W dniu 2021-03-29 o 20:12, Irek.N. pisze:
>> Zgadza się. Ale jak dochodzi do próby komunikacji maszyny wirtualnej
>> ze światem to jakoś nie chce to działać.
>>
>
> To ja chyba jakieś szczęście mam. Zarówno XP jak i W10 widzę sieć
> zewnętrzną i bez problemu z niej korzystają.
> Nie było żadnych problemów, ale muszę ustawić różne adresy IP dla
> gospodarza i gościa (myślę, że to normalne).

Dzięki, to dobra wiadomość. Widocznie mam jakąś dziwną kombinację
systemów albo hardware. Trzeba będzie przysiąść poważniej do tematu.
Po prawdzie to jest taka dziwna kombinacja że na ESXi siedzi windows
server, a na nim vbox z ubuntu. Kwestia co i po co nie ma tu znaczenia -
tak ma być. Po prostu natknąłem się na problem z którym już kiedyś
walczyłem i sądziłem że nadal jest.
Tak, to że adresy IP są inne to tak ma być.

Pozdrawiam

DD

do góry

On 29/03/2021 20:15, Irek.N. wrote:
>> Możliwe, że to dlatego, że IEEE jest jedyny w swoim rodzaju, bo ma
>> dostęp DMA do pamięci fizycznej. Ciężko to emulować w rozsądny sposób.
> No zaraz, ale było mówione, że to nie emulacja jest. ;)

Procesor nie jest emulowany.

Harware jest częsciowo emulowane a częściowo wprost. Różnie jest.

> ps. chodzi zdecydowanie wolniej niż system gospodarza

Sprawdź co masz z settings w zakładce System/Processor "Nested VT-x/AMD-V".

Jesli nie jest zaznaczaone (to zaznacz) albo nie da się zaznaczyć (to
włacz w BIOSIe wsparcie) to może być wolniej, choć nie aż tak bardzo.

>, co ciekawe, jak
> zwiększam ilość przydziałów (np: rdzeni), to uruchamia się znacząco
> dłużej. Znacząco, to znaczy 2, 3 razy wolniej? Tak więc jadę na 1 procu
> mając ich do dyspozycji 12.

Trudno powiedzieć co może byc przyczyna, ale prawidłowo skonfigurowany
XP na wspólczesnej maszynie odpala się z prędkoscią nieosigalną dla
jakiegokolwiek rzeczywistego hardware na którym w ogóle działa. Pstryk i
jest. W sumie więcej trwa szczypanie się z emulowanym DOSem.

Dalej pytanie czy to CPU jest wolny czy grafika jest wolna. Sprawdź
jakimś banchmarkiem, choćby CPU-Z, w środku tego XP.

do góry

On 29/03/2021 20:28, Irek.N. wrote:
> W temacie wydajności, to chyba jest trochę jak heby pisał - o firmie z
> pierdylionem małych pliczków.
> Otwieranie projektu (mój przypadek) to w zasadzie czytanie bardzo dużej
> liczby małych plików i pewnie tutaj jest pies pogrzebany.

Dlaczgo czytasz ja z NASu a nie lokalnego dysku?

do góry

Irek.N. <t...@j...taki.jest.pl> napisał(a):
> Jest też trochę upierdliwe przenoszenie plików - po przez udostępniony
> katalog, ale to kwestia przyzwyczajenia pewnie.

Można też sobie włączyć przeciąganie: Urządzenia -> Przeciąganie i
upuszczanie, choć nie zawsze chciało mi to działać. Z kolei gdy nie chciało
mi się udostępniać folderu, to z gościa wchodziłem na gospodarza po prostu
po SMB. Start->Uruchom, \\ip_gospodarza\c$

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

- <s...@g...com> napisał(a):
> No nie. Linuksa mam na wieku przypadkowych urzadzeniach i kazde dziala.
> Ale to nie sa sprzety kupowane bylejak byle tanio i nazwane medion czy
> inny wasserkocher. Jak sie czlowiek trzyma della, hp, lenovo i paru
> innych mainstreamowych marek to linux po prostu dziala.

Problem z dźwiękiem mam na Dellu.

> Zero problemow, I na laptopie i na desktopie z fikusna konfiguracja kart
> graficznych. Na laptopie moge przepiac sie miedzy grafikami za pomoca
> zmiennej srodowiskowej. Mialem setup z trzema monitorami w tym dodatkowa
> karta usb. Wszystko dzialalo od kopa.
> BTW. Gram w lotka, nadal jestem biedny...

Bardzo się cieszę, że u Ciebie jest zero problemów. Tylko to mi nic nie
pomaga :)

> Trzeba sobie w ustawieniach dzwieku odpowiednio wybrac zrodla.

