-
21. Data: 2012-12-21 17:25:44
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-12-21 17:15:19 +0100, Mario <M...@...pl> said:
> A jeśli tych "klientów" będzie setki, z czego każdy ma jakąś innowację
> za 0,8$ zajmującą dajmy na to 6 mm^2?
Wtedy się robi SOIC i 120 postulatów ląduje na jednym podłożu.
> Jeśli ich postulaty uwzględnisz to już nie będzie mała płytka za 35$.
Widzisz, gdyby powyższa teza była prawdziwa, to nie mielibyśmy dziś
czegoś co się nazywa "general purpose personal computer".
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
22. Data: 2012-12-21 17:31:32
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-12-21 17:15:19 +0100, Mario <M...@...pl> said:
>> W zasadzie to mi klient zawsze mówi jak należy prowadzić biznes, gdyż
>> dla niego się to prowadzi. Nie słuchasz klientów z których żyjesz,
>> zwijasz się.
>
> Słuchasz klienta statystycznego.
Kluczowego, nie statystycznego.
> Jak będziesz próbował dostosować swój produkt do oczekiwań każdego
> marudy to szybciej pójdziesz z torbami.
Jeśli kluczowy mi marudzi, to na realizowaniu jego marudzeń zyskuję...
Jeśli nie realizuję, to zostaną już tylko "statystyczni".
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
23. Data: 2012-12-21 17:57:58
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 2012-12-21 17:25, DJ pisze:
> On 2012-12-21 17:15:19 +0100, Mario <M...@...pl> said:
>
>> A jeśli tych "klientów" będzie setki, z czego każdy ma jakąś innowację
>> za 0,8$ zajmującą dajmy na to 6 mm^2?
>
> Wtedy się robi SOIC i 120 postulatów ląduje na jednym podłożu.
Przecież to jest SOIC :) Ale nie od ciągłego poprawiania projektu
zaczyna się próba wylansowania jakiegoś produktu. Oni i tak długo
przymierzali się do tego PI. Było kilka wersji. W końcu weszli z czymś
konkretnym na rynek.
>> Jeśli ich postulaty uwzględnisz to już nie będzie mała płytka za 35$.
>
> Widzisz, gdyby powyższa teza była prawdziwa, to nie mielibyśmy dziś
> czegoś co się nazywa "general purpose personal computer".
>
Nie wiem czy pamiętasz, ale taki na przykład IBM PC to miał obraz w
trybie znakowym i nie miał w ogóle karty dźwiękowej. Chciałeś mieć
lepszą grafikę to kupowałeś Herculesa. Do dźwięku kupowałeś Sound
Blastera albo robiłeś klona Covoxa. W tym przejawiało się jego General
Purpose a nie w pakowaniu czego popadnie na pokład. Masz coś w miarę
taniego, otwartego na rozszerzenia. Po jakimś czasie widać co można
dołożyć na pokład a co będzie funkcjonować jako rozszerzenie.
Owszem było wtedy sporo znacznie bardziej kompletnych komputerów jak
Atari, Commodore czy Spectrum ale właśnie prostota i otwartość PC
okazały się zaletą.
--
pozdrawiam
MD
-
24. Data: 2012-12-21 18:37:31
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: ZeNek <p...@p...pl>
Wspomaganie chyba sprzetowe jakiegos tam MPEGu tylko to jest warte w tym
Pi jakiejkolwiek uwagi.
-
25. Data: 2012-12-21 18:55:59
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: Zbych <z...@o...pl>
W dniu 21.12.2012 17:20, Sylwester Łazar pisze:
>> Fajny, ale nie spełnia podstawowego warunku - nie jest tańszy niż RTC0
>> (0.8$@5k vs. 0.47$@2.5k)
> :-) Mogę mu dołożyć zadania, skreślając z płytki pięć komponentów obok.
>> i podejrzewam, że I2C raczej nie pójdzie na
>> 100kHz przy kwarcu 32k.
