarowno o roli programisty, kodera, ale i wsparciowca oraz
> marketingowca softwarowego.
>
> Facebook jako zrodlo nowosci o projekcie, o niektorych bibliotekach
> opensursowych.
> Twitter jako szybkie wrzutki krotkich informacji.
>
> Czy przyjmuja sie jako medium dla oddolnych wypowiedzi, od szeregowych
> uzytkownikow czy wrozeniowcow? Nie za bardzo to zauwazam. Czy pojawi sie
> samonapedzajaca sie 'chmurka' zadowolonych uzytkownikow? Teoretycznie
> mozliwe, w praktyce (jeszcze) nie widac.
>
> Moze nie na temat, ale tu widac uzytecznosc, ale rozne formy wiki i
> XxxxxPedii jako baza trwalej wiedzy.
> Kilka firm, na wlasnych serwerach ze skutkiem lepszym lub czasem gorszym
> zaklada czasem jakies forum.
>
> Inna linia to "profesjonalne" srodowiska jak (lekko nadeta MSZ)
> goldenline itd
> Kupa utlilsow jak delicious, krotkie linki itd, oczywiscie RSS mozna
> chyab rozegrac pozytywnie we wsparciu.
>
> Czy w pierwszej grupie, publicznych serwisow ogolnego przeznaczenia, my
> jako programisci i wdrozeniowcy zawodowo mamy sie spodziewac czegos
> dobrego? Czy te nieliczne proby zdechna z czasem?
... dodaj komunikatory, tez dosc czesto uzywane nawet wewnatrz firmy,
jak i pewne formy portali spolecznosci programistow jak sourceforge.
Oczywiscie portale wplywaja tez poprzez udostepnianie czesci swoich zrodel
w przestrzen publiczna - open source. Z powazaniem
Adam Przybyla

do góry

On Mon, 21 Jun 2010 11:25:16 +0200, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:

>Osobiscie jestem dosc lewy i sceptyczny, ale zauwazam (mega
>spolecznosciowy telefon mnie pchnal do tego) proby uzycia serwisow
>spolecznosciowych w 'naszej' branzy.

Tak. Bardzo dobre sa do tego zeby programisci mogli pogwarzyc o Dupie
Maryni w godzinach pracy nie zauwazeni przez szefa

A.L.

do góry

On Jun 21, 10:25 am, Jacek Czerwinski <x...@...z.pl> wrote:
> Osobiscie jestem dosc lewy i sceptyczny, ale zauwazam (mega
> spolecznosciowy telefon mnie pchnal do tego) proby uzycia serwisow
> spolecznosciowych w 'naszej' branzy.
> Mysle tu zarowno o roli programisty, kodera, ale i wsparciowca oraz
> marketingowca softwarowego.
>
> Facebook jako zrodlo nowosci o projekcie, o niektorych bibliotekach
> opensursowych.
> Twitter jako szybkie wrzutki krotkich informacji.
>
> Czy przyjmuja sie jako medium dla oddolnych wypowiedzi, od szeregowych
> uzytkownikow czy wrozeniowcow? Nie za bardzo to zauwazam. Czy pojawi sie
> samonapedzajaca sie 'chmurka' zadowolonych uzytkownikow? Teoretycznie
> mozliwe, w praktyce (jeszcze) nie widac.

Stackoverflow się sprawdził IMHO.

Roman

do góry

W dniu 2010-07-08 22:56, Roman Werpachowski pisze:
> On Jun 21, 10:25 am, Jacek Czerwinski<x...@...z.pl> wrote:

>> proby uzycia serwisow
>> spolecznosciowych w 'naszej' branzy.

> Stackoverflow się sprawdził IMHO.

Widze z wlasnych obserwacji, oraz waszych wypowiedzi, ze o ile
programista-programista to jeszcze cos podobnego dziala, to na linii
programista (producent) - rynek nie sa to udane proby.

do góry