Myślisz, że nie próbowałem? Ten dźwięk nawet czasami jest na głośnikach ale
znika po kilku minutach.

>> Do tego Firefox, którego
>> maintainerzy w Ubuntu włączyli konieczność restartu przeglądarki gdy
>> pojawia się aktualizacja. Do czasu restartu nie można otwierać nowych
>> kart.
> Ah, czyli linuxa wieszamy bo ff zawinil. No coz. Trudno z tym dyskutowac.

Czytaj ze zrozumieniem. To nie jest wina FF. To jest decyzja twórcy
dystrybucji.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

On 29/03/2021 21:35, heby wrote:
> ja

je

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał(a):
> Z ciekawości zapytam, jak w Windows wygląda aktualiizacja Firefoksa?

Zaciąga instalator i przy najbliższym uruchomieniu przeglądarki startuje
tenże instalator i podmienia pliki.

> Ten system nie pozwala na kasowanie lub zastępowanie plików, które
> są aktualnie używane (otwarte), więc autualizacje używanych programów
> trzeba planować do wykonania w czasie restartu. Czy wystarczy wysiąść^W
> zamknąć i otworzyć Firefoksa,

Używane pliki można np. przenosić.

> czy trzeba restartować komputer?

Trzeba kupić nowy.

> Obecne zachowanie Firefoksa (pod Linuksem) odebrałem jako znakomity
> kompromis. Wiadomo, że po aktualiacji można dalej używać poprzedniej
> wersji załadowanej do RAM. Nie da się *tylko* otworzyć nowej karty.
> Do głowy by mi nie przyszło, że ktoś może to uznać za wadę, nie zaletę.

Bywa to irytujące, zależnie co jest aktualnie w kartach.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

On Mon, 29 Mar 2021 20:10:17 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Z ciekawości zapytam, jak w Windows wygląda aktualiizacja Firefoksa?
> Ten system nie pozwala na kasowanie lub zastępowanie plików, które
> są aktualnie używane (otwarte), więc autualizacje używanych
> programów

A jaki sens ma używanie nadal starszej wersji? To, że inod po
aktualizacji jest nowy a stary nadal mmapowany i otwarty (mimo, że
usunięty) to taki fjuczer bonusowy ale nie intencjonalny żeby celowo
nadal można było używać starą wersję....

--
Marek

do góry

Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

>> Z ciekawości zapytam, jak w Windows wygląda aktualiizacja Firefoksa?
>
> Zaciąga instalator i przy najbliższym uruchomieniu przeglądarki startuje
> tenże instalator i podmienia pliki.

No więc właśnie. Twórcom Windows zapewne trudno było sobie wyobrazić,
że wiele osób korzysta w tym samym czasie z jednej maszyny lub jedniego
systemu plików. Więc zrobili jak umieli. W uniksach nie jest to regułą,
wcale też nie jest rzadkie.

>> Ten system nie pozwala na kasowanie lub zastępowanie plików, które
>> są aktualnie używane (otwarte), więc autualizacje używanych programów
>> trzeba planować do wykonania w czasie restartu. Czy wystarczy wysiąść^W
>> zamknąć i otworzyć Firefoksa,
>
> Używane pliki można np. przenosić.

W tej kwestii niewiele to zmienia. A jeśli zmienia, to nikt z tego nie
skorzystł (być może dałoby się zrobić tak, jak w Ubuntu).

>> czy trzeba restartować komputer?
>
> Trzeba kupić nowy.

Jeśli system był w wersji OEM, to trzeba też kupić nowy Windows?

>> Obecne zachowanie Firefoksa (pod Linuksem) odebrałem jako znakomity
>> kompromis. Wiadomo, że po aktualiacji można dalej używać poprzedniej
>> wersji załadowanej do RAM. Nie da się *tylko* otworzyć nowej karty.
>> Do głowy by mi nie przyszło, że ktoś może to uznać za wadę, nie zaletę.
>
> Bywa to irytujące, zależnie co jest aktualnie w kartach.

Przecież na otwartych kartach niczego nie zmienia. Więcej, Firefox po
restarcie potrafi je odtworzyć dokładnie w takim stanie, jak były przed.

--
Jarek

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał(a):
> Przecież na otwartych kartach niczego nie zmienia. Więcej, Firefox po
> restarcie potrafi je odtworzyć dokładnie w takim stanie, jak były przed.

Nie potrafi. Pojawiają się karty i tyle, nie mają zawartości. Jeśli więc
miałeś cokolwiek aktywnego, np. chat, kalendarz z powiadomieniami, dokument
współdzielony, to to nie wznowi pracy samo. Dopiero jak klikniesz w kartę to
jest ona ładowana, więc trzeba przelecieć po wszystkich. Przy ładowaniu
oczywiście może być konieczne ponowne zalogowanie się.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry