On Thu, 21 Mar 2024 17:00:52 +0100, mk4 wrote:
> On 2024-03-18 22:44, Akarm wrote:
>> W dniu 18.03.2024 o 20:44, Shrek pisze:
>>> W dniu 18.03.2024 o 10:33, Akarm pisze:

>>>>> Ale tam są tylko dwa:P
>>>> Sprawdź dokładniej:
>>>> https://www.fotosik.pl/zdjecie/32c94feaa3a6bfa2
>>
>>> Ale mi chodzi o to miejsce.
>>>
>>> https://www.google.pl/maps/@52.2348105,21.0381763,3a
,75y,353.65h,90t/data=!3m7!1e1!3m5!1sAi1AYINNTvMYRIr
iGkFvcA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.google
apis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DAi1AYINNTvMYRIr
iGkFvcA%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%
26h%3D100%26yaw%3D356.10352%26pitch%3D0%26thumbfov%3
D100!7i16384!8i8192?entry=ttu
>>
>> To trzeba było dać ten link.
>>
>> Ale po przeczytaniu kilku wpisów, wydaje mi się, że chodzi raczej o to
>> miejsce:
>> https://maps.app.goo.gl/6AmM1b9GwCaHF1TWA
>> Tyle tylko, że też niezbyt pasuje, bo tu nie ma żadnej sygnalizacji
>> świetlnej. Tak że już nie bardzo wiadomo...
>>
> Sprawa jest prosta - stoi sobie syngnalizator ale poza skrzyzowaniem.
> Dziala prosto - zezwala albo nie zezwala na jazde dalej.
>
> No a dalej (jednak dosc daleko juz) jasno zaczyna sie skrzyzowanie o
> ruchu okreznym (jest znak, itd). No i tam decyduja juz znaki.

Kiedy właśnie przyjęło się w Polsce, ze sygnalizator stoi przed
skrzyżowaniem, i reguluje ruch na tym skrzyżowaniu.

> Chyba ni
> emozna miec co do tego wiekszych watpliwosci, ze ten sygnalizator nie
> nalezy do pozniejszego skrzyzowania o ruchu okreznym i o niczym w jego
> kontekscie nie decyduje.

A tu odległość taka, ze nie wiadomo - stoi przed skrzyżowaniem,
czy stoi sobie a muzom ...


> A te sygnalizatory obok dla dwoch pasow - niec nazdzwyczajnego - mozesz
> dalej jechac albo nie, jesl i jest czerwone. Co tu wiecej deliberować?

no ale chodzi o ten nad lewym pasem. Zapala sie zielone, ruszasz, i
kolizja za chwilę :-)

> Akurat nie zauwazylem zeby kierowcy mieli tam jakies problemy z
> interpretacja. Moze tak jak ja, juz znaja to miejsce i wiedza co i jak.
> Niemniej nie zauwazylem, zeby sie tam cos niejasnego dzialo.

Zdaje się, ze w Poznaniu było jakies rondo dla doktorów prawa
drogowego :-)

J.