-
Data: 2021-03-31 08:22:41
Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 30/03/2021 23:58, Irek.N. wrote:
>> A co powoduje, że się nie da :D?
> A to już nie mnie pytaj. Dla mnie te pliki to binarki. Jest soft
> pozwalający tym zarządzać, ale jak pisałem wcześniej, drogi i nie
> wnoszący dla mnie nic istotnego, wręcz odwrotnie.
Cos mi się wydaje że to świadome działanie producenta. Vendor-lockin.
>> Prawie każdy stawia mi go jako pierwszy przykład profesjonalizmu
>> nieosiągalnego w systemach dla pryszczatych nastolatków a ja
>> bezustannie słyszę takie właśnie opowieści po których zbiera mi się na
>> wymioty kiedy wyobrażam sobie z nim pracę trudniejszą niż projekt
>> podkładkipod śrubkę. Żeby nie było: to samo dotyczy większości
>> programów do PCB iwielu innych CADów. To ogólnie problem tego
>> środowiska chyba.
> Wiesz, jak ktoś rysuje śrubkę, to niby jak ma mu pomóc w tym większe
> środowisko - w sensie więcej ludu?
Pytam na tami mikro przykładzie bo jestem ciekaw po co otwierasz
projekty nad którymi pracują inni w tym samym momencie i to jest
*ważne*. W przypadku innych branż otwiera się projekty z jakiejś
konkretnej chwili czasowej, ale na pewno nie *dokładnie* te nad którymi
pracuje stolik obok.
> Projekt na którym robiłem testy miał chyba 300MB
To na waciki.
>, nie pamiętam ile
> plików, ale nie jakieś wypaśne tysiące, a mimo wszystko były znaczące
> różnice w otwieraniu pomiędzy przeciętnym, a ponad przeciętnym jak Ty to
> nazwałeś.
> Być może jest tak, że oprogramowanie otwiera, zamyka, otwiera i tak
> pierdylion razy na każdym pliku, no i samba mówi "będzie tego" :)
I tu wchodzi dysk lokalny, cały na biało.
> niewiele wolniej niż z sieci 1G na "ponadprzeciętnym". Po cholerę
> kombinować więc?
Ponieważ jestem zafascynowany tą metodyką pracy z gatunku "otwieram
swoje i jeszcze 4x sasiadów". Szukam przyczyny która powoduje że właśnie
tak się pracuje.
Sąsiad zmienia otwór z Fi7 na Fi8. Musisz to *natychmiast* widzieć u
siebie? A jeśli nie musisz, to po co otwieradz te same pliki co on, do
pracy? Tylko dlatego żeby było w jednym miejscu?
> Poradziliśmy sobie jeszcze inaczej, ale aby prace projektowe szły
> szybko, otwieranie RW (bo tylko w tym trybie powstaje przecież coś
> nowego) musi być szybkie - o to walczyliśmy i to wygraliśmy ;)
Nie neguje że wypracowaliście jakiś workaround ;)
> Ja tam się nie znam. Mam to ogarnięte wystarczająco dobrzemoim zdaniem.
> Zresztą był audyt w tym temacie i nie potrafiono zaproponować nic
> znacząco lepszego.
I nie twierdze że ja coś wymyslę przeciez, mnie po prostu fascynuje
zagadnienie.
> Nie znam się, googlowanie skrótu NVMe daje wyniki trochę dziwne w
> stosunku do tego czego się spodziewam.
https://pclab.pl/art72561-2.html
Ogólnie w przypadku iditycznego oprogramowania które nie potrafi
sensownie otwierać plików, NVMe jest wybawieniem ponieważ on działą
szybko czy oprogramowanie normalne, czy pisane przez miszczuf CADów. I
tu i tu sobie poradzi.
>> No to trzeba było reklamować jak nie osiągał obiecanych prędkości.
> Ale co, NAS-a? Osiąga przecież. Jak ma "skopiować, pobrać, zapisać" to
> osiąga.
Nie, przypuszczam że prodcent chwailił się detalami typu transfery,
ilosc otwieranych/zamykanych plików na sek itd itp. W końcu to nie był
biedaNAS, prawda?
> Ty dalej nie załapałeś. NIE MAM PROBLEMU
To Ci sie tylko tak wydaje ;)
> Wygodnie jest mi przez sieci, bo zapisane jest tylko jeden raz, więcnie
> mam wersji, mają dostęp wszyscy którzy powinni. Jeden coś zmieni,
> wszyscy widzą. Po to wymyślono sieć, a nie bieganie z dyskietkami przecież.
