> Jak prawie 80% społeczeństwa ma w dupie to, kto nimi rządzi, to niech
> po wyborach nie ma pretensji.

Nie wiem skad takie myslenie ? Pretensji nie powinni miec tylko ci co
glosowali na partie obecnie rzadzaca.

sz.

do góry

W dniu 2012-01-18 16:31, Krzysztof 45 pisze:
> Myjk napisał(a):
>> Także błagam cię, schowaj te głodne kawałki w buty.
> Partia Ci zabroniła racjonalnego myślenia?

Widzę, że niektórzy mocno zdesperowani, a partie(ę) to znają najwyżej
z opowiadań.

> Powiedz to dwóm milionom co wyemigrowało za pracą i jakoś maja w dupie
> ten polski "dobrobyt" i sejmowy Muppet Show.

Nikt nie broni, byś zrobił dokładnie to samo, ale nie, Ty wolisz
protestować w internecie, zamiast zająć się robotą, która zapewni
dochody takie, że na paliwo i całą resztę spokojnie wystarczy.

Twój wybór :)

do góry

> > strzał w 10 głosowałem na korwina a wcześniej na kononowicza wole ich
> > niż tuskaszenkę
>
> Czyli z premedytacją dwa razy oddałeś pusty głos. Chyba tylko po to by
> się usprawiedliwić, że jednak zagłosowałeś. Równie dobrze mógłbyś nie
> głosować.
To jest swoiste tłumaczenie demokracji.
Wybory są demokratyczne, bo każdy wybiera kogo chce.
Wielu tych, którzy chcieli by zagłosować na Korwina, nie głosuje,
bo uważa, że i tak nie wygra.
Większość głosuje na PIS i PO, bo to ogląda w TNV i tam mówią, że ci są
tacy, a ci owacy,
więc nie trzeba już myśleć i wybierać ze 100 tylko z 10, czyli z dwóch.
W związku z tym demokracja u nas i na świecie powoduje, że
sami sobie odcinamy niemal jedyną drogę do demokracji
i sami głosujemy PRZECIWKO własnym wyborom!
Czyli chcę głosować na Korwina, ale głosuję na Palikota.
Demokracja pełną gębą i pustą głową :-)
S.

do góry

W dniu 2012-01-18 15:04, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2012-01-18 13:11, gregor pisze:
>> W dniu 2012-01-18 12:36, Jakub Witkowski pisze:
>>
>>> Ale jaki prezes? Skąd wiesz czy nie pisze tego zwolennik Korwina, na ten
>>> przykład ;)
>>>
>>
>> strzał w 10 głosowałem na korwina a wcześniej na kononowicza wole ich
>> niż tuskaszenkę
>
> Czyli z premedytacją dwa razy oddałeś pusty głos. Chyba tylko po to by
> się usprawiedliwić, że jednak zagłosowałeś. Równie dobrze mógłbyś nie
> głosować.

Czy demokracja polega na głosowaniu na tych z którymi się zgadzasz, czy
na tych których wskażą jedyne słuszne media i zaprzyjaźnione "ośrodki
badania opinii"?

Nie to żebym popierał Korwina, ale chyba poprzedni ustrój dość mocno
odcisną się w psychice co niektórych.

A.

do góry

W dniu 2012-01-18 16:48, Sylwester Łazar pisze:
>>> strzał w 10 głosowałem na korwina a wcześniej na kononowicza wole ich
>>> niż tuskaszenkę
>>
>> Czyli z premedytacją dwa razy oddałeś pusty głos. Chyba tylko po to by
>> się usprawiedliwić, że jednak zagłosowałeś. Równie dobrze mógłbyś nie
>> głosować.
> To jest swoiste tłumaczenie demokracji.
> Wybory są demokratyczne, bo każdy wybiera kogo chce.
> Wielu tych, którzy chcieli by zagłosować na Korwina, nie głosuje,
> bo uważa, że i tak nie wygra.
> Większość głosuje na PIS i PO, bo to ogląda w TNV i tam mówią, że ci są
> tacy, a ci owacy,
> więc nie trzeba już myśleć i wybierać ze 100 tylko z 10, czyli z dwóch.
> W związku z tym demokracja u nas i na świecie powoduje, że
> sami sobie odcinamy niemal jedyną drogę do demokracji
> i sami głosujemy PRZECIWKO własnym wyborom!
> Czyli chcę głosować na Korwina, ale głosuję na Palikota.
> Demokracja pełną gębą i pustą głową :-)

