-
41. Data: 2010-03-17 10:46:35
Temat: Re: Prostownik rozruchowy ze spawarki.
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> k...@o...pl pisze:
> >Jackare wrotka zastepcza:
> >> Bardzo by mi się przydał prostownik rozruchowy. Kupienie takiego
> >> urzadzenia - najprostsze i najdroższe.
> >> Pomyślałem sobie że możnaby wykozystać spawarkę transformatorową.
> >> Mam taką małą tfansformatorówkę do 130 A, na wyjściu ma 48-50 VAC.
> >>
> > Nie da się zrobić prostownika rozruchowego ze zwykłej spawarki przeznaczonej do
> > spawania elektrodami otulonymi. Transformator ma charakterystykę ostro
> > opadającą. Żadne przezwajanie nic nie da bo charakterystyka wynika z konstrukcji
> > rdzenia a nie ilości drutu.
> >
> A ja mam w garazu uniwersalne urzadzenie produkcji OIDP Bester z czasow
> slusznie minionych (kiedy to problem z rozruchem duzych silnikow wynikal
> z ograniczeniach w dostepie do odpowiednich akumulatorow, a nie w ich
> wysokiej cenie).
> I to uniwersalne urzadzenie ma 3 tryby pracy (i 3 pary zaciskow):
> 1. prostownik rozruchowy (z grubasnymi zaciskami jak dla spawarki)
> 2. prostownik (z normalnymi, cienkimi zaciskami)
> 3. spawarka transformatorowa (znow z grubasnymi zaciskami)
> Urzadzenie ma w tej chwili okolo 25 lat. W drugiej polowie lat 80
> zeszlego wieku sluzylo glownie do wspomagania rozruchu silnika
> ciezarowki. Pozniej zasadniczym zasytosowaniem stalo sie spawanie w
> warunkach amatorskich.
> Wiec o ile moge sie zgodzic, ze nie da sie w domowych warunkach
> "przerobic" spawarki transformatorowej na urzadzenie rozruchowe, to mam
> tez dowod na poparcie tezy, ze da sie zrobic cos, co bedzie jednoczesnie
> spawarka i urzadzeniem rozruchowym.
>
> --
> pozdrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
> zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
> Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
> Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
Piszesz o urządzeniu zrobionym przez fabrykę. Przy projektowaniu poszli na jakiś
kompromis i dało się zrobić. Różnica między twórcą tematu a fabryką jest
ogromna. Zaczyna się od momentu ze ci co projektowali urządzenie rozruchowe
będące jednocześnie spawarką i ładowarką do akumulatorów znali się na tym o
robili i mięli dostęp do odpowiednich materiałów. A z drugiej strony. Ani to
urządzenie nie jest porządną spawarką ani porządnym urządzeniem rozruchowym.
Nadawało się do samochodów z lat osiemdziesiątych. Żukowi, Nysie specjalnie nie
mogło zaszkodzić. Podłączenie się z takim aparatem do współczesnego samochodu na
pewno będzie bardzo kosztowne o ile akumulator nie zdusi napięcia do
bezpiecznego dla elektroniki. Przy Lublinie można sobie darować niuans że bez
obciążenia będzie o kilka woltów więcej w instalacji.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl