eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklePrzewody hamulcowe - wybórRe: Przewody hamulcowe - wybór
  • Data: 2011-01-16 22:17:30
    Temat: Re: Przewody hamulcowe - wybór
    Od: Kuczu <q...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-01-16 23:04, Gr4N4c1K pisze:
    > Dnia 16-01-2011 o 13:05:32 Kuczu <q...@g...com> napisał(a):
    >
    >>> ja jeszcze dodał bym firme http://www.spieglerusa.com/
    >>>
    >>> w latach 90' nic lepszego nie było
    >>>
    >>> osobiscie posiadam w jednym ze starych moto
    >>> kiedyś dystrybutorem był boldor, jak teraz wygląda dostępność w kraju to
    >>> nie wiem
    >>>
    >>> w obecnie eksploatowanym moto mam goodridge z metra zakute w MCSie
    >>>
    >>> osobiscie odradzał bym przewody skrecane... ktos dla żartu moze naketke
    >>> popuścic i nieszczescie gotowe. tak więc tylko zakuwane a najlepiej
    >>> fabrycznie
    >>>
    >>> pozdrawiam
    >>
    >> No bo kazdy przeciez chodzi z kluczem plaskim 11 mm w kieszeni. Od
    >> kiedy pamietam sam sobie skrecam przewody i jakos nigdy mi nikt
    >> niczego nie odkrecil. Zgodnie z Twoja teoria nie warto montowac
    >> lusterek bo ktos moze przyjsc i odkrecic. Statystycznie czesciej gina
    >> lusterka niz zostaja odkrecone przewody hamulcowe.
    >>
    >
    > wiesz... różnie bywa... może Ciebie to bezpośrednio nigdy nie dotknęło
    > ale ja się w życiu spotkałem z różnymi "dowcipnisiami" jak jeździłem
    > motorowerami i motocyklami do szkoły... zajączek, huta... a to fajka
    > poluzowana, a to przewód paliwowy zdjęty, a to lusterka złożone, patyk w
    > szprychach... pomijam spuszczanie powietrza i wykręcanie wentylków bo to
    > był standard... zawsze miałem małą pompkę i wentylki w plecaku :)
    > poluzowana linka hamulca też się zdarzała ale mam taki głupi odruch, że
    > motonga zawsze z wciśniętą klamką bremsów odpalam i to przed czasem dało
    > się wyłapać... no i został mi taki nawyk, że jak nie mam moto dłuższą
    > chwilę w zasięgu wzroku to obchodzę go dookoła i robię szybki look czy
    > nic ciekawego się nie wydarzyło... naprawdę głupota ludzka nie zna
    > granic... niewiem czy czy to bardziej z zawiści czy z zazdrości czy
    > poprostu głupoty i chęci zrobienia "fajnego dowcipu" nie bacząc na
    > ewentualne konsekwencje dla właściciela... np. kiedyś jak byłem u kumpla
    > na piaskach to potłuczono mi lusterka w hondzie... innym razem na pradze
    > ułamano kierunki tylne... jeśli takie numery ktoś robi, to uwierz, że
    > uszkodzić przewody to żaden problem...
    >
    > odnośnie samych przewodów skręcanych to przypomniała mi się historia,
    > tylko daty i nazwiska nie pamiętam, jak kolesiowi na poznaniu strzelił
    > taki przewód i pojechał w krzaki... niepamiętam też zbytnio co było
    > przyczyną, czy błąd montażu czy właśnie "dowcip" ale takie zdarzenie
    > zapadło mi w pamięci... kute przewody to kute... nawet dla własnego
    > samopoczucia lepsze :) hamulce to najważniejszy element każdego pojazdu
    > bo rozpędzić się byle czym da ale z zatrzymaniem już jest gorzej...

    Ale zgodnie z ta logika to mozna poluzowac srube mocujaca przewod przy
    zacisku lub przy pompie. Efekt ten sam. I nie bedzie mial oznaczenia czy
    przewod zaciskany czy skrecany.

    --
    Kuczu

    LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
    Harley Davidson FXR-C 666 Edition
    www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: