-
11. Data: 2010-02-01 15:22:46
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Piotr "Curious" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp> wrote in
message news:hk6o3l$atn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Jakub Jewuła wrote:
>
>> Mam pytanko w kwestii obowiazujacych przepisow...
>
>> Altermatywnie rozwazam sprzedaz plytek wraz z garscia wtyczek
>> i instrutkcja DIY ;) W takim wypadku przypuszczam, ze nie
>> ma zadnych przeciwskazan zeby zestawy slac w swiat?
>>
>> Z gory dzieki za odpowiedz...
>
> ale co ci to da? tak czy siak nie masz CERTYFIKATU ze twoj
> produkt nie zawiera olowiu. czyli nie przeszedl stosownych testow.
> tak czy siak wiec jest zly dla srodowiska i basta.
Czy jeśli produkt jest wykonany z podzespołów z których każdy
ma certyfikat ROHS to czy produkt końcowy musi mieć jakieś
testy aby taki certyfikat sobie napisać?
-
12. Data: 2010-02-01 18:01:59
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: MKi <e...@t...op.pl>
>> ale co ci to da? tak czy siak nie masz CERTYFIKATU ze twoj
>> produkt nie zawiera olowiu. czyli nie przeszedl stosownych testow.
>> tak czy siak wiec jest zly dla srodowiska i basta.
>
> Czy jeśli produkt jest wykonany z podzespołów z których każdy
> ma certyfikat ROHS to czy produkt końcowy musi mieć jakieś
> testy aby taki certyfikat sobie napisać?
A kto każe mieć certyfikat? Jaka instytucja niby ma uprawnienia
do wydawania takowego? W przepisach ROHS i polskiej stosownej
ustawie o certyfikatach nic nie widziałem. Produkt ma być bez
ołowiu i tyle. "Certyfikat" to po prostu oświadczenie sprzedawcy.
A jak ktoś wykryje w tym ołów, to się sprzedawco martw :|
Pozostaje regres na dostawcę, czego nikomu nie życzę...
Pozdrowienia,
MKi
-
13. Data: 2010-02-01 19:15:31
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"MKi" <e...@t...op.pl> wrote in message
news:hk74ul$5pn$1@news.onet.pl...
>>> ale co ci to da? tak czy siak nie masz CERTYFIKATU ze twoj
>>> produkt nie zawiera olowiu. czyli nie przeszedl stosownych testow.
>>> tak czy siak wiec jest zly dla srodowiska i basta.
>>
>> Czy jeśli produkt jest wykonany z podzespołów z których każdy
>> ma certyfikat ROHS to czy produkt końcowy musi mieć jakieś
>> testy aby taki certyfikat sobie napisać?
>
> A kto każe mieć certyfikat? Jaka instytucja niby ma uprawnienia
> do wydawania takowego? W przepisach ROHS i polskiej stosownej
> ustawie o certyfikatach nic nie widziałem. Produkt ma być bez
> ołowiu i tyle. "Certyfikat" to po prostu oświadczenie sprzedawcy.
> A jak ktoś wykryje w tym ołów, to się sprzedawco martw :|
> Pozostaje regres na dostawcę, czego nikomu nie życzę...
No tak właśnie myślałem...
Produkujemy w firmie płytki wysyłane na Europę i martwimy
się jedynie o to, aby każdy podzespół użyty do jej budowy był
ROHS i potem w materiałach reklamowych produktu jest ROHS.
Żadnych certyfikatów ROHS nie widziałem - być może dzieje się
to poza działem Engineering w którym sam pracuję... ale wątpię.
-
14. Data: 2010-02-01 20:56:22
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Feb 2010 13:15:31 -0600, Pszemol wrote:
>> "Certyfikat" to po prostu oświadczenie sprzedawcy.
>
>No tak właśnie myślałem...
>Produkujemy w firmie płytki wysyłane na Europę i martwimy
>się jedynie o to, aby każdy podzespół użyty do jej budowy był
>ROHS i potem w materiałach reklamowych produktu jest ROHS.
>Żadnych certyfikatów ROHS nie widziałem - być może dzieje się
>to poza działem Engineering w którym sam pracuję... ale wątpię.
