-
51. Data: 2014-04-09 15:51:42
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 9 kwietnia 2014 12:45:47 UTC+2 użytkownik Lukasz Kozicki napisał:
> W dniu 2014-03-30 16:02, k...@g...com pisze:
>
>
>
> > akurat szansy na kolonizację innych planet brak. Jedynym
>
> > obiektem w kosmosie na jaki mogli polecieć ludzie był Księżyc.
>
> > Dalej nikt nie poleci. Wyprawę na Marsa można sobie z głowy
>
> > wybić. Nikt żywy by nie doleciał. Promieniowanie zabije
>
> > każdego a statku z dostatecznie grubymi ołowianymi osłonami
>
> > na razie nikt nie zrobi ze względów finansowych.
>
>
>
> Jako że orientuję się w tym z nieco bliższej perspektywy
>
> (mój brat i bratowa zajmują się naukowo różnymi aspektami
>
> podróży na Marsa) - powiem Ci, że sprawa jest ciężka, ale
>
> nie beznadziejna. Oni twierdza, że sami nie dożyją załogowej
>
> wyprawy na Marsa - ale ich dzieci prawdopodobnie już tak.
>
>
>
> Pozdr,
>
> ŁK
Nie polecą bo nawet jak by mieli szansę przeżyć i w przyszłości nie zachorować
wskutek wystawienia na długotrwale działanie promieniowania to nie będą mogli wrócić.
Żeby wrócić trzeba zbudować na Marsie taką samą rakietę jaką opuścili Ziemię.
W`warunkach marsjańskich to nierealne. Dostarczenie tam gotowca z całą infrastrukturą
też jest nierealne. Zapotrzebowanie na energię przy locie na Księżyc stanowiło 10%
energii produkowanej wtedy na całej Ziemi. Start z Księżyca był łatwiejszy bo tam
jest 1/10 ciążenia ziemskiego. Ludzie nie polecą na Marsa bo nie da się dolecieć, jak
się da dolecieć to nie da się wrócić. Poza tym nie ma po co tam lecieć. Nawet jak by
tam diamentów było tyle co na Ziemi piachu na plażach to i tak nie będzie warto po
nie polecieć bo jak dużo przywieźć to cena drastycznie spadnie.
-
52. Data: 2014-04-09 16:09:12
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
W dniu 2014-04-09 15:51, k...@g...com pisze:
>> Jako że orientuję się w tym z nieco bliższej perspektywy
>> (mój brat i bratowa zajmują się naukowo różnymi aspektami
>> podróży na Marsa) - powiem Ci, że sprawa jest ciężka, ale
>> nie beznadziejna. Oni twierdza, że sami nie dożyją załogowej
>> wyprawy na Marsa - ale ich dzieci prawdopodobnie już tak.
>>
>> Pozdr,
>>
>> ŁK
>
> Nie polecą bo nawet jak by mieli szansę przeżyć i w przyszłości
> nie zachorować wskutek wystawienia na długotrwale działanie
> promieniowania
Doskonale wiedzą o promieniowaniu. Nie tylko po drodze, ale
ró?nież na miejscu (bo Mars nie ma magnetosfery).
> to nie będą mogli wrócić.
Gdybyś przeczytał co napisałem, z łatwością byś zauważył,
że nic nie pisałem o powrocie...
Pozdr,
--
ŁK
-
53. Data: 2014-04-09 16:42:29
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 9 kwietnia 2014 16:09:12 UTC+2 użytkownik Lukasz Kozicki napisał:
> W dniu 2014-04-09 15:51, k...@g...com pisze:
>
>
>
> >> Jako że orientuję się w tym z nieco bliższej perspektywy
>
> >> (mój brat i bratowa zajmują się naukowo różnymi aspektami
>
> >> podróży na Marsa) - powiem Ci, że sprawa jest ciężka, ale
>
> >> nie beznadziejna. Oni twierdza, że sami nie dożyją załogowej
>
> >> wyprawy na Marsa - ale ich dzieci prawdopodobnie już tak.
>
> >>
>
> >> Pozdr,
>
> >>
>
> >> ŁK
>
> >
>
> > Nie polecą bo nawet jak by mieli szansę przeżyć i w przyszłości
>
> > nie zachorować wskutek wystawienia na długotrwale działanie
>
> > promieniowania
>
>
>
> Doskonale wiedzą o promieniowaniu. Nie tylko po drodze, ale
>
> ró?nież na miejscu (bo Mars nie ma magnetosfery).
>
>
>
> > to nie będą mogli wrócić.
>
>
>
> Gdybyś przeczytał co napisałem, z łatwością byś zauważył,
>
> że nic nie pisałem o powrocie...
>
>
>
> Pozdr,
>
> --
>
> ŁK
Myślisz że więźniów jak kiedyś do Australii będą masowo wysyłali?
