On Tuesday, July 25, 2023 at 4:43:25 p.m. UTC-5, io wrote:
> W dniu 25.07.2023 o 23:01, ptoki (ptoki) pisze:
> > On Sunday, July 23, 2023 at 11:20:41 a.m. UTC-5, io wrote:
> >> W dniu 22.07.2023 o 23:04, ptoki (ptoki) pisze:
> >>> On Saturday, July 22, 2023 at 10:39:15 a.m. UTC-5, LordBluzg(R)?? wrote:
> >> ...
> >>>>
> >>>> Sam jestem zwolennikiem smarthome...ale w domu mam jedynie powiadomienia
> >>>> o temperaturze wody grzewczej, żebym nie przegiął i zamknął piec
> >>>> (węgiel/ręcznie lub jak się wygasza). Rolety ciągnę za sznurek...ale się
> >>>> zastanawiam jeszcze czy zautomatyzować...no i w kuchni czujka PIR, żeby
> >>>> ledy się pod szafkami świeciły, kiedy wchodzę w nocy wyżerać z lodówy.
> >>>>
> >>> Mam podobne odczucia.
> >>>
> >>> Nawiasem mowiac. Ludzie mysla ze dom trzeba automatyzowac a w praktyce co ma
byc automatyczne takie juz od jakichs 50 lat jest.
> >>> Mikrofalowka sie sama wylacza, piec czy bojler tez. Lodowka sama dba o
temperature, kostki lodu robi, czujka swiatla zaswieca i gasi co tam trzeba, pralka
sie kreci raz tak raz smak, nikt jej nie musi wajchami mowic ze teraz szybciej albo
wolniej.
> >>> Podobnie zmywarka czy telewizor ktory gasnie po ilus tam minutach jak mu sie
timer zrobi. BA! nawet jebany budzik sie radiem z rana wlacza.
> >> Myślą, że nie trzeba. Ale ... przeanalizujmy ten tv ... ktoś wchodzi,
> >> załącza się, wychodzi, wyłącza, dzwoni ktoś do drzwi, pokazuje się. W
> >> którym tv od 50 lat to masz? Mikrofalówka ... wyłącza się, zapominasz,
> >> wyjeżdżasz na urlop, wracasz ... jest co automatyzować. Tak z wszystkim
> >> można. To co działa, od niedawna raczej a nie żadne 50 lat, to jakieś
> >> zupełne podstawy a można zrobić znacząco więcej.
> >
> > Przekombinowane.
> > Feler z takim poziomem abstrakcji jest taki ze takie logiki musza byc mocno
skomplikowane zeby dzialaly ok.
> A było, że niby wszystko już jest.

Bo jest. To co zasugerowales to taka automatyzacja na sile, Zeby zrobic jedna rzecz
trzeba teraz pamietac i paru warunkach i "tanczyc" tak jak automatyzacja pozwala.
A bo to pies wlacza tv a bo to sie nie wlacza od razu a to gasnie i wlacza sie ale na
inny kanal bo jak zona wczoraj wychodzila to dzis wraca na film pierwsza z kuchni
itp..
Pozytek nikly a cudowania duzo.

> > A im bardziej skomplikowane tym upierdliwsze uzycie.
> To jak źle zautomatyzujesz, jak dobrze to wręcz przeciwnie.

No to daj przyklad na "dobrze".
Ostrzegam, przyklad musi byc uzyteczny dla populacji wiekszej niz paru zapalencow.
Rekomendowane jest zrobienie tak aby starsza osoba i dzieci te automatyzacje uzywaly
i nie bylo narzekan/problemow...


> >
> > No to ten telewizor.
> > Wchodzisz i sie wlacza. Ale jak tylko szles do garazu i przechodziles to tez ma
sie wlaczyc?
> To przecież ja nie wymyśliłem kompletnego rozwiązania. Podałem tylko
> przykład na to, że gotowy tv jak na razie nie oferuje oczywistej
> funkcjonalności kamerki. Może zresztą jakieś oferują, ale już raczej nie
> ogarną, by użytkownikowi poruszającemu się po pomieszczeniach załączać
> ten tv w którym pomieszczeniu akurat znajduje się. I masz akurat
> pożądaną funkcjonalność, że jak przechodzi to ma mu się załączyć.

A czyli masz teze ale konkretow juz nie. No ok.
Przypomne ze dyskusja jest o sensie automatyzowania czegos.
Ja rozumiem ze fajnie jak sie w tv pokaze geba z dzwiowego judasza ale jednak ta
logika musi byc jakas sensowna.
Nawet blinkowe kamery nie zawsze ogarniaja kiedy warto sie wlaczyc zeby cos
uchwycic...