Dokładnie, głosowanie przeciw. Pusta głowa jest do tego niezbędna:)

A.

do góry

> Tylko tuman może nie chcieć takiego szczęścia dla Narodu Polskiego ;)
>
> --
> Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
Może i jestem tłumanem, ale tak, chcę "szczęścia" w postaci ceny paliwa nie
większej niż 3 zł,
dla Kolegi i siebie.
Godzę się też z tym, że odbywać się to będzie kosztem restrykcji stosowanych
przez rząd wobec obywateli.
Godzę się tak tylko tak tymczasoweo, bo restrykcje już są, więc co mi
zależy.
I w sumie paliwo też już jest poniżej 3 zł. Konkretnie LPG.
Czyli do 67 roku dojazd do pracy jest tani. (A może tylko Tamary)
S.

do góry

W dniu 2012-01-18 16:47, Artur Maśląg pisze:
[...]
> Nikt nie broni, byś zrobił dokładnie to samo, ale nie, Ty wolisz
> protestować w internecie, zamiast zająć się robotą, która zapewni
> dochody takie, że na paliwo i całą resztę spokojnie wystarczy.

Znaczy się już nawet w internecie nie można krytykować rządzących?
Owszem ustawa umożliwiająca cenzurę, jest w przygotowaniu albo już jest.
Rządowe media wykupują fora i ograniczają dostęp do usenetu, którego
moderować się nie da. Ale jeszcze chyba pełnej rosji nie mamy? Czy mylę się?

A.

do góry

W dniu 2012-01-18 16:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello masti,
>
> Wednesday, January 18, 2012, 3:09:03 PM, you wrote:
>
>>>> Kryzys był już przed wyborami. I nie przeszkodził. Uszanuj wynik a jak
>>>> Ci się demokracja nie podoba - to razem z kolegą - sio do Łukaszenki -
>>>> tam benzyna tania.
>>> Buahaahaha. 20% uprawnionych do głosowania oddało głos na Tuskomatołków
>>> i teraz terroryzują 80% społeczeństwa. Demokracja by była wtedy, gdyby
>>> wybory powtarzano do skutku aż 100% uprawnionych zagłosuje.
>> na partię która tobie się podoba
>
> Ponieważ widze to tylko w cytacie, to musze tak odpowiedzieć:
>
> Jak prawie 80% społeczeństwa ma w dupie to, kto nimi rządzi, to niech
> po wyborach nie ma pretensji.

No nie zupełnie w tych 80% są też Ci którzy głosowali inaczej. Więc tych
co mają w dupie jest raptem powyżej 50%. Ale fakt, nie powinni mieć
pretensji. Mogli chociaż ruszyć dupy i wrzucić nieważny głos w ramach
protestu.

A.

do góry

W dniu 2012-01-18 16:45, szufla pisze:
>> Jak prawie 80% społeczeństwa ma w dupie to, kto nimi rządzi, to niech
>> po wyborach nie ma pretensji.
>
> Nie wiem skad takie myslenie ?

Z pewnego rodzaju logiki.

> Pretensji nie powinni miec tylko ci co
> glosowali na partie obecnie rzadzaca.

Nie, wręcz przeciwnie. Do pretensji mają zasadniczo prawo tylko ci,
którzy głosowali i to niezależnie na kogo. Śpieszę z wyjaśnieniem
- oni określili swoje przekonania i zgodę na jakąś tam wizję działania,
ich głos się liczył, są (przynajmniej w teorii) świadomi, jak ciąg
dalszy powinien wg nich wyglądać. Każde działanie niezgodne z ich
przekonaniami (niezależnie od źródła) może być poddawane w wątpliwość.
Ci, którzy nie głosowali oddają decyzję w ręce innych, niech więc
nie mają pretensji kto i kogo im wybrał :)

do góry

Artur Maśląg napisał(a):
> Nikt nie broni, byś zrobił dokładnie to samo, ale nie, Ty wolisz
> protestować w internecie, zamiast zająć się robotą, która zapewni
> dochody takie, że na paliwo i całą resztę spokojnie wystarczy.
>
> Twój wybór :)
Ty, gdzie wyczytałeś że ja biadolę i mnie brakuje na paliwo?
--
Krzysiek

do góry