-
54. Data: 2014-04-09 17:04:11
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
W dniu 2014-04-09 16:42, k...@g...com pisze:
> W dniu środa, 9 kwietnia 2014 16:09:12 UTC+2 użytkownik Lukasz Kozicki napisał:
>> W dniu 2014-04-09 15:51, k...@g...com pisze:
>>
>>>> że sprawa jest ciężka, ale
>>>> nie beznadziejna. Oni twierdza, że sami nie dożyją załogowej
>>>> wyprawy na Marsa - ale ich dzieci prawdopodobnie już tak.
>>>
>>> to nie będą mogli wrócić.
>>
>> nic nie pisałem o powrocie...
>
> Myślisz że więźniów jak kiedyś do Australii będą masowo wysyłali?
Więźniów? Ochotnicy na http://www.mars-one.com pchają się
drzwiami i oknami... Na razie z 200000 chętnych do dalszej
rekrutacji przepuścili około 1000 osób.
http://nt.interia.pl/raport-kosmos/misje/news-ogromn
a-selekcja-kandydatow-chetnych-do-lotu-na-marsa,nId,
1083289
Pozdr,
--
ŁK
-
55. Data: 2014-04-09 17:12:12
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 9 kwietnia 2014 17:04:11 UTC+2 użytkownik Lukasz Kozicki napisał:
> W dniu 2014-04-09 16:42, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu środa, 9 kwietnia 2014 16:09:12 UTC+2 użytkownik Lukasz Kozicki napisał:
>
> >> W dniu 2014-04-09 15:51, k...@g...com pisze:
>
> >>
>
> >>>> że sprawa jest ciężka, ale
>
> >>>> nie beznadziejna. Oni twierdza, że sami nie dożyją załogowej
>
> >>>> wyprawy na Marsa - ale ich dzieci prawdopodobnie już tak.
>
> >>>
>
> >>> to nie będą mogli wrócić.
>
> >>
>
> >> nic nie pisałem o powrocie...
>
> >
>
> > Myślisz że więźniów jak kiedyś do Australii będą masowo wysyłali?
>
>
>
> Więźniów? Ochotnicy na http://www.mars-one.com pchają się
>
> drzwiami i oknami... Na razie z 200000 chętnych do dalszej
>
> rekrutacji przepuścili około 1000 osób.
>
>
>
> http://nt.interia.pl/raport-kosmos/misje/news-ogromn
a-selekcja-kandydatow-chetnych-do-lotu-na-marsa,nId,
1083289
>
>
>
> Pozdr,
>
> --
>
> ŁK
Też się mogę zgłosić. Nawet mogą mnie wybrać. Najważniejsze żeby płacili do czasu
startu.
-
56. Data: 2014-04-09 19:34:25
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 9 April 2014 12:45:47 UTC+2, Lukasz Kozicki wrote:
> Jako że orientuję się w tym z nieco bliższej perspektywy
> (mój brat i bratowa zajmują się naukowo różnymi aspektami
> podróży na Marsa) - powiem Ci, że sprawa jest ciężka, ale
> nie beznadziejna.
Kiedyś wszyscy powszechnie wiedzieli że aparat cięższy od powietrza nie może latać.
Właściwie to według troszkę wcześniejszej wiedzy naukowej, Ziemia spoczywa na
czterech słoniach, które stoją na żółwiu, który pływa w oceanie. Jeśli Mars jest
umocowany w ten sam sposób, to dostać się na Marsa można kajakiem!
A poważnie mówiąc, to wystarczy powiedzieć "Robimy to nie dlatego że to jest łatwe.
Robimy to dlatego że to jest trudne" i wszystko się da zrobić. Kennedy nie miał
pojęcia jak wysłać ludzi na Księżyc, a jednak wysłał. Na Marsa polecieć się da
dokładnie tak samo jak na Księżyc: rozwiniemy technologie materiałowe, napędy,
systemy itd i nagle wszystko stanie się możliwe. Szkoda że Rosja znowu stała się
anachroniczną satrapią, bo zdrowy wyścig bardzo by pomógł. Chiny i Indie staną się
konkurencją dopiero za jakieś 20 lat. Może wtedy się ruszy...
-
57. Data: 2014-04-09 21:34:04
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 9 kwietnia 2014 19:34:25 UTC+2 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> On Wednesday, 9 April 2014 12:45:47 UTC+2, Lukasz Kozicki wrote:
>
> > Jako że orientuję się w tym z nieco bliższej perspektywy
>
> > (mój brat i bratowa zajmują się naukowo różnymi aspektami
>
> > podróży na Marsa) - powiem Ci, że sprawa jest ciężka, ale
>
> > nie beznadziejna.
>
>
>
> Kiedyś wszyscy powszechnie wiedzieli że aparat cięższy od powietrza nie może latać.
Właściwie to według troszkę wcześniejszej wiedzy naukowej, Ziemia spoczywa na
czterech słoniach, które stoją na żółwiu, który pływa w oceanie. Jeśli Mars jest
umocowany w ten sam sposób, to dostać się na Marsa można kajakiem!