Ktos jednak musi ten certyfikat wystawic. Dzial marketingu ?
J.
-
15. Data: 2010-02-01 22:19:12
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: PH <s...@w...pl>
J.F. pisze:
> On Mon, 1 Feb 2010 13:15:31 -0600, Pszemol wrote:
>>> "Certyfikat" to po prostu oświadczenie sprzedawcy.
>> No tak właśnie myślałem...
>> Produkujemy w firmie płytki wysyłane na Europę i martwimy
>> się jedynie o to, aby każdy podzespół użyty do jej budowy był
>> ROHS i potem w materiałach reklamowych produktu jest ROHS.
>> Żadnych certyfikatów ROHS nie widziałem - być może dzieje się
>> to poza działem Engineering w którym sam pracuję... ale wątpię.
>
> Ktos jednak musi ten certyfikat wystawic. Dzial marketingu ?
>
> J.
>
Cytując http://www.pl.sgs.com/pl/rohs_pl/rohs_certification_
rohs_pl.htm
(nie pracuję w tej firmie).
"CERTYFIKACJA ROHS
Od producentów sprzętu elektrycznego i elektronicznego coraz częściej
wymagane są zamiast deklaracji certyfikaty stwierdzające zgodność z RoHS
wystawione przez niezależne firmy posiadające akredytowane laboratoria."
Akurat ta firma zajmuje się certyfikacją. Natomiast jak oglądam:
http://ww1.microchip.com/downloads/en/Quality_Reliab
ilityDocs/CofC%20with%20EU%20Dir%202002_95_EC%20(RoH
S%20Dir)%20for%20Pb-free%20Devices.pdf
http://www.irf.com/ehs/rohscert.pdf
http://www.clare.com/LeadFreePlans/RoHSCertificate.h
tm
To te dokumenty choć formalnie nazwane są certyfikatami, to są raczej
deklaracjami.
--
PH
-
16. Data: 2010-02-02 00:17:14
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 01 Feb 2010 23:19:12 +0100, PH wrote:
>J.F. pisze:
>>> Żadnych certyfikatów ROHS nie widziałem - być może dzieje się
>>> to poza działem Engineering w którym sam pracuję... ale wątpię.
>> Ktos jednak musi ten certyfikat wystawic. Dzial marketingu ?
>>
>Akurat ta firma zajmuje się certyfikacją. Natomiast jak oglądam:
>http://www.irf.com/ehs/rohscert.pdf
>
>To te dokumenty choć formalnie nazwane są certyfikatami, to są raczej
>deklaracjami.
Tak mi sie wlasnie wydawalo, ale deklaracje tez musi ktos wystawic.
A podpisani sa:
Name: Greg Takagi
Position: Director, Global Environmental Health and Safety
Name: Danny Narabal
Position: Director, Package Engineering
J.
-
17. Data: 2010-02-02 00:30:36
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: PH <s...@w...pl>
J.F. pisze:
> On Mon, 01 Feb 2010 23:19:12 +0100, PH wrote:
>> J.F. pisze:
>>>> Żadnych certyfikatów ROHS nie widziałem - być może dzieje się
>>>> to poza działem Engineering w którym sam pracuję... ale wątpię.
>>> Ktos jednak musi ten certyfikat wystawic. Dzial marketingu ?
>>>
>> Akurat ta firma zajmuje się certyfikacją. Natomiast jak oglądam:
>> http://www.irf.com/ehs/rohscert.pdf
>>
>> To te dokumenty choć formalnie nazwane są certyfikatami, to są raczej
>> deklaracjami.
>
> Tak mi sie wlasnie wydawalo, ale deklaracje tez musi ktos wystawic.
>
> A podpisani sa:
>
> Name: Greg Takagi
> Position: Director, Global Environmental Health and Safety
> Name: Danny Narabal
> Position: Director, Package Engineering
>
> J.
>
Tylko, że oni są chyba pracownikami tych firm, które się tymi
_certyfikatami_ chwalą. Czyli wystawili sobie papier ,że są zgodni z
ROHS i nazwali certyfikatem.
Ja bym to nazwał deklaracją a nie certyfikatem. I teraz popatrz jