> AREF to się chyba fizycznie nie dopina do AVCC i VCC.
> Zdaje mi się, że odniesiesie przełącza się programowo.

Programowo się przełącza w sensie takim, że wybierasz czy ma być
napięcie wewnętrzne 2,56V, czy to, co podasz z zewnątrz. Jak wybierzesz
zewnętrzne, to podajesz coś na nogę VREF, może być to samo co AVCC :)...
Nie da się programowo włączyć VREF=AVCC bez zwierania tych nóżek...

Pozdrawiam
Konop

do góry

On 23 Sie, 09:43, "PP" <p...@p...onet.pl> wrote:

> Witam
> W AVT masz gotowy zestaw który Cię chyba zadowoli, ATMEGA8, DS, pomiary
> napięcia, temperatury i prądu w zakresie napięć samochodowych.

Nie chcę gotowca, lutować potrafię, a złożenie kita do tego się
sprawdza ;-)

Dokładność mi nie jest potrzebna, wystarczy jak pokaże "całości".

Pozdrawiam,
Gusioo.

do góry

On Sun, 23 Aug 2009 09:43:27 +0200, "PP" <p...@p...onet.pl>
wrote:

>Witam
>W AVT masz gotowy zestaw który Cię chyba zadowoli, ATMEGA8, DS, pomiary
>napięcia, temperatury i prądu w zakresie napięć samochodowych.

Ale Autorowi wątku nie chodziło o kupno zestawu, a o to, aby się
pobawić :-)

>Co do stabilności pomiarów napięcia Atmegą nie byłbym aż tak krytyczny,
>dokładność jaką potrzebujesz zapewni Ci wewnętrzne źródło odniesienia z
>dużym zapasem, tylko mam kilka uwag:
>- filtruj mierzone napięcie filtrem RC
>- zalecane jest by rezystancja źródła nie była większa niż 10K

Tak jest w datashicie. Dodaj kondensator jakieś 100pF blisko wejścia
układu. Bez niego przetwornik głupieje, zwłaszcza, jeśli indukcyjność
ścieżek do źróła sygnału jest spora. I tego w datashicie nie ma.

>- uśredniaj wynik z kilkudziesięciu pomiarów, 64 to taka dobra liczba, nie
>dzielisz tylko przesuwasz wynik
>- nie przejmuję się wewnętrznym opornikiem do AVCC, daję zalecany dławik i
>kondensator, mam jakieś przeczucie że pozbawienie układu tego dławika
>mogłoby ubić wewnętrzny opornik i nie tylko ....

I tu jest problem. Atmel spieprzył robotę i w Mega8 piny zasilania
cyfrowego i analogowego są po prostu zwarte. Sprawdź to miernikiem :-)
Najlepiej je zewrzeć na płytce, indukcyjność pogarsza sprawę,
prawdopodobnie przez łapanie zakłóceń. Pamiętaj o kondensatorach
blokujących zasilanie! Powinny być przy każdym pinie do którego
podłączone jest Vcc, i to blisko pinów.

>- dobrze przemyśl gdzie się z miernikiem podepniesz, nawet najdokładniejszy
>sprzęt nie zastąpi dbałości o zasadę pomiaru, masa byle gdzie i zasilanie
>byle skąd da zupełnie przypadkowe odczyty.

Zgoda, zgoda, zgoda :-)
I na koniec: w dzielniku napięcia stosuj rezystory 1%. Zwykłe węglowe
są cholernie niestabilne.

Pozdrawiam,
PP
:-)

do góry

Użytkownik Konop napisał:
>> AREF to się chyba fizycznie nie dopina do AVCC i VCC.
>> Zdaje mi się, że odniesiesie przełącza się programowo.
>
> Programowo się przełącza w sensie takim, że wybierasz czy ma być
> napięcie wewnętrzne 2,56V, czy to, co podasz z zewnątrz. Jak wybierzesz
> zewnętrzne, to podajesz coś na nogę VREF, może być to samo co AVCC :)...
> Nie da się programowo włączyć VREF=AVCC bez zwierania tych nóżek...
>

Proszę spojrzeć na schemat blokowy przetwornika ADC na str. 193 pdf-a.
Bit REFS1 w rejestrze ADMUX odpowiada za wybór pomiędzy wewnętrznym
źródłem 2.56V a napięciem AVCC. Łączenie nogi AREF do +5V mogłoby być
nieprzyjemne dla wewnętrznego źródła przy omyłkowym ustawieniu rejestru
ADMUX na b11xxxxxx.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

Grzegorz Kurczyk pisze:
> Użytkownik Konop napisał:
>>> AREF to się chyba fizycznie nie dopina do AVCC i VCC.
>>> Zdaje mi się, że odniesiesie przełącza się programowo.
>>
>> Programowo się przełącza w sensie takim, że wybierasz czy ma być
>> napięcie wewnętrzne 2,56V, czy to, co podasz z zewnątrz. Jak
>> wybierzesz zewnętrzne, to podajesz coś na nogę VREF, może być to samo
>> co AVCC :)... Nie da się programowo włączyć VREF=AVCC bez zwierania
>> tych nóżek...
>>
>
> Proszę spojrzeć na schemat blokowy przetwornika ADC na str. 193 pdf-a.
> Bit REFS1 w rejestrze ADMUX odpowiada za wybór pomiędzy wewnętrznym
> źródłem 2.56V a napięciem AVCC. Łączenie nogi AREF do +5V mogłoby być
> nieprzyjemne dla wewnętrznego źródła przy omyłkowym ustawieniu rejestru
> ADMUX na b11xxxxxx.

