-
1. Data: 2013-02-05 18:48:48
Temat: Pytanie o alternator
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
W moim garażu od kilkudzieisęciu minut stoi matiz żony kumpla. Auto
zdechło w pobliżu mojego domu, więc podeszła i przepchnęliśmy kilkaset
metrów.
Objawy sa nastepujące - gdy chodzi sam silnik, wszystko jest OK, tj.
napięcie jest wystarczające żeby była iskra, silnik działa. Kiedy włączy
światła lub wycieraczki, zapala się kontrolka ładowania.
Zmierzyłem napięcie przy wyłączonych odbiornikach 11,6 V - wystarcza dla
samego silnka. Po włączeniu odbiorników, spada do 11,2 V i to już jest
za mało.
Po wyłaczeniu silnika i odczekaniu ok. 10 minut na samym akumulatorze
jest 11,42 V.
Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może
zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?
Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?
Problem będzie mój do jutra, jak będzie jasno to podjadą po auto, żeby
jechać bez światał a może i holować. Ile da się przejechać bez świateł i
wycieraczek - przy ładowaniu rzędu 11,6 V? Do domu mają 6-7 kilometrów.
Akumulator się ładuje teraz i do rana będzie miał 12 V. Dojadą
(zakładam, że nie pogorszy się bardziej)?
--
Yogi(n)
-
2. Data: 2013-02-05 19:50:13
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: "M1SLQ" <m...@m...o2.pl>
> Ile da się przejechać bez świateł i wycieraczek - przy ładowaniu rzędu
> 11,6 V? Do domu mają 6-7 kilometrów. Akumulator się ładuje teraz i do
> rana będzie miał 12 V. Dojadą (zakładam, że nie pogorszy się
> bardziej)?
Raz mi w trasie w benzyniaku padł alternator (lekki mróz, konieczność
używania wycieraczek, nadmuchu i świateł mijania). Na starym
akumulatorze przejechałem ~60 km, z czego 20 po mieście. Naładować do
pełna i jechać śmiało, na kilka km spokojnie wystarczy.
-
3. Data: 2013-02-05 20:41:04
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Yogi(n) pisze tak:
> Po wyłaczeniu silnika i odczekaniu ok. 10 minut na samym
> akumulatorze jest 11,42 V
Czyli nie ładuje prawie wcale bo od 11,6 V do 14v daleko.
> Diody prostownicze? Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać
> cały?
Patrzyłeś po ile chodzą na szrocie? bo np w wypadku vw nie opłaca się
naprawiać. Sam regulator kosztuje 50zł.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
4. Data: 2013-02-05 20:50:46
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "M1SLQ" <m...@m...o2.pl> napisał w
wiadomości news:51115467$0$1318$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ile da się przejechać bez świateł i wycieraczek - przy ładowaniu
>> rzędu 11,6 V? Do domu mają 6-7 kilometrów. Akumulator się ładuje
>> teraz i do rana będzie miał 12 V. Dojadą (zakładam, że nie pogorszy
>> się bardziej)?
>
>
> Raz mi w trasie w benzyniaku padł alternator (lekki mróz, konieczność
> używania wycieraczek, nadmuchu i świateł mijania). Na starym
> akumulatorze przejechałem ~60 km, z czego 20 po mieście. Naładować do
> pełna i jechać śmiało, na kilka km spokojnie wystarczy.
OK, dzięki, zatem dojechać się da.
--
Yogi(n)
-
5. Data: 2013-02-05 20:56:55
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:XnsA15ED269EFBE8elektronik@localhost.net...
> na ** p.m.s ** Yogi(n) pisze tak:
>
>> Po wyłaczeniu silnika i odczekaniu ok. 10 minut na samym
>> akumulatorze jest 11,42 V
>
> Czyli nie ładuje prawie wcale bo od 11,6 V do 14v daleko.
>
>
>> Diody prostownicze? Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać
>> cały?
>
> Patrzyłeś po ile chodzą na szrocie? bo np w wypadku vw nie opłaca się
> naprawiać. Sam regulator kosztuje 50zł.
Na allegro zamienniki od 200, regenerowany 250, oryginał prawie 600 zł.
