> Nie mają jak. Z obydwu stron dach wystający poza obrys budynku jest
> obudowany dekami. Nawet gdyby jakoś dostały się do tej przestrzeni (co

aha;)

> oznaczałoby wspinaczkę po pionowej ścinie), to i tak nie miałyby
> bezpośredniego dostępu do strychu, ponieważ po drodze znajduje się
> ocieplenie.

mhm;) i u mnie również mój drogi:D
wlazły najpewniej gąsiorem, idąc po pionowej ścianie, do góry nogami po
podbitce, rynnie i blasze.

> I zresztą one chyba wiedzą, że to gra niewarta świeczki, bo nigdy nie
> widziałem tam żadnych znaków ich aktywności. Bo i po co, skoro mają dla
> siebie całą stodołę? ;)

utrzymania status quo Ci życzę :]