-
1. Data: 2018-09-05 09:12:50
Temat: Przetwornica AC/AC
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Potrzebuję zbudować takiego dziwoląga i dlatego chciałbym się
upewnić, że poprawnie liczę. Na wejściu wyprostowane 230VAC
(ale bez filtra), na wyjściu 12VAC, 50A RMS. To daje 70A
prądu szczytowego i 17V szczytowego napięcia. Pomysł:
dla dużego współczynnika mocy przetwornica musi dać maksymalny
prąd przy maksymalnym napięciu, bo częstotliwość przełączania
jest znacznie większa od częstotliwości sieci, tj. jej pracę
można traktować jako serię stanów ustalonych przy odcinkowo
niezmiennym, lecz w każdym przypadku innym napięciu wejściowym.
Obwód magnetyczny muszę więc policzyć tak, jakbym liczył
przetwornicę DC dla najgorszego przypadku, tj. 17V/70A,
a druty pod wartości RMS.
Ale to mi jakiś potwór wychodzi, 1.2KW mocy szczytowej
i zaledwie 600W ciągłej. Gdzie się mylę?
Pozdrawiam, Piotr
-
2. Data: 2018-09-05 22:20:36
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2018-09-05 o 09:12, Piotr Wyderski pisze:
> Potrzebuję zbudować takiego dziwoląga i dlatego chciałbym się
> upewnić, że poprawnie liczę. Na wejściu wyprostowane 230VAC
> (ale bez filtra), na wyjściu 12VAC, 50A RMS. To daje 70A
> prądu szczytowego i 17V szczytowego napięcia. Pomysł:
> dla dużego współczynnika mocy przetwornica musi dać maksymalny
> prąd przy maksymalnym napięciu, bo częstotliwość przełączania
> jest znacznie większa od częstotliwości sieci, tj. jej pracę
> można traktować jako serię stanów ustalonych przy odcinkowo
> niezmiennym, lecz w każdym przypadku innym napięciu wejściowym.
> Obwód magnetyczny muszę więc policzyć tak, jakbym liczył
> przetwornicę DC dla najgorszego przypadku, tj. 17V/70A,
Wg mnie nie, liczysz dla rms podobnie jak druty czyli 600W.
> a druty pod wartości RMS.
>
> Ale to mi jakiś potwór wychodzi, 1.2KW mocy szczytowej
No właśnie, bo liczysz po szczytowej a nie rms.
> i zaledwie 600W ciągłej. Gdzie się mylę?
W założeniach.
--
Pozdr
Janusz
-
3. Data: 2018-09-05 23:01:44
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Janusz wrote:
> Wg mnie nie, liczysz dla rms podobnie jak druty czyli 600W.
Tak nie wolno, bo przy prądzie szczytowym Ci się ferryt nasyci
i przetwornica zacznie puszczać sygnały dymne. A ferryt nasyca
się gwałtownie, co bywa zaletą, ale akurat nie tu.
Zobacz sobie, jak pracuje np. forward: tam się moc "nadrabia"
napięciem szczytowym na wtórnym i te impulsy uśrednia na dławiku
pracującym w CCM. Prądu wtórnego się rzetelnie pilnuje.
>> Ale to mi jakiś potwór wychodzi, 1.2KW mocy szczytowej
> No właśnie, bo liczysz po szczytowej a nie rms.
Moc transformatora (konstrukcyjna) będzie musiała być większa
niż przy zasilaniu z DC z powodów oczywistych, ale spodziewałbym
się raczej ~900W niż 1.2kW. To ledwo wchodzi na ETD59.
Pozdrawiam, Piotr
-
4. Data: 2018-09-06 12:29:16
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 5 Sep 2018 09:12:50 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> Potrzebuję zbudować takiego dziwoląga i dlatego chciałbym się
> upewnić, że poprawnie liczę. Na wejściu wyprostowane 230VAC
> (ale bez filtra), na wyjściu 12VAC, 50A RMS. To daje 70A
> prądu szczytowego i 17V szczytowego napięcia. Pomysł:
> dla dużego współczynnika mocy przetwornica musi dać maksymalny
> prąd przy maksymalnym napięciu, bo częstotliwość przełączania
> jest znacznie większa od częstotliwości sieci, tj. jej pracę
A przerwy na wyjsciu moga byc ?
Bo jak rozumiem to czestotliwosc wyjsciowa calkiem inna,
wiec moze sie zdarzyc, ze na wyjsciu ma byc pelna moc chwilowa, a na
wejsciu zero..
