eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPrzeciwko własności intelektualnejRe: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
  • Data: 2011-11-09 22:05:47
    Temat: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 08/11/2011 18:10, Edek wrote:
    > On 11/08/2011 05:35 PM, Andrzej Jarzabek wrote:
    >>
    >>> Za dużo angielskich tekstów znajduję w necie, takie czasy...
    >>> znaczenie jest OK: pojęcie, klucz, podpowiedź.
    >>
    >> Nie jest OK."Clue" to wskazówka, coś pozwalającego się domyślić
    >> właściwej informacji. Kompletnie bez sensu w tym kontekście. Chodziło
    >> ci o francuskie słowo "clou", co oznacza dosłownie gwóźdź, a
    >> metaforycznie - sedno sprawy - w pewnym sensie kompletne
    >> przeciwieństwo słowa "clue".
    >
    > Clue zobacz w słowniku, "pojęcie", "klucz" do
    > rozwiązania problemu. Być może to znaczenie wzięło się z
    > francuskiego, nie mam pojęcia. Ma też to samo znaczenie co
    > "hint", ale słowa znaczą czasami różne rzeczy zależnie od
    > kontekstu.

    No więc ci tłumaczę, z uprzejmości, żebyś się więcej nie kompromitował.
    "Clue" nie znaczy "pojęcie", owszem, wyrażenie "not to have a clue"
    oznacza "nie mieć pojęcia", ale to nie dlatego, że "clue" oznacza
    "pojęcie". Zobacz w słowniku, co znaczy "idiom". "Clue" owszem znaczy
    to, co w niektórych kontekstach znaczy "podpowiedź", ale nigdy nie
    znaczy "istota rzeczy" ani "klucz", w szczególności klucz do rozwiązania
    czy zrozumienia problemu.

    Tam, gdzie w języku polskim mówi się słowo, które brzmi jak "klu" w
    sensie istota rzeczy, sedno sprawy itd., chodzi o zapożyczenie z
    francuskiego, pisze się to "clou" i znaczy, jak już ci napisałem
    "gwóźdź" - zupełnie co innego niż "clue" i pochodzące jeszcze z czasów
    na długo przed tym, jak zapożyczenia z angielskiego stały się modne.

    Pisząc "clue" robisz sobie siarę tak jak nomen omen ludzie, którzy
    wtrącają bez sensu obce zwroty bez zrozumienia, co znaczą, albo mówią
    "schizofremia". Oczywiście jak bardzo chcesz sobie tę siarę robić, to ci
    nie będę w tym przeszkadzał, życzliwie tylko zwracam uwagę. Obiecuję, że
    już ostatni raz.

    >> To problem między nim, a tym, co mu płaci. Wiesz, nabierasz się turtaj
    >> na taki straszliwy mit, że taki wysoko opłacany prawnik to bierze tyle
    >> kasy, bo potrafi wygrać każdą sprawę. Czasem właśnie jest tak, że on
    >> bierze tyle kasy za to, że wie, kiedy powiedzieć "szefie, nie ma sensu
    >> się procesować".
    >
    > Fakt, Canonowi zależałoby na konkurencie, a nie na małej firmie. Do
    > stwierdzenia tego nawet prawnika nie potrzeba.

    Nie tylko o to chodzi. Po prostu sam fakt, że stać ich na droższego
    prawnika nie oznacza, że mogą wygrać dowolną sprawę. Albo nawet że mogą
    doprowadzić dowolną małą firmę do bankructwa "nękaniem".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: