-
31. Data: 2015-09-21 20:45:21
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Sep 2015, Shrek wrote:
> On 2015-09-01 11:53, Liwiusz wrote:
>
>>> Pytanie brzmi: jakie IQ jest wymagane do pracy w Policji"?
>>
>>
>> No dobrze, śmichy chichy, ale jaki jest formalny przepis zezwalający na
>> przekraczanie ciągłej w tym przypadku?
>
> Zdrowy rozsądek. Ten sam co zabrania nekania właściciela pojazdu na lawecie.
> I pewnie jakiś stan wyższej koniecznosci, zakazu tamowania ruchu itp. Z tym,
> że to już wyższa szkola abstrakcyjnego myślenia, charakterystyczna dla
> prawników.
Średnio.
To kolejna dziura w przepisach, zdaje się celowa.
Otóż jakby przekraczanie linii ciągłej było przestępstwem, to nie ma
problemu: w KK jest o zwolnieniu z odpowiedzialności wobec "nikłej
szkodliwości społecznej" czy jakoś tak.
Ale w KW tego nie ma...i już.
A art.3 PoRD nie zawiera pozwolenia na uznanie "płynności ruchu"
przy jakichkolwiek warunkach (należy zachować się tak aby tę
płynność zapewnić, ale tylko w dozwolonych granicach zachowania).
> Jeden nie będzie widział nic złego w zachowaniu pani
> funkcjonariusz,
IMVHO, akurat i wyjątkowo, na *TEN* przypadek istnieje uzasadnienie
dla przekroczenia linii, podałem w poście obok.
Dlatego mam pewne rozdwojenie jaźni, dyskutując w kwestii
funkcjonariuszki która jednocześnie akcentuje lukę w prawie
(IMO całkiem zgrabnie - bo uświadamia że coś jest nie tak),
a z drugiej nie wie o IMO prawidłowym punktowym wyjątku
na okazję parkowania przy ciągłej.
> Na co dzień powinien wystarczyć zdrowy rozsądek.
Ale wtedy NIE POWINNO być przepisu, który wchodzi w paradę!
(to jest doskonałe wyjaśnienie, dlaczego przepisy powinny zawierać
zapis "powinien" a nie "musi" - jak widać, może choć nie powinien :>)
> pozorą ważne, bo powinno wpływać na procedury policji. Chodzi o to, czy
> należy zmodyfikować procedury przyjęć, żeby takich eliminowac na wejściu, czy
> procedury pracy w Policji są tak popieprzone, że ze zdrowych ludzi robią
Nie, to jest skutek błędów w prawie.
Prawo NIE POWINNO dopuszczać do takiej możliwości, że absurd jest
nierozwikływalny i na dobrą sprawę powinien się skończyć ułaskawieniem
przez prezydenta (bo ułaskawienie jest właśnie na "przypadki absurdalne",
ale na tyle rzadkie, że nie ma sensu dostosowywać prawa).
> Przykład pana komendanta z Czerska pokazuje, że jak jest wola, to odpowiedni
> przepis się znajdzie, czego pani z całego serca życzę;)
Przypomnij proszę o co chodzi, bo nie jarzę :)
pzdr, Gotfryd
-
32. Data: 2015-09-21 21:10:50
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-09-21 o 20:45, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Przykład pana komendanta z Czerska pokazuje, że jak jest wola, to
>> odpowiedni przepis się znajdzie, czego pani z całego serca życzę;)
>
> Przypomnij proszę o co chodzi, bo nie jarzę :)
A to zależy kogo spytasz ;)
Normalnie to chodzi o to, że laweta z samochodem na pace przekroczyła
prędkość. Ponieważ laweta była z zagranicy, straż miejska wykorzystała
imho ciekawe zastosowanie przepisu, mianowicie nakazała wskazać
pojazdowi na lawecie, komu pojazd został powierzony (aby w ten sposób
poznać dane laweciarza). Nakazanie wskazania, jak to nakazanie wskazania
- nie wskażesz, to mandat.
Tylko że lemingi, od oglądaczy Faktów zaczynając, po niektórych na
grupie kończąc, ubzdurały sobie, że "pan naczelnik straży" chce karać
kierowcę samochodu znajdującego się na lawecie za prędkość przekroczoną
przez lawetę.
--
Liwiusz
-
33. Data: 2015-09-21 21:29:51
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-09-21 20:45, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Zdrowy rozsądek. Ten sam co zabrania nekania właściciela pojazdu na
>> lawecie. I pewnie jakiś stan wyższej koniecznosci, zakazu tamowania
>> ruchu itp. Z tym, że to już wyższa szkola abstrakcyjnego myślenia,
>> charakterystyczna dla prawników.
>
> Średnio.
> To kolejna dziura w przepisach, zdaje się celowa.
> Otóż jakby przekraczanie linii ciągłej było przestępstwem, to nie ma
> problemu: w KK jest o zwolnieniu z odpowiedzialności wobec "nikłej
> szkodliwości społecznej" czy jakoś tak.
> Ale w KW tego nie ma...i już.
Jak nie, jak jest w pierwszym paragrafie?
"Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia
czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie
jego
popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000
złotych lub nagany."
> Nie, to jest skutek błędów w prawie.
> Prawo NIE POWINNO dopuszczać do takiej możliwości, że absurd jest
> nierozwikływalny i na dobrą sprawę powinien się skończyć ułaskawieniem
> przez prezydenta (bo ułaskawienie jest właśnie na "przypadki absurdalne",
> ale na tyle rzadkie, że nie ma sensu dostosowywać prawa).
Ponieważ przeoczyłeś paragraf 1 cały dalszy wywód nie ma specjalnie sensu.
>> Przykład pana komendanta z Czerska pokazuje, że jak jest wola, to
>> odpowiedni przepis się znajdzie, czego pani z całego serca życzę;)
>
> Przypomnij proszę o co chodzi, bo nie jarzę :)
Pan komendant z Czerska twierdził, że ma prawo ścigać obywatele, którego
samochód na lawecie przekroczył prędkość i chuja mu zrobią, a Pan
Burmistrz Czerska stwierdził, że formacja kretynów mu nie potrzeba i ma
prawo rozwiązać formację debili przynoszących ujme zdrowemu rozsądkowi i
mundurom, które nosili.
Shrek.
-
34. Data: 2015-09-21 21:32:48
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-09-21 21:10, Liwiusz wrote:
> Normalnie to chodzi o to, że laweta z samochodem na pace przekroczyła
> prędkość. Ponieważ laweta była z zagranicy, straż miejska wykorzystała
> imho ciekawe zastosowanie przepisu, mianowicie nakazała wskazać
> pojazdowi na lawecie, komu pojazd został powierzony (aby w ten sposób
> poznać dane laweciarza). Nakazanie wskazania, jak to nakazanie wskazania
> - nie wskażesz, to mandat.
>
> Tylko że lemingi, od oglądaczy Faktów zaczynając, po niektórych na
> grupie kończąc, ubzdurały sobie, że "pan naczelnik straży" chce karać
> kierowcę samochodu znajdującego się na lawecie za prędkość przekroczoną
> przez lawetę.
Normalnie takie sprycile. Zupełnie jak pewien zawieszony komornik;) I
podobnie skończyli. Co akurat się chwali.
Shrek.
-
35. Data: 2015-09-21 21:36:48
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-09-21 o 21:32, Shrek pisze:
> On 2015-09-21 21:10, Liwiusz wrote:
>
>> Normalnie to chodzi o to, że laweta z samochodem na pace przekroczyła
>> prędkość. Ponieważ laweta była z zagranicy, straż miejska wykorzystała
>> imho ciekawe zastosowanie przepisu, mianowicie nakazała wskazać
>> pojazdowi na lawecie, komu pojazd został powierzony (aby w ten sposób
>> poznać dane laweciarza). Nakazanie wskazania, jak to nakazanie wskazania
>> - nie wskażesz, to mandat.
>>
>> Tylko że lemingi, od oglądaczy Faktów zaczynając, po niektórych na
>> grupie kończąc, ubzdurały sobie, że "pan naczelnik straży" chce karać
>> kierowcę samochodu znajdującego się na lawecie za prędkość przekroczoną
>> przez lawetę.
>
> Normalnie takie sprycile. Zupełnie jak pewien zawieszony komornik;) I
> podobnie skończyli. Co akurat się chwali.