> Byłoby trudno, choć nieczęsto jest potrzeba odczytu
> czasu np. "17:05" z prędkością 100kHz.
Jak pozwalasz użytkownikowi podłączać inne urządzenia do tej samej
magistrali, to byłoby mocno wrednym ograniczenie mu częstotliwości I2C
do 8kHz.
>> Do tego kupa problemów z jednoczesną obsługą
>> emulacji zegara i transmisji I2C dzięki aż jednemu wektorowi przerwań.
> Wydaje mi się, że nie aż taka kupa.
> 1)Skala czasu. obsługa zegara (1 000 000 us) vs. obsługa I2C (10 us)
> 2)Jeśli to ma być goły RTC to ma tylko 2 zadania:
> a) liczyć czas
> b) odpowiadać na pytania
> Naturalny wydaje się być podział:
> a) liczyć czas w pętli głównej
W takim wypadku nie będziesz mógł usypiać uC i raczej nie zmieścisz się
w 1uA.
> b) obsłużyć przerwania przez I2C
>
> Nie upieram się.
-
26. Data: 2012-12-21 19:24:23
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Jak pozwalasz użytkownikowi podłączać inne urządzenia do tej samej
> magistrali, to byłoby mocno wrednym ograniczenie mu częstotliwości I2C
> do 8kHz.
Fakt, ale to już nasze mocne gdybanie.
Musielibyśmy dyskutować na temat wymyślonej sytuacji, a to dla nas obu
byłoby uwłaczające.
>> Naturalny wydaje się być podział:
>> a) liczyć czas w pętli głównej
>
> W takim wypadku nie będziesz mógł usypiać uC i raczej nie zmieścisz się
> w 1uA.
Nie bardzo rozumiem. Dlaczego nie?
Chodzi mi o to usypianie, bo ten 1uA to już będzie zabawa.
Teoretycznie, jeśli scalak ciągnie 5uA, ale będzie spał między
przerwaniami, to
zejdę do 1uA.
Kiedyś jednak robiłem na 18LF1320 i CR3020 transponder do udoju krów.
Mimo uśpienia żłopał dużo więcej niż karta katalogowa pozwalała.
Okazało się, że popełniłem szkolny błąd, ustawiając niewykorzystane piny
na wejście i nie podłaczyłem ich nigdzie.
Teraz jak mam walczyć o 1uA to nawet się zastanawiam, jak to zmierzę
dokładnie :-)
Pewnie z 10 sztuk trzeba by podłączyć razem i dopiero mierzyć.
S.
-
27. Data: 2012-12-21 19:27:05
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-12-21 16:58:26 +0100, Pawel O'Pajak <o...@i...pl> said:
> Tak sie zastanawiam, czy nie lepiej kupic jakas tania nawigacje,
> wywalic WinCE, wepchnac Linuxa...
Hm... a znasz jakieś udane realizacje takiego hackingu dla nawigacji
dostępnych w PL?
jakieś url może?
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
28. Data: 2012-12-21 19:46:08
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: Zbych <z...@o...pl>
W dniu 21.12.2012 19:24, Sylwester Łazar pisze:
>> Jak pozwalasz użytkownikowi podłączać inne urządzenia do tej samej
>> magistrali, to byłoby mocno wrednym ograniczenie mu częstotliwości I2C
>> do 8kHz.
> Fakt, ale to już nasze mocne gdybanie.
> Musielibyśmy dyskutować na temat wymyślonej sytuacji, a to dla nas obu
> byłoby uwłaczające.
>
>>> Naturalny wydaje się być podział:
>>> a) liczyć czas w pętli głównej
>>
>> W takim wypadku nie będziesz mógł usypiać uC i raczej nie zmieścisz
>> się w 1uA.
> Nie bardzo rozumiem. Dlaczego nie?