Moze jednak jakis zestaw kondensatorow ... i PFC.
> można traktować jako serię stanów ustalonych przy odcinkowo
> niezmiennym, lecz w każdym przypadku innym napięciu wejściowym.
> Obwód magnetyczny muszę więc policzyć tak, jakbym liczył
> przetwornicę DC dla najgorszego przypadku, tj. 17V/70A,
> a druty pod wartości RMS.
> Ale to mi jakiś potwór wychodzi, 1.2KW mocy szczytowej
> i zaledwie 600W ciągłej. Gdzie się mylę?
Chyba nigdzie :-(
I trwale ma byc jak zwykle na 100+ lat ?
Bo mozna by wirujaca, ale lozyska trzeba bedzie czesto wymieniac :-)
A tak swoja droga - jakby tak w stojan 3f wstawic wielobiegunowy
stojan pradnicy ... powinno powielac czestotliwosc :-)
tak nawiasem mowiac - zwykle trafo na sinus, a wiec takze i forward
... ja sie tam nie potrafie doszukac ograniczenia na moc.
Dowolna moze dac, poki sie drut nie zagrzeje ?
Tak dobrze to przeciez nie ma.
Indukcyjnosc rozproszenia jest nieunikniona ?
J.
-
5. Data: 2018-09-06 12:57:31
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 5 Sep 2018 23:01:44 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> Janusz wrote:
>>> Ale to mi jakiś potwór wychodzi, 1.2KW mocy szczytowej
>> No właśnie, bo liczysz po szczytowej a nie rms.
>
> Moc transformatora (konstrukcyjna) będzie musiała być większa
> niż przy zasilaniu z DC z powodów oczywistych, ale spodziewałbym
> się raczej ~900W niż 1.2kW. To ledwo wchodzi na ETD59.
Piotrze - ale co Cie dziwi ?
Moc chwilowa sinusiody jest dwa razy wyzsza niz srednia.
Dla rownowagi - czasem jest zerowa.
srednia z 2 i 0 to 1 :-)
J.
-
6. Data: 2018-09-06 13:05:00
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> A przerwy na wyjsciu moga byc ?
Muszą, z zasady działania.
> Bo jak rozumiem to czestotliwosc wyjsciowa calkiem inna
Nie, zwykłe 50->50Hz. Tylko ze stabilizacją VOUT RMS,
w odróżnieniu od zwykłego transformatora.
> Moze jednak jakis zestaw kondensatorow ... i PFC.
Generalnie tego rodzaju pomysły odrzucam ze względu na trwałość,
ale... znalazłem kondensatory elektrolityczne z gwarancją na 50 lat
i oczekiwaniem pracy 100 lat. NASA wymyśliła. :-)))
Kosztują stosownie, ale w stosunku do alternatywy to i tak wychodzi tanio.
> Chyba nigdzie :-(
Też mi się tak wydaje, ale chciałem się upewnić.
> tak nawiasem mowiac - zwykle trafo na sinus, a wiec takze i forward
> ... ja sie tam nie potrafie doszukac ograniczenia na moc.
Ale co, że forward można zasilać sinusem? Pewnie, że można, tylko
na pół gwizdka, jak właśnie ustaliliśmy. Tylko on słabo się do tego
nadaje, ze względu na swoją "jednokierunkowość". Nie zapominaj o
forwardowym układzie resetu rdzenia, on tu bardzo bruździ. Topologie
mostkowe są symetryczne i mogą śmigać bezpośrednio z AC, jak Ci nie
przeszkadza drobna komplikacja sterowania bramkami.
> Dowolna moze dac, poki sie drut nie zagrzeje ?
W idealnym przypadku tak, ale to jest równie prawdopodobne, co
przepchnięcie 1kW przez transformator dzwonkowy. Ale tak z ciekawostek:
poszukaj sobie o konkursie Google Little Box i zobacz, jak fantastycznie
kreatywni byli ci ludzie chcąc wygrać milion dolarów. Klasyczne
topologie od razu upadły. Wymaganie "10x better than the current state
of the art", bardzo mi się podoba. :-)
> Indukcyjnosc rozproszenia jest nieunikniona ?
W układach rezonansowych jest nawet bardzo pomocna.
Dobra, pomysł jest prosty, ale ułomny, poza moją strefą komfortu.