To żaden powód do dumy, że logika ustępuje pod naporem motłochu, to
raczej wskazówka, aby bardziej pakować walizki, niżby się chełpić.
--
Liwiusz
-
36. Data: 2015-09-22 07:53:04
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-09-21 21:36, Liwiusz wrote:
>> Normalnie takie sprycile. Zupełnie jak pewien zawieszony komornik;) I
>> podobnie skończyli. Co akurat się chwali.
>
> To żaden powód do dumy, że logika ustępuje pod naporem motłochu, to
> raczej wskazówka, aby bardziej pakować walizki, niżby się chełpić.
Masz dziwną definicję logiki. Kolesiowi od lawety przysłano standardową
wyliczankę, a komornik wraz z asesorarmi okazali się zorganizowaną grupą
przestępczą. W sumie jak ich popierasz, to wielkiej straty po tobie nie
będzie, możesz się pakować:P
Shrek.
-
37. Data: 2015-09-22 19:38:34
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Liwiusz"
Normalnie to chodzi o to, że laweta z samochodem na pace przekroczyła
prędkość. Ponieważ laweta była z zagranicy, straż miejska wykorzystała
imho ciekawe zastosowanie przepisu, mianowicie nakazała wskazać
pojazdowi na lawecie, komu pojazd został powierzony (aby w ten sposób
poznać dane laweciarza). Nakazanie wskazania, jak to nakazanie wskazania
- nie wskażesz, to mandat.
Tylko że lemingi, od oglądaczy Faktów zaczynając, po niektórych na
grupie kończąc, ubzdurały sobie, że "pan naczelnik straży" chce karać
kierowcę samochodu znajdującego się na lawecie za prędkość przekroczoną
przez lawetę.
---
Wysyłając quiz w którym mógł:
A. wskazać siebie jako kierującego pojazdem na lawecie
B. wskazać komu powierzył do kierowania lub używania
C. nie wskazać komu powierzył do kierowania lub używania
Na co właściciel pojazdu na lawecie odpisał, że pojazd uległ awarii i nie
był w ogóle w ruchu.
Na co komendant skierował do sądu sprawę przeciwko właścicielowi pojazdu o
niewskazanie.
Zwrócić należy uwagę, że okoliczności wskazują, że pojazd nie został
powierzony do kierowania lub używania, czyli nie ma podstawy do zadawania
pytania ani kierowania sprawy do sądu a quiz został wkrótce uznany za
nieprawny wyrokiem TK.
-
38. Data: 2015-09-22 19:44:13
Temat: Re: podwójna ciągła
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "re" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mts3nb$q27$...@m...internetia.pl...
Użytkownik "Liwiusz"
Normalnie to chodzi o to, że laweta z samochodem na pace przekroczyła
prędkość. Ponieważ laweta była z zagranicy, straż miejska wykorzystała
imho ciekawe zastosowanie przepisu, mianowicie nakazała wskazać
pojazdowi na lawecie, komu pojazd został powierzony (aby w ten sposób
poznać dane laweciarza). Nakazanie wskazania, jak to nakazanie wskazania
- nie wskażesz, to mandat.
Tylko że lemingi, od oglądaczy Faktów zaczynając, po niektórych na
grupie kończąc, ubzdurały sobie, że "pan naczelnik straży" chce karać
kierowcę samochodu znajdującego się na lawecie za prędkość przekroczoną
przez lawetę.
---
Wysyłając quiz w którym mógł:
A. wskazać siebie jako kierującego pojazdem na lawecie
B. wskazać komu powierzył do kierowania lub używania
C. nie wskazać komu powierzył do kierowania lub używania
Na co właściciel pojazdu na lawecie odpisał, że pojazd uległ awarii i nie
był w ogóle w ruchu.
Na co komendant skierował do sądu sprawę przeciwko właścicielowi pojazdu o
niewskazanie.
Zwrócić należy uwagę, że okoliczności wskazują, że pojazd nie został
powierzony do kierowania lub używania, czyli nie ma podstawy do zadawania
pytania ani kierowania sprawy do sądu a quiz został wkrótce uznany za
nieprawny wyrokiem TK.