W takim razie łączenie nogi AREF do dowolnego innego niż 2,56 napięcia
mogłoby być nieprzyjemne dla wewnętrznego źródła. Ja na przykład używam
4,096V.

--
Pozdrawiam
MD

do góry

>Nie chcę gotowca, lutować potrafię, a złożenie kita do tego się
>sprawdza ;-)
Wszystko zależy od podejścia, masz poprostu zestaw uruchomieniowy :)
wyświetlacz zwykle się podpina tam gdzie podpięli go w zestawie, rozwiązania
z tego zestawu są dość inteligentne, można się conieco nauczyć, płytka nie
ma jakichś błędów powodujących łapanie śmieci, więc kupienie płytki by
napisać własny program jest optymalnym rozwiązaniem.

>Dokładność mi nie jest potrzebna, wystarczy jak pokaże "całości".
I to uzyskasz z bardzo dużym zapasem

Piotr

do góry

Użytkownik Mario napisał:
>
> W takim razie łączenie nogi AREF do dowolnego innego niż 2,56 napięcia
> mogłoby być nieprzyjemne dla wewnętrznego źródła. Ja na przykład używam
> 4,096V.

Zależy jaką wydajność prądową ma do zewnętrzne źródło. Chodziło mi
głównie o to, że ustalenie napięcia referencyjnego na wartość AVCC nie
wymaga łączenia nóżek AREF i AVCC.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

On 24 Sie, 07:30, "news..pl" <p...@p...pl> wrote:

> Wszystko zależy od podejścia, masz poprostu zestaw uruchomieniowy :)
> wyświetlacz zwykle się podpina tam gdzie podpięli go w zestawie, rozwiązania
> z tego zestawu są dość inteligentne, można się conieco nauczyć, płytka nie
> ma jakichś błędów powodujących łapanie śmieci, więc kupienie płytki by
> napisać własny program jest optymalnym rozwiązaniem.

Miałem jeden zestaw AVT-518 (programator 2051) i spędziłem dwa dni na
dojściu do tego, dlaczego przetwornica (5V-12V) nie działa. Według ACT
miałem mieć 16V-20V przy nie obciążonej, a miałem 3V. W końcu poddałem
się i poszedłem do znajomego elektronika (ja początkujący samouk
jestem), który spędził nad tym kolejną godzinę.

W końcu okazało się, że był błąd na płytce: noga -- o ile dobrze
pamiętam -- 12 i 13 scalaka UCY7400 nie były zwarte, ot zapomnieli, a
kit dedykowany był początkującym. Od tej pory żadnym kitom nie ufam, a
przynajmniej mam satysfakcję, że coś sam zrobię (albo i nie).

> Piotr

Pozdrawiam,
Roch :-)

do góry

On 23 Sie, 18:28, Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
wrote:

> Zgoda, zgoda, zgoda :-)
> I na koniec: w dzielniku napięcia stosuj rezystory 1%. Zwykłe węglowe
> są cholernie niestabilne.

O, to się przyda, bo normalnie bym zastosował rezystory takie jakie
mam i dziwiłbym się dlaczego nie działa, albo dlaczego żyje własnym
życiem.

> Pozdrawiam,
> PP
> :-)

Pozdrawiam,
Roch.

do góry

Gusioo pisze:
> On 24 Sie, 07:30, "news..pl" <p...@p...pl> wrote:
>
>> Wszystko zależy od podejścia, masz poprostu zestaw uruchomieniowy :)
>> wyświetlacz zwykle się podpina tam gdzie podpięli go w zestawie, rozwiązania
>> z tego zestawu są dość inteligentne, można się conieco nauczyć, płytka nie
>> ma jakichś błędów powodujących łapanie śmieci, więc kupienie płytki by
>> napisać własny program jest optymalnym rozwiązaniem.
>
> Miałem jeden zestaw AVT-518 (programator 2051) i spędziłem dwa dni na
> dojściu do tego, dlaczego przetwornica (5V-12V) nie działa. Według ACT
> miałem mieć 16V-20V przy nie obciążonej, a miałem 3V. W końcu poddałem
> się i poszedłem do znajomego elektronika (ja początkujący samouk
> jestem), który spędził nad tym kolejną godzinę.
>
> W końcu okazało się, że był błąd na płytce: noga -- o ile dobrze
> pamiętam -- 12 i 13 scalaka UCY7400 nie były zwarte, ot zapomnieli, a
> kit dedykowany był początkującym. Od tej pory żadnym kitom nie ufam, a
> przynajmniej mam satysfakcję, że coś sam zrobię (albo i nie).

Kity mają swoje zalety.Z reguły to płytka dwustronna z metalizacją
otworów. Jak robisz sam to albo łączysz drucikami na uniwersalnej albo
bawisz się positivem czy termotransferem. Awaryjność takich samoróbek
dość duża zwłaszcza jak ma pracować w ciężkich warunkach jak np
samochód. A tak kupujesz płytkę i elementy (lub samą) i masz dużą
szansę, że zadziała po złożeniu. Później możesz ją sobie przystosować do
innej aplikacji traktując jako zestaw uruchomieniowy. Najtańszy
bezbolesny sposób żeby zacząć bawić się mikrokontrolerami. Podejrzewam
że niepowodzenia przy uruchamianiu samoróbek zniechęciły sporą ilość
początkujących.

--
Pozdrawiam
MD

do góry