-
1. Data: 2010-08-04 21:43:31
Temat: Prośba o radę: programista bez dyplomu
Od: Student <a...@o...pl>
programista bez dyplomu
Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
dyplomu wyższej uczelni ? Studiowałem na jednym z lepszych wydziałów,
pozaliczałem dosyć sporo przedmiotów, teraz spier****łem sobie rok
kompletnie nie z własnej winy. Na studia zaoczne w jakieś głupiej
Wyższej Wylkowijskiej Szkole Zarzadzania i Informatyki szkoda mi czasu i
pieniędzy.
Teraz czy jakiś pracodawca zechce ze mną rozmawiać, jeżeli jestem
drop-outem, ale chodzi mi też o taką pracę rozwojową , a nie dłubanie
jakiś banerów we flash-u :D. Rozmawiać , w tym sensie , że zaprosi mnie
chociaż na rozmowę kwalfikacyjną ...
Dalej, czy jakieś ukończone projekty w dziedzine freelancing-u coś mi
dadzą ?
Słyszałem, że np. praca przy projektach, ukonczonych, chociazby
opensourcowych takich jak na sourceforge'u daje bardzo dużo, ale co z
tego skoro na razie nie mam dyplomu ... shit ....
-
2. Data: 2010-08-05 08:24:49
Temat: Re: Prośba o radę: programista bez dyplomu
Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>
On 4 Sie, 23:43, Student <a...@o...pl> wrote:
> Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
> dyplomu wyższej uczelni ?
Jeden z lepszych programistów jakich znam w ogóle nie skończył uczelni
informatycznej. Nawet nie zaczął. Studiował coś zupełnie innego.
> Teraz czy jakiś pracodawca zechce ze mną rozmawiać, jeżeli jestem
> drop-outem,
Bądź z nim szczery. Pewnie nie wszyscy pracodawcy będą chcieli
rozmawiać, ale też nie ze wszystkimi pracodawcami warto rozmawiać.
> Dalej, czy jakieś ukończone projekty w dziedzine freelancing-u coś mi
> dadzą ?
Na pewno. Tak właśnie to zadziałało w przypadku tego znajomego
powyżej.
> Słyszałem, że np. praca przy projektach, ukonczonych, chociazby
> opensourcowych takich jak na sourceforge'u daje bardzo dużo,
Nic automatycznie nie daje. Daje "tylko" szansę na pierwszy kontakt i
pokazanie się. Na pewno nie jest tak, że sam udział w jakimkolwiek
projekcie na SF zagwarantuje Ci karierę zawodową, bo tam jest 200
tysięcy projektów i prawie tyle samo do dupy.
Przypadki w których firma zatrudnia programistę open source (np. bo
używała wcześniej projektu, w którym pracował) są rzadkie - bo
paradoksalnie, jeśli projekt jest zły, to nie ma po co zatrudniać jego
autora a jeśli projekt jest dobry, to pewnie świetnie działa i też nie
ma po co go zatrudniać. :-D
Natomiast udział w open source pozwala umocnić swoją pozycję na rynku
na inne sposoby, np. przez artykuły, które przy okazji projektu można
pisać dla branżowych pism albo portali, pokazanie się gdzieś na
lokalnej konferencji, itd. Suma tych rzeczy może zbudować lepsze CV,
niż z jakimkolwiek dyplomem, bo pokazuje aktywność kandydata a nie
tylko fakt, że umiał pasywnie przebrnąć przez serię kolokwiów i
egzaminów. I prawdopodobnie to jest dla Ciebie szansą na dobrą karierę
zawodową.
--
Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com