> > A jak wszedles to jak ma wykryc ze chcesz ogladac?
> Pewnie w miarę tradycyjnie, jakoś go załączasz a potem jak wyżej, podąża
> za użytkownikiem a niezależnie od niego kamerkę mu pokazuje.
> > A jak ma zdecydowac ze wylaczamy?
> Jak przy załączaniu.
> > Jak poszedles do kuchni po lody czy po 5 minutach jak cie nie ma?
> Jak mnie nie ma to na pewno nie chcę na nim niczego oglądać.
> > A wlaczyc ma na kanal gdzie ostatnio ty ogladales czy wogole gdzie ostatnio byl
wlaczony?
> A jak byś chciał? :-)
> > A wykrywac ma czy jestes czy ze ogladasz?
> A jak byś chciał? :-)
> > A co jak do pomieszczenia wejdzie duzy pies? Radarowa czujka wykryje go. A kamera
moze wykrywac manekina stojacego obok albo jakas nieszcesna lampe w ksztalcie
afrykanskiego korzenia...
> Możesz sobie zrobić analizę całej przestrzeni w pomieszczeniu :-)
> > A co jak za oknem jest przystanek autobusowy i ludzie chodza a ty nie chcesz miec
zaslonietych okien?
> To nie wiem :-)
> > Oczywiscie wszystko sie da ustawic tak jak lubisz o ile producent przewidzial
taki scenariusz.
> No to właśnie mowa, że jakoś przewidział tylko timer.

Bo wiecej sie prosto nie da. A nieprosto przerasta usera. A to co nie prerasta robi
sie upierdliwe.
Czemu tak sadze? Bo obserwuje andorida, ios-a i winde. Skala popierdolenia logiki w
tych produktach jest gigantyczna.
Pare razy pokazalem "mlodym" jak pracuje to oczy jak 5zlotowki zrobili "to tak sie
da!?"
No kurwa, ustawienie file explorera czy klikniecie zwin liste i skondensuj w
lastpassie ich przerasta.
Albo, "jak ci sie tyle miesci na ekranie? to 4k?" Nie, to fullhd ale okienka
ustawione tak zeby nie marnowac przestrzeni.
Rozumiem starych ze nie ogarniaja ale dzis nawet mlodzi nie ogarniaja...
Ten bul jak widze ze przebieraja w okienkach bo wszystko na pasku "skombinowane" i
trzeba kliknac dwa razy i mysza pojezdzic zeby znalezc poprzednie okienko.
I nie, Alt-Tab nie przenosi do poprzedniego jak sie ma jakies Vmki czy inne citrixy
otwarte

To taki maly aspekt ciemnej strony automatyzacji.

> >
> > A patrzac na np. interfejsy w samochodach albo kierunek w jakim idzie android czy
ios to te automacje zazwyczaj prymitywne sa i czesto nie dzialaja jak trzeba...
> Z tego właśnie wychodzę, że obecnie dostępne automatyzacje są raczej
> prymitywne.

Zle patrzysz.
Automatyzacje mozna zrobic naprawde zaawansowane. Mozna. I nie drogo.
Ale automatyzacje maja wazne ograniczenie. Mianowicie "lejkuja" warunki na rezultaty.
Stanow koncowych jest zazwyczaj niewiele, warunkow wejsciowych duzo.
Trzeba nie tylko dobrac jak decydowac o zachowaniu systemu majac parenascie/dziesiat
warunkow,
nie tylko rozmywac granice aby nie przeskakiwalo bez sensu (histereza) ale i dac
userowi latwa
kontrole nad tym jak calosc dziala.

Niektorych z tych rzeczy sie po prostu nie daje zrobic bo zalozenia sa sprzeczne.
A jak sie zrobi to sie moze okazac ze i tak jest niewygodnie mimo ze sie robi samo.

Kolejny przyklad:
Jedno auto bezstacyjkowe nie rygluje drzwi samoczynnie.
Odchodzisz i zostaja otwarte. Rygluja sie same tylko jak odryglujesz i nie otworzysz
w 30 czy tam 60 sekund.
Kiepsko. Jak sie zamotasz i nie zamkniesz (zamkniesz ale jakis pasazer mial swoje
drzwi otwarte i nie widziales wiec auto sie nie zaryglowalo) to nie zarygluje i
bedzie stalo otwarte. Tak, tak zjebane - japonczyk.
Drugie, amerykaniec, rygluje sam. Ale tak szybko ze czasem jak obchodze auto dookola
zeby wyjac zakupy to jak jestem przy masce czy bagazniku to juz sie rygluje i musze
otworzyc na nowo.

A to prosty scenariusz jest....

> >
> >>>
> >>> Juz nie wspomne o tym co tam w smartfonach sie dzieje bo w sumie to nie ma
czesto przelozenia na realny swiat.
> >>>
> >>> Ale ludzie ciagle gadaja ze trzeba spinac, automatyzowac, monitorowac...
> >>> Nie, nie potrzeba. Co jest potrzebne to juz dawno jest.
> >>>
> >>> Podobnie w samochodach, komputerach itp...
> >> Jest pomysł by to wszystko zaorać i zacząć od jaskini :-)
> >
> >
> > Nie koniecznie.
> >
> > Ale wyzwania sa trudniejsze niz sie wydaje i jak juz wspomnialem, czasem sprawy
sa rozwiazywane inaczej niz sie inicjalnie wydawalo.
> >
> Zwykle nie są w ogóle podejmowane i potem ktoś pisze, że od 50 lat
> wszystko już ma automatyzowane :-)

Sa podejmowane. Tylko czesto nie wprost. Jak pisalem, nie mamy robotow kuchennych co
nam gotuja potrawy ze skladnikow.
Robi to fabryka, mrozi a potem tylko sie z zamrazarki wyciaga albo z puszki wybiera
co sie lubi.
Niby nie automatyzacja a jednak czesc roboty zrobiona bez uwiklania domownika.