Nie wiem jak jest w PICach, ale w innych uC jak nie włączysz przerwania
to nie wyjdziesz z uśpienia (nie wystarczy samo ustawienie flagi
przepełnienia przez timer) i nie popchniesz zegarka.
-
29. Data: 2012-12-21 19:58:55
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-12-21 17:57:58 +0100, Mario <M...@...pl> said:
>> Widzisz, gdyby powyższa teza była prawdziwa, to nie mielibyśmy dziś
>> czegoś co się nazywa "general purpose personal computer".
>
> Nie wiem czy pamiętasz, ale taki na przykład IBM PC to miał obraz w
> trybie znakowym i nie miał w ogóle karty dźwiękowej. Chciałeś mieć
> lepszą grafikę to kupowałeś Herculesa. Do dźwięku kupowałeś Sound
> Blastera albo robiłeś klona Covoxa. W tym przejawiało się jego General
> Purpose a nie w pakowaniu czego popadnie na pokład.
Jeśli masz na myśli aż tak odległe czasy - były inne technologie, i
inna ich cena. To był główny powód oszczędzania na cechach. Teraz to
wszystko zeszło z pułapem kosztów znacznie w dół. Chociaż nadal
księgowy rządzi, może nawet bardziej ;)
Natomiast CLI lubię nadal, czasem nawet bardziej niż rozmaite inne
okienkowe GUI.
> Masz coś w miarę taniego, otwartego na rozszerzenia. Po jakimś czasie
> widać co można dołożyć na pokład a co będzie funkcjonować jako
> rozszerzenie.
Jest to prawda. Jednakże w dobie gdy dajemy już w standardzie rozmaite
nowoczesne zaawansowane cechy, porty, karty pamięci, jakże to
rezygnować z tak prostego czegoś jak rtc?, które przyjęło się już od
lat jako podstawowa rzecz w konstrukcjach uC.
> Owszem było wtedy sporo znacznie bardziej kompletnych komputerów jak
> Atari, Commodore czy Spectrum ale właśnie prostota i otwartość PC
> okazały się zaletą.
Zaletą okazało się pozwolenie na klonowanie, któro przykryło inne wady.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
30. Data: 2012-12-21 20:21:04
Temat: Re: RASPBERRY-PI dostępny w Farnell
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pawel O'Pajak napisał:
> Tak sie zastanawiam, czy nie lepiej kupic jakas tania nawigacje, wywalic
> WinCE, wepchnac Linuxa... dotykowy LCD "gratis", obudowa, ladowarka, GPS.
> Nie wiem co w tym PI takiego fajnego, nawet RS232 to nie ma, no chyba,
> ze na ktoryms GPIO jest/da sie zrobic. Nawet jako sterownik srednio to
> przydatne. Jako odtwarzacz filmow? Well, za tyle mozna kupic cos
> dzialajacego w obudowie z zasilaczem ze wszystkimi potrzebnymi kodekami,
> gotowe do pracy.
Chyba właśnie nie można. Kilka lat temu szukałem czegoś w kategorii
"najtańszy diwajs z ethernetem i wyjściem do monitora". Nic się nie
znalazło, trzeba było użyć po prostu pecetów na jakichś miniITX.
Ten Raspberry byłby jak znalazł. Gdyby był. Mam wrażenie, że to jest
całkiem spora klasa zastosowań, więc urządzenie dobrze trafia w rynek.
Takich bezmonitorowych jest cała masa, można użyć byle routera w cenie
od kilkudziesięciu złotych. Te troche lepsze wychodzą już z fabryki
z tym, co ludziom zwykle przychodzi do głowy (serwery plików, drukarek),
a dołożenie własnych aplikacji do siedzącego w środku linuksa nie jest
awykonalne. Ale tych "monitorowych" nie ma, chyba że jakiś tablet z HDMI,
ktory trzeba hakować (fajna robota, ale nie zawsze się chce, a wtedy
lepiej wziąć gotową płytkę).
--
Jarek