Użytkownik ddddddddddddd d...@f...pl ...

>>>>> Może chodzi o sytuacje że samochód który che przerejstrowac jest
>>>>> akurat na drugim końcu Polski? I wtedy jest kłopot z jego
>>>>> przerejstrowaniem bo do starych tablic nie ma dostepu
>>>>
>>>> Myslałem ze to oczywiste od samego poczatku... :)
>>>
>>> Kurier 15 zl kosztuje, ciekawe ile w urzedzie bedzie kosztowalo
>>> zgubienie :-)
>>
>> I samochód 4 dni stoi bo tablic nie ma no i nie zarabia wtedy
>>
> jest na to jedno dobre rozwiązanie - nie przerejestrowywać :)

Wiem, to jest auto kupione prawie 2 lata temu... :)

> ja to od kilku lat praktykuję i zaoszczędza i czas i pieniądze
> Auto które było u pracownika nie zostało nigdy przerejestrowane, te
> które były u mnie - ze 3 sztuki przerejestrowałem w ten sam dzień,
> bo w jednym z nich musiałem hak dopisać do dowodu, a czy 3 auta czy
> jedno - i tak marnujesz dzień roboczy.
> Za granicę też wyjeżdżałem takimi autami, byłem kontrolowany (DE,
> SRB, UK), nikt o nic nie pytał. Za to nie próbowałem za granicą
> jeździć autem bez miejsca na pieczątki (znaczy raz mi się pojechało
> bez przeglądu do Włoch, bo auto stało w warszacie i zapomniałem
> zrobić, ale nie byłem kontrolowany)
>
niestety ma to tez swoje negatywne konsekwencje - jak przypadkiem dostane
mandat to długo nie bede o tym wiedział.
Nie przyszło wznowienie Oc - jakbym zapomniał to kara z UFG.

Ogolnie to całe przerejestrowywanie to oczywiscie bzdura na resorach i
nikomu nie potrzebna robota - jak przyjdzie partia ktora powie ze
pierwsze co zrobia to zlikwiduja idiotyzm zwiazany z wymienianiem tablic,
koniecznoscia rejestracji osobiscie ze w ogole wystarczy powiadomic urzad
i juz to moj głos juz praktycznie maja.
A jak jeszcze powiedza ze skoncza z tym całym absurdem rejestrowania na
bezrobociu w celu posiadania ubezpieczenia, rejestrowaniu w NFZ w celu
posiadania ubezpieczenia i ze ogolnie kazdemu przysługuje leczenie i juz
to nawet rodzine namowie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.