swego czasu jechalem z znajomym znajomego i pokierował on nas
całkiem przyjemna trasa gdzie praktycznie przecięliśmy korek na Warszawę
i w kilku innych miejscowościach

patrząc na mape niestety po 2 latach nie jestem w stanie skojarzyć miejscowości
ani trasy, pamiętam jedynie ze bylo tam mnóstwo sadów po drodze i tyle

droga byla przyjemna wiec jechało sie przyzwoicie
jak ktos zna jakis patent by wrocic z airshow w Radomiu bez korkowo to bede
wdzieczny

(praktycznie na bank nie jest to trasa wyznaczana z targeo lub automapy)

do góry

Dnia Tue, 23 Aug 2011 07:58:53 +0200, Kris_Poland napisał(a):

> swego czasu jechalem z znajomym znajomego i pokierował on nas
> całkiem przyjemna trasa gdzie praktycznie przecięliśmy korek na Warszawę
> i w kilku innych miejscowościach
>
> patrząc na mape niestety po 2 latach nie jestem w stanie skojarzyć miejscowości
> ani trasy, pamiętam jedynie ze bylo tam mnóstwo sadów po drodze i tyle


To tak samo gdybyś się zapytał jak nazywa się piosenka która brzmi la la
la.

W oklicach Warszawy to praktycznie same sady na wioskach. Podaj
przyjnajmniej jakieś miejscowości.


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]

do góry

oj wiem ze jechalo sie w strone zachodu konkretnie i jednia byla szeroka z poboczem
pozniej wiadomo sie zmienialo ale rzeczywiscie korki ominiete

mam nadzieje ze ktos kto to trasy zjezdza zna wlasnie okolice i podpowie

do góry

On Aug 23, 11:21 am, "Kris_Poland" <s...@w...pl> wrote:
> oj wiem ze jechalo sie w strone zachodu konkretnie i jednia byla szeroka z poboczem
> pozniej wiadomo sie zmienialo ale rzeczywiscie korki ominiete
>
> mam nadzieje ze ktos kto to trasy zjezdza zna wlasnie okolice i podpowie

Nie jechałeś Kolego przypadkiem 50tką na Mszczonów i Sochaczew ??

Pozdrawiam !

do góry

nocom - wiem bo jechałem :)
niemazaco

grzech
nyska

do góry

>Użytkownik "Czarek Daniluk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:650f741a-1eed-4024-a4ac-38f952da59c0@c3
3g2000yqm.googlegroups.com...

>Nie jechałeś Kolego przypadkiem 50tką na Mszczonów i Sochaczew ??

ciezko mi powiedziec
wg mojej pamieci jechalismy na grojec przez kozienice
pozniej mozliwe ze na sochaczew

ale co dalej skoro wszedzie korki

do góry

W dniu 2011-08-24 07:37, Kris_Poland pisze:
>
>> Użytkownik "Czarek Daniluk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:650f741a-1eed-4024-a4ac-38f952da59c0@c3
3g2000yqm.googlegroups.com...
>
>> Nie jechałeś Kolego przypadkiem 50tką na Mszczonów i Sochaczew ??
>
> ciezko mi powiedziec
> wg mojej pamieci jechalismy na grojec przez kozienice
> pozniej mozliwe ze na sochaczew

Z Radomia na Grójec przez Kozienice? Ja tak raz jechałem jak
przebudowywali 7 na S7. Teraz nie ma sensu...

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

do góry

>Użytkownik "Grejon" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j337a3$9io$...@u...news.interia.pl...

>Z Radomia na Grójec przez Kozienice? Ja tak raz jechałem jak
>przebudowywali 7 na S7. Teraz nie ma sensu...

czemu nie ma sensu?

do góry

> czemu nie ma sensu?

Bo do Wawy lepiej jechać siódemką a nie pchać się bocznymi drogami. Droga na
Kozienice albo na Warke będzie pewnie zapchana bo wiele do jej zapchania nie
potrzeba, sami lokalesi wystarczą. 2 lata temu korek wjazdowy w sobotę, od
strony Skaryszewa (kierunek Rzeszów) miał ze 12 kilometrów długości. Taki
urok. Od strony Lublina niewiele lepiej. Od Warszawy i Piotrkowa było troche
lepiej bo te wjazdy są daleko od lotniska i sporo samochodów parkowało juz
po drodze.

Wjazd później do Warszawy masz raptem na dwa sposoby - albo przez S7 i Janki
albo z lokalnych dróg przez GKalwarię i Konstancin - jeden pies bo te
wjazdy korkują się zawsze, przy minimalnie większym ruchu.

C

do góry

Użytkownik "CeSaR" <a...@m...com> napisał w wiadomości
news:j35hrc$9o0$1@news.onet.pl...
>> czemu nie ma sensu?
>
> Bo do Wawy lepiej jechać siódemką a nie pchać się bocznymi drogami. Droga
> na
> Kozienice albo na Warke będzie pewnie zapchana bo wiele do jej zapchania
> nie
> potrzeba, sami lokalesi wystarczą. 2 lata temu korek wjazdowy w sobotę, od
> strony Skaryszewa (kierunek Rzeszów) miał ze 12 kilometrów długości. Taki
> urok. Od strony Lublina niewiele lepiej. Od Warszawy i Piotrkowa było
> troche
> lepiej bo te wjazdy są daleko od lotniska i sporo samochodów parkowało juz
> po drodze.
>
> Wjazd później do Warszawy masz raptem na dwa sposoby - albo przez S7 i
> Janki
> albo z lokalnych dróg przez GKalwarię i Konstancin - jeden pies bo te
> wjazdy korkują się zawsze, przy minimalnie większym ruchu.

a ja nie chce jechac do w-wy tylko ominac ja z radomia wracajac
dolem kierunek gdansk

do góry