>
>
>
> A poważnie mówiąc, to wystarczy powiedzieć "Robimy to nie dlatego że to jest łatwe.
Robimy to dlatego że to jest trudne" i wszystko się da zrobić. Kennedy nie miał
pojęcia jak wysłać ludzi na Księżyc, a jednak wysłał. Na Marsa polecieć się da
dokładnie tak samo jak na Księżyc: rozwiniemy technologie materiałowe, napędy,
systemy itd i nagle wszystko stanie się możliwe. Szkoda że Rosja znowu stała się
anachroniczną satrapią, bo zdrowy wyścig bardzo by pomógł. Chiny i Indie staną się
konkurencją dopiero za jakieś 20 lat. Może wtedy się ruszy...
Za Twojego życia nikt na Marsa nie poleci. Potem tez nie. Tam nie ma nic takiego na
co warto by wydać mnóstwo kasy. Badania są prowadzone bo w wymiarze ziemskim mają
jakiś sens. Nowe materiały, nowe technologie. Kluczowy dla takich lotów tam i nazad
jest brak energii. Kryptonitu jeszcze nie wyprodukowano.
-
58. Data: 2014-04-10 10:49:36
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: PeJot <P...@s...pl>
W dniu 2014-04-08 23:45, J.F pisze:
> Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości
>> http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15629116,GDF_Sue
z_gasi_swiatlo_w_Europie.html
>>
>> "Ogłaszając 27 lutego raport roczny za 2013 r., prezes GDF Suez Gerard
>> [....]
>
> Czyzby "protest" przyniosl skutek ?
>
> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rzad-niemiecki-ogran
iczyl-wsparcie-dla-odnawialnych-zrodel-energii/y93zl
I już są efekty:
http://biznes.onet.pl/niemcy-ratunkiem-dla-polskiego
-wegla,18490,5614616,1,prasa-detal
--
P.Jankisz
-
59. Data: 2014-04-10 11:21:27
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 10 April 2014 10:49:36 UTC+2, PeJot wrote:
> I już są efekty:
> http://biznes.onet.pl/niemcy-ratunkiem-dla-polskiego
-wegla,18490,5614616,1,prasa-detal
Olaboga! Zaraz się zacznie lament że wykupią nasz węgiel za grosze a my z niczym
zostaniemy...
PS A zgazować byśmy go nie mogli? Nie potrzeba żadnej elektrowni, wystarczy postawić
turbinę gazową, podłączyć ją do prądu i gotowe. Obok parową do odzysku ciepła, a jak
za droga to grzać hektary szklarni. Chyba lepiej sprzedawać Niemcom prąd i pomidory
niż węgiel? Brytole jak policzyli na ile wystarczy im węgla tylko w jednym złożu pod
morzem, to wyszło im pełne zapotrzebowanie na energię w całym kraju pokryte na 200
lat. My robimy szopki z eksperymentami, pracami naukowymi, jakimiś profesorami
okrutnie mądrymi. Brytole chcą wiercić dziurę, choćby dzisiaj i uruchamiać proces.
No, dwie dziury.
-
60. Data: 2014-04-11 16:21:27
Temat: Re: Przyszlosc energetyki
Od: Andrzej S <a...@e...pl>
W dniu 2014-04-09 21:34, k...@g...com pisze:
>
> Za Twojego życia nikt na Marsa nie poleci. Potem tez nie. Tam nie ma nic takiego na
co warto by wydać mnóstwo kasy. Badania są prowadzone bo w wymiarze ziemskim mają
jakiś sens. Nowe materiały, nowe technologie. Kluczowy dla takich lotów tam i nazad
jest brak energii. Kryptonitu jeszcze nie wyprodukowano.
Płytka analiza. Na znacznie mniej efektowny Ksiezyc ktos polecial.
A to bylo bardziej hazardowne niz dzisiejszy lot na Marsa.
Wsród powodów zastoju, które wymieniles nie ma tego właściwego
- ludziom sie nie chce. Jestesmy innym gatunkiem niz kilkadziesiat
lat temu. Zapewne slyszales, ze najszybsze, nalinteligentniejsze,
najwytrwalsze pokolenie to my 50+.
Mimo ze taki lot zaskutkowalby nieprawdopodobnym rozwojem technologii
i czego tam jeszcze, to sie nie chce.
Sklaniam sie czesciowo do tezy, która tu ktos wypowiedzial - to wina
Rosjan i braku napiecia. No i my Nierosjanie mamy wytłumaczenie
i tez zwisamy.
Nawet rozmnazac wam mlodym sie nie chce - a daje glowe, ze jedno z
drugim (znaczy seks z Kosmosem) ma duzo wspólnego.
Oto kres rasy bialej, której głównym osiagnieciem bylo zdobycie Ksiezyca.
pozdro
--
A S