Używki w nieznanym stanie od 100. Regulator 90 zł, diody 60-90. Wymienić
pewnie da się poszczególne elementy, niestety brak mi wiedzy czego
szukać. Ale kumpel ma kanał, wyciągnie i posprawdza, a że to dłubek, to
pewnie da radę. Pewnie najtańsza opcja będzie najlepszą, bo auto warte
może 3000 PLN, nikt nie wpakuje w nie 600 za alternator. Chociaż,
cholera go wie ;-)
--
Yogi(n)
-
6. Data: 2013-02-05 22:36:07
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):
> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może
> zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?
> Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?
Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.
Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.
I zapewne właśnie coś tam sobie padło.
-
7. Data: 2013-02-05 23:14:36
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):
> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka.
IMO nie ładuje się w ogóle. Zaraz będzie całkiem rozładowany. 11,6 V to co
najmniej 1 V mniej niż powinien mieć naładowany aku. Wysiadł alternator a
przyczyn może być wiele. Pękł/poluzował się pasek, wysiadł regulator, może
jest tam jakiś bezpiecznik co się spalił, może się coś rozłączyło, może
diody się popaliły albo i uzwojenie. Szukaj :)
--
Jacek
-
8. Data: 2013-02-05 23:16:03
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):
>> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może
>> zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?
>> Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?
>
> Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
> wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.
A kosztuje wiecej niz regenerowany ?
> Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.
> I zapewne właśnie coś tam sobie padło.
Obstawian szczotki.
Ech, w scierce 5 minut roboty i ~25 zl wymiana regulatora ze szczotkami.
Za drugim razem, bo za pierwszym to czlowiek nawet nie wie jak to zgrabnie
pomyslane :-)
J.
-
9. Data: 2013-02-05 23:31:02
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1apf42wlvjltm$.hhtwyw5qa71v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):
>
>> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka.
>
> IMO nie ładuje się w ogóle. Zaraz będzie całkiem rozładowany. 11,6 V
> to co
> najmniej 1 V mniej niż powinien mieć naładowany aku. Wysiadł
> alternator a
> przyczyn może być wiele. Pękł/poluzował się pasek, wysiadł regulator,
> może
> jest tam jakiś bezpiecznik co się spalił, może się coś rozłączyło,
> może
> diody się popaliły albo i uzwojenie. Szukaj :)
Ale kontrolka łądowana świeci się tylko po włączeniu innych odbiorników,
bez świateł radia i wycieraczek wszystko wydaje się być w porządku.
A szukać będzie kumpel, w końcu to jego żona. Całkiem fajna, swoją
drogą, ale moja fajniejsza ;-)
--
Yogi(n)
-
10. Data: 2013-02-06 12:44:33
Temat: Re: Pytanie o alternator
Od: Piotr Woszczynski <p...@o...pl>
Dnia Tue, 5 Feb 2013 23:31:02 +0100, Yogi(n) napisał(a):
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1apf42wlvjltm$.hhtwyw5qa71v$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):
>>
>>> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka.
>>
>> IMO nie ładuje się w ogóle. Zaraz będzie całkiem rozładowany. 11,6 V
>> to co
>> najmniej 1 V mniej niż powinien mieć naładowany aku. Wysiadł
>> alternator a
>> przyczyn może być wiele. Pękł/poluzował się pasek, wysiadł regulator,
>> może
>> jest tam jakiś bezpiecznik co się spalił, może się coś rozłączyło,
>> może
>> diody się popaliły albo i uzwojenie. Szukaj :)
>
> Ale kontrolka łądowana świeci się tylko po włączeniu innych odbiorników,
> bez świateł radia i wycieraczek wszystko wydaje się być w porządku.
> A szukać będzie kumpel, w końcu to jego żona. Całkiem fajna, swoją
> drogą, ale moja fajniejsza ;-)
Hm.. Z kontrolkami ładowania chyba czasem jest tak, że nie zawsze świecą
kiedy powinny świecić. Tak przynajmniej miałem w starej fieście. Żadna
kontrolka się nie świeciła, a ładowania nie było. Jedyna oznaka to była
taka że wskazania obrotomierza zaczęły spadać, choć silnik sobie warczał
jak zwykle.. Okazało się że kabelek od alternatora się wziął i przerwał.
Może zamiast rozbierać alternator sprawdź najpierw czy jakiś kabelek nie
sterczy Ci nadprogramowo? :)