"Chris" <c...@s...pl> wrote:
> Pszemol nabazgrał(a):
>
>> "BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote:
>>>>>>>>>>> Ile procent Twoich zdjęć stanowią zdjęcia narażone
>>>>>>>>>>> ryzykiem >>>>>>>> zafarbu?
>>>>>>>>>> Zapytaj się iPhona, on jest nieprzewidywalny :)
>>>>>>>>> Zapytam inaczej: ile procent stanowią zdjęcia robione pod Słońce?
>>>>>>>> Tyle ile uważam że to jest fajne ujęcie ...
>>>>>>> A konkretniej, liczbowo mozesz to wyrazic? 1/1000? 1/100?
>>>>>> 10/10 zadowolony :)
>>>>> No skoro wszystkie jakie robisz sa pod Slonce to teraz rozumiem
>>>>> niezadowolenie.
>>>> Niezadowolenie jest ze sprzetu który nie potrafi poprawnie zrobić
>>>> zdjęcia > a nie z umiejscowienia słońca względem aparatu :)
>>> On pomija wade aparatu tłumacząc się, że nie robi zdjęć w sposób który tę
>>> wadę uwydatnia. ;)
>>> Inaczej mówiąc udaje, że jej nie ma bo jemu nie przeszkadza. Nie
>>> pierwszy raz.
>> Nie tak. Ja uznaje że to jest wada aparatu a kwestionuję tylko ważność
>> jaką się tej wadzie (tendencyjnie) przypisuje.
>> Gdybym robil 10/10 zdjec pod slonce to bylaby to dla mnie wada
>> dyskwalifikujaca, a ze robie takich zdjec moze 1/300 to jest kwestia do
>> zaniedbania.
>
> Powiem tak, telefonem robię zdjęcia w plenerze gdzie nie chce mi się
> zabierać normalnego aparatu albo po prostu nie mam go ze sobą, w plenerze
> często robi się zdjęcia pod słońce ze względu na fajny efekt rozproszenia
> światła i w tym przypadku iphon się po prostu nie sprawdza.


Rozumiem doskonale - *dla Ciebie* zatem jest to ważna wada.