Lepsza będzie rezonansowa przetwornica pełnomostkowa z przesunięciem
fazy, a po stronie wtórnej synchroniczny current doubler. Syntezę
sinusa sobie zrobię z DC.
Pozdrawiam, Piotr
-
7. Data: 2018-09-06 13:08:39
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Piotrze - ale co Cie dziwi ?
Matematyka mi działa, ale cały czas miałem trudne do wyjaśnienia
wrażenie, że mi się jakiś nadmiarowy sqrt(2) gdzieś wplątał i chciałem
potwierdzić rozumowanie. Niestety, nie pomyliłem się. Niestety, bo
pomysł idzie do kubła. Dzięki za drugą opinię.
Pozdrawiam, Piotr
-
8. Data: 2018-09-06 15:53:40
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pmr1ku$scr$...@n...news.atman.pl...
J.F. wrote:
>> A przerwy na wyjsciu moga byc ?
>Muszą, z zasady działania.
>> Bo jak rozumiem to czestotliwosc wyjsciowa calkiem inna
>Nie, zwykłe 50->50Hz. Tylko ze stabilizacją VOUT RMS,
>w odróżnieniu od zwykłego transformatora.
A to troche zmienia postac rzeczy, bo jesli moze byc synchronicznie,
to i przetwornica jak daje 17V 70A, to jest zasilana 300V.
Ale ciagle te 1.2kW momentami zostaje ...
>> Moze jednak jakis zestaw kondensatorow ... i PFC.
>Generalnie tego rodzaju pomysły odrzucam ze względu na trwałość,
>ale... znalazłem kondensatory elektrolityczne z gwarancją na 50 lat
>i oczekiwaniem pracy 100 lat. NASA wymyśliła. :-)))
>Kosztują stosownie, ale w stosunku do alternatywy to i tak wychodzi
>tanio.
skoro nie zmieniasz czestotliwosci ... to moze autotrafo z silnikiem
krokowym do obracania :-)
>> tak nawiasem mowiac - zwykle trafo na sinus, a wiec takze i forward
>> ... ja sie tam nie potrafie doszukac ograniczenia na moc.
>Ale co, że forward można zasilać sinusem? Pewnie, że można, tylko
>na pół gwizdka, jak właśnie ustaliliśmy.
Nie - ze trudno sie w forwardzie, czy w zwyklym trafie na sinusoide,
dopatrzec ograniczenia mocy po stronie magnetycznej !
W zwyklym trafie wynika chyba ono z grzania drutu, wiec w krotkich
momentach mozna przeciazyc.
W forwardzie na w.cz to juz nie wiem ... przy 50A tez sie grzeje :-)
Wiec moze ci te 600W starczy ... no, lepiej 900 ...
> > Indukcyjnosc rozproszenia jest nieunikniona ?
>W układach rezonansowych jest nawet bardzo pomocna.
Ale ogranicza prad wyjsciowy z trafa.
J.
-
9. Data: 2018-09-10 20:31:17
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: a...@m...uni.wroc.pl
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> tak nawiasem mowiac - zwykle trafo na sinus, a wiec takze i forward
> ... ja sie tam nie potrafie doszukac ograniczenia na moc.
> Dowolna moze dac, poki sie drut nie zagrzeje ?
> Tak dobrze to przeciez nie ma.
>
Straty omowe zmniejszaja napiecie, wiec tez ograniczaja mozliwy
prad. Pomijajac straty w rdzeniu max mocy jest gdy polowa mocy
idzie na straty omowe. Potem prad rosnie, ale moc maleje.
--
Waldek Hebisch
-
10. Data: 2018-09-11 12:21:47
Temat: Re: Przetwornica AC/AC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pn6d9l$2l5$...@z...wcss.wroc.pl...
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> tak nawiasem mowiac - zwykle trafo na sinus, a wiec takze i forward
>> ... ja sie tam nie potrafie doszukac ograniczenia na moc.
>> Dowolna moze dac, poki sie drut nie zagrzeje ?
>> Tak dobrze to przeciez nie ma.
>Straty omowe zmniejszaja napiecie, wiec tez ograniczaja mozliwy
>prad. Pomijajac straty w rdzeniu max mocy jest gdy polowa mocy
>idzie na straty omowe. Potem prad rosnie, ale moc maleje.
> Waldek Hebisch
Tak jest, ale wieksze trafo mam wrazenie ze ma maly opor rzeczywisty.
W praktyce to chyba nie ten opor ogranicza moc.
Takie powiedzmy choc z 50VA ...
J.