-
41. Data: 2017-07-05 21:24:45
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: szod <b...@a...pl>
W dniu 2017-07-05 o 20:25, Marek S pisze:
> P.S.
> Najlepszy efekt końcowy jaki jestem w stanie uzyskać.
>
> https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7QTU5QnB
EcUFpU0U/view?usp=sharing
Ja przy eksperymentach folią negatywową robiłem różne próby, ale miałem
do dyspozycji tylko kalkę techniczną, bo zwykłego papieru nie biorę pod
uwagę. No i z tej kalki udało mi się zrobić ścieżki 10 mils z odstępami
10 mils, tak co najmniej 10 sztuk koło siebie. Wyszło dobrze, a mogło
lepiej bo stosowałem zwykłą drukarkę atramentową HP, nie z wysokiej
półki. Więc jakość zależała od niej. Płytkę musiałem oglądać pod lupą,
bo normalnie nie sposób było coś zobaczyć. Warunek to dobra kalka i
ustawienia drukarki. Nie miałem chyba ustawień ilości tuszu, tylko
jakość brałem na max. i ustawiałem papier matowy. Wtedy krycie czerni
było dobre. Przy okazji - drukarka atramentowa Brother była beznadziejna
w te klocki. Jakoś kiepska, niezależnie od ustawień.
Do naświetlania miałem świetlówki ultrafioletowe 2 x 40W ACTINIC BL.
Najlepiej wychodziło z ok. 50cm, przez ~2 minuty (1:40 - 1:50). Co
najciekawsze z moich obserwacji i eksperymentów to przy dłuższym
naświetlaniu jakość szlag trafiał, ale nie było to wynikiem
prześwietlania czerni. Otóż folię naświetla się z jedną warstwą
przezroczystą, którą zrywa się potem. I się okazało, że długie
naświetlanie powoduje, że światło naświetla płytkę pomiędzy kliszą a
folią polimerową rozchodząc się właśnie w tej warstwie przezroczystej
która była pomiędzy nimi. Jest ona dość cienka, ale niestety ma wpływ,
zwłaszcza przy gęstych ścieżkach. Ale jakby nie patrzeć płytki
wychodziły zdecydowanie lepiej i łatwiej jak np. Positivem. Wywoływacz
to bezwodny węglan sodu, a nie soda kaustyczna. Więc bardziej przyjazny
i nie niszczy zbyt szybko wzoru przy wywoływaniu. Nieraz leżała mi
płytka i kilka minut, bo nie wiem czy za małe stężenie nie zrobiłem i
nie mogłem szybko wypłukać nienaświetlonej folii.
Tak na marginesie, to ta folia po naświetleniu jest dość twarda i dało
się tym zrobić napisy od strony elementów na płytce jednostronnej. Dość
odporne w porównaniu do termotransferu. Tylko po wywołaniu trzeba dobrze
to doświetlić żeby utwardzić. Jako soldermaska się nie nadaje za bardzo,
bo jest niezbyt odporna na temperaturę. Ale są specjalne folie i na
soldermaski.
-
42. Data: 2017-07-06 02:02:51
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-07-05 o 21:24, szod pisze:
> Ja przy eksperymentach folią negatywową robiłem różne próby, ale miałem
> do dyspozycji tylko kalkę techniczną, bo zwykłego papieru nie biorę pod
> uwagę. No i z tej kalki udało mi się zrobić ścieżki 10 mils z odstępami
> 10 mils, tak co najmniej 10 sztuk koło siebie.
Dodam tu od siebie jeszcze, że od kalki zaczynałem eksperymenty. Z
laserówką porażka. Z atramentową znacznie lepiej. Jednakże jest "ale" -
kalka nie nadaje się do metody kopertowej bo nie jest przejrzysta. No
chyba, że pady są jak domy :-) Płytki dwustronnej nie dało się zrobić.
Synchronizacja stron na szpilkę nie działa przy SMD.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
43. Data: 2017-07-06 11:04:07
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A więc tak: przetestowałem drukowanie "klisz" do naświetlania PCB na
Ha ! No bardzo bardzo ci dziękuję !
Fajnie, że ci się chciało tak dokładnie opisać. Powinieneś to zapodać na
elektrodę, żeby się uchowało, bo tutaj za jakiś czas popadnie w zapomnienie.
W każdym razie jeszcze raz dzięki.
-
44. Data: 2017-07-07 02:29:44
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-07-06 o 11:04, sundayman pisze:
>
> Ha ! No bardzo bardzo ci dziękuję !
> Fajnie, że ci się chciało tak dokładnie opisać. Powinieneś to zapodać na
> elektrodę, żeby się uchowało, bo tutaj za jakiś czas popadnie w
> zapomnienie.
>
> W każdym razie jeszcze raz dzięki.
Do elektrody podchodzę nieco jak do jeża. Groch z kapustą. O wszystkim i
o niczym i wiele bzdur. Do tej pory gdy szukałem czegoś elektrycznego /
elektronicznego, to sporadycznie tam znajdowałem, choć czasem zdarzały
się bardzo cenne sugestie.
Jeszcze w kwestii uzupełnienia mojej wypowiedzi. Po raz kolejny
wytrawiłem identyczną płytkę lecz mimo niemalże idealnej "kliszy" ,miała
ścieżki poprzerywane. Wszystkie pod tym samym kątem. Założyłem, że
emulsja światłoczuła na laminacie jest przypuszczalnie ekstremalnie
delikatna. No i trafiłem w sedno. Do tej pory metodę kopertową
stosowałem w taki sposób, że 2 strony folii sklejałem taśmą o "zerowej"
grubości. I to był błąd. Skleiłem obie strony taśmą piankową o grubości
1mm i... problemy zniknęły. Laminat prawie bez oporu wsuwa się pomiędzy
dwie folie. Zero zarysowań po wytrawieniu. Są natomiast drobniutkie
punkty tu i ówdzie. Zamierzam więc nie tworzyć pełnej koperty. Folia,
jaką poleciłeś jest bardzo sztywna. Przypuszczam, że sklejona tylko z
jednego boku nie straci na dopasowaniu obu stron. Laminat zamierzam
położyć wewnątrz "okładek książeczki" zamiast go wsuwać. To da mi
odpowiedź czy te punkciki są powiązane z przesuwaniem laminatu, czy też
z samą emulsją.
Tak więc jeszcze nie zakończyłem "dochodzenia" :-) Niemniej jednak
cieszy mnie to, że dzięki kilku poradom tutaj uzyskanym udało mi się
wypracować metodę pozyskiwania niemalże idealnych płytek (włączając
również nawiercanie i wycinanie dowolnych kształtów).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
45. Data: 2017-07-08 22:50:37
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> jednego boku nie straci na dopasowaniu obu stron. Laminat zamierzam
> położyć wewnątrz "okładek książeczki" zamiast go wsuwać. To da mi
> odpowiedź czy te punkciki są powiązane z przesuwaniem laminatu, czy też
> z samą emulsją.
no ciekawe, ale myślę że to jednak laminat jest winny.
Miałem te kropki ostatnio prawie za każdym razem, a używałem tylko klisz
z naświetlarni.
A jeżeli to laminat, no to pytanie co z tym zrobić ?
Trzeba by kupić gdzieś indziej ten laminat, bo może TME oszczędza i
kupuje jakiś przeterminowany czy co ?
Nie bardzo mi to do nich pasuje, ale cholera wie. Polak potrafi...
-
46. Data: 2017-07-10 19:07:51
Temat: Re: Pytanie o wywoływacz AGT 087
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-07-08 o 22:50, sundayman pisze:
> no ciekawe, ale myślę że to jednak laminat jest winny.
> Miałem te kropki ostatnio prawie za każdym razem, a używałem tylko klisz
> z naświetlarni.
Jestem już po kolejnych testach. W ostatnim czasie codziennie coś
robiłem, wytrawiałem etc. Przy metodzie "książeczkowej" zamiast
"kopertowej" zyskałem trochę. Punkty nadal są lecz wyraźnie spadła ich
ilość. Powiedzmy, że o 50%. Być może to kwestia innego egzemplarza
laminatu. Na powierzchni ok 2x4 cm może średnio ze 4 punkty znalazłem.
Wszystkie one są sporo mniejsze od najmniejszych ścieżek jakie robię (10
milsów) więc problemu nie ma nawet jeśli punkt trafiłby w ścieżkę.
> A jeżeli to laminat, no to pytanie co z tym zrobić ?
> Trzeba by kupić gdzieś indziej ten laminat, bo może TME oszczędza i
> kupuje jakiś przeterminowany czy co ?
> Nie bardzo mi to do nich pasuje, ale cholera wie. Polak potrafi...
Wydaje mi się, że limit przyczyn "kropkowania" się wyczerpał. Chyba
tylko jeszcze jedna rzecz pozostaje do sprawdzenia: sposób ściągania
folii ochronnej. Może delikatnie i bardzo powoli?
Ostatnie zamówienia robiłem w firmie kolegi. Raczej nie ma różnicy w
porównaniu z TME. Przypuszczam, że wszyscy zaopatrują się w tym samym
miejscu.
Tak czy owak sceptyczny jestem co do możliwości dalszej poprawy jakości.
Przypuszczam, że aby uzyskać coś lepiej, to trzeba by samemu emulsję
nanosić i od razu naświetlać i wytrawiać. Innymi słowy: zbudować fabrykę :-)
--
Pozdrawiam,
Marek