---
I jeszcze ... zdjęcie przysłano właścicielowi auta na lawecie. Gdy zwykle
informacji takiej odmawia się często nawet podejrzanemu tak tutaj osobie
trzeciej ujawnili.
-
39. Data: 2015-09-23 16:03:47
Temat: Re: Re: podwójna ciągła
Od: AA <c...@g...com>
W dniu poniedziałek, 21 września 2015 20:54:10 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news
napisał:
> Przypomnę takoż, że od zawsze jestem za literalnym pozwoleniem na
> przekroczenie ciągłej przy wyprzedzaniu i omijaniu pojazdów
> "ażurowych" (pod warunkiem gwarantowanej widoczności na czas do
> skończenia manewru), ale to inna sprawa.
Ja podobnie - zwłaszcza, że ogólna tendencja zarządców dróg jest taka, że linie
przerywane zamalowywane są ciągłymi.
Z ciekawości - orientujecie się, czy są jakieś sztywne wytyczne co do tego, kiedy
zarządca może/nie może malować linie ciągłe?
pozdr
AA
-
40. Data: 2015-10-31 00:11:03
Temat: Re: Re: podwójna ciągła
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
Łopatkę samowolnie sobie przyznałem, streszczę się w odpowiedzi:
On Mon, 21 Sep 2015, Shrek wrote:
> On 2015-09-21 20:45, Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> To kolejna dziura w przepisach, zdaje się celowa.
>> Otóż jakby przekraczanie linii ciągłej było przestępstwem, to nie ma
>> problemu: w KK jest o zwolnieniu z odpowiedzialności wobec "nikłej
>> szkodliwości społecznej" czy jakoś tak.
>> Ale w KW tego nie ma...i już.
>
> Jak nie, jak jest w pierwszym paragrafie?
Nie ma.
"Nikłej" *NIE MA* i już.
IMO to jest samo w sobie niekonstytucyjne (bo nakłada wyższe
obostrzenia na "lżejszy" czyn szkodliwy, a powinno być na
odwrót), ale celowe.
> "Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn
> społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego
> popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do
> 5000 złotych lub nagany."
Porównaj:
+++
Art. 1.
§ 1. Odpowiedzialnoci karnej [...]
§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna
szkodliwość jest znikoma.
---
Jak nie widzisz różnicy między czynem, którego szkodliwość
jest ZNIKOMA, a czynem którego szkodliwość jest ŻADNA
(w tym np. nie mogłeś się pochwalić znajomemu że złamałeś
przepis i nic się nie stało), to ja Ci tego nie wytłumaczę :D
To taka drobna różnica, jak nikłość różnicy między 1/100
i 1/10000 w porównaniu do dowolnej z nich a 1/0.
Między "prawie nie naruszył prawa" (albo "naruszył prawo
w granicach nie powodujących żadnych skutków") a "wcale
nie naruszył prawa".
I w tym drobiazgu leży sedno problemu.
Kojarzysz przypadek facia, co po pijaku (nieświadom być może
tego faktu) przestawiał (na polecenie policjanta) samochód?
No to IMO jego szczęście, że załapał się na PRZESTĘPSTWO
DROGOWE.
W ten sposób podpadł pod "znikomość".
W razie jakby to nie było przestępstwo lecz wykrocznie
i otrzymania za to mandatu nie wywalczyłby pewnie NIC.
Naruszył przepis? - naruszył. "Jakaś" szkodliwosć
była? - była. 1/1000000 milionowa i nieznaczna (uboczna),
ale była.
Następny proszę.
[...]
> Ponieważ przeoczyłeś paragraf 1 cały dalszy wywód nie ma specjalnie sensu.
Nie przeoczyłem, ja go doskonale znam.
LITERALNIE przytoczyłem słowo które jest krytyczne.
To jest powód dla którego "legalny" jest mandat za naruszenie zakazu
lub nakazu ustanowionego znakiem, mimo że NIE MÓGŁ spowodować żadnych
skutków, dających konstytucyjne umocowanie dla ograniczenia praw
obywatelskich.
Żadnych poza... złym przykładem :P
[...inny temat...]
> Pan komendant z Czerska twierdził, że ma prawo ścigać obywatele, którego
Dziękuję, również Liwiuszowi i innym którzy wyjaśnili :)
pzdr, Gotfryd