Jak bym słyszał tego kolesia który pękał z dumy że wymyślili zgrywanie
po południu wszystkich plików do katalogu z datą ;)
"Nikt tak nie robi" ponieważ wymyśliliśmy sensowniejsze metody radzenia
sobie podczas pracy w team, i myslę że część z tych metod ma
zastosowanie nawet w tak toksyczym środowisku jak CADy z plikami binarnymi.
> I tak z grubsza jest. Nie pracują na wspólnym pliku. Śrubka ma swój
> plik, nakrętka ma swój plik. W złożeniu które może ogarniać jeszcze ktoś
> inny są oba elementy. Nic w złożeniu nie zmienia się od razu. Wyobrażasz
> sobie, że coś rysujesz, a tu Ci nagle na ekranie element sięprzesuwa, bo
> ktoś go zmienia? :) To działa trochę inaczej w tej branży.
Czyli otwieranie przez kilka osób tego samego projektu nie ma na selu
ogladanie na zywo ich pracy? Myślałem że to podstawowy argument "musimy
mieć to w jednym miejscu". Jesli tak nie jest to pęka ostatnia linia
obrony tej metodyki :)
>> Nikt nie pracuje na wspólnym dysku w ogólnie pojętym tworzeniu
>> oprogramowania [1]. Pracuje się na wspólnym repozytorium i lokalnych
>> kopiach, ogarnianych przez system kontroli wersji. Zakładam że nie
>> możesz go użyć u siebie, a ja jestem naprawdę ciekawy dlaczego. Zawsze
>> interesowały mnie zagadnienia z gatunku inżynierii [o]programowania, a
>> to jest prawie to samo.
> Dlaczego wiec uważasz, że ja powinienem pracować z lokalnego?
Z tych samych powodów z jakich programisci nie pracują ze wspólnego.
Dla bezpieczeństwa
Bo mają piaskownicę
Bo mogą zarządzać wersjami
Bo mogą wycofywać
Bo nie psują przypadkiem pracy innym
I jeszcze kilka innych
>> Opowiedz coś więcej, temat mnie bardzo zainteresował.
> Ale co chcesz wiedzieć? Nie opowiem Ci jak ja to mam zorganizowane, bo
> to wyłącznie moja sprawa i nie mam zamiaru publicznie opowiadać
> szczegółów o firmie i zarządzaniu nią. Pisałem już Ci o tym.
No trudno, mimo to jestem tego bardzo ciekaw. Nie trafia mi się często
tak popsuty koncept, który działa. Tak sobie myślałem kiedyś, są duże
firmy zajmujące sie projektowaniem. W tych firmach pracują ludzie któzy
posługują się jakimiś koncepcjami pracy zespołowej. Jeśli to programiści
- wiadomo - kontrola wersji. Ale jesli to CADowcy, to niezmiennie, od 20
lat, widzę zawsze coś komplenie niezrozumiałego, czego nie potrafie
pojąć. Mam wrażenie że dziadowskośc oprogramowania CAD powoduje
wymyślanie kwadratowych kół w miejscu gdzie już od dziesięcioleci znamy
lepsze rozwiązania.
> ps. nie uważasz, że to już NTG^3? Kończymy?
Teraz? Kiedy na horyzoncie widać już jakieś konkluzje? O nie!
A reszta grupowiczów pewnie siedzi z popcornem, wreszcie jakaś odmiana,
a i CADy nie są tak daleko od elektroniki.
Następne wpisy z tego wątku
- 31.03.21 08:24 heby
- 31.03.21 09:34 Piotrek
- 31.03.21 09:57 heby
- 31.03.21 10:22 Marek
- 31.03.21 10:24 Marek
- 31.03.21 10:38 heby
- 31.03.21 10:43 Marek
- 31.03.21 11:13 heby
- 31.03.21 11:19 Piotrek
- 31.03.21 11:34 Marek
- 31.03.21 11:41 heby
- 31.03.21 13:05 Adam
- 31.03.21 14:48 J.F.
- 31.03.21 14:49 J.F.
- 31.03.21 16:40 Marek
Najnowsze wątki z tej grupy
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
- T-1000 was here
- Ściąganie hasła frezem
- Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- Brak bolca ochronnego ładowarki oznacza pożar
Najnowsze wątki
- 2025-02-17 Kraków => MS Dynamics 365BC/NAV Developer <=
- 2025-02-17 Chrzanów => Programista NodeJS <=
- 2025-02-17 Warszawa => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-02-17 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Gliwice => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-02-17 Gdańsk => PHP Developer <=
- 2025-02-17 Warszawa => Senior ASP.NET Developer <=
- 2025-02-17 Gliwice => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-02-17 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-02-17 Odśnieżanie samochodu
- 2025-02-17 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-02-17 Dęblin => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=
- 2025-02-17 Pompiarze...
- 2025-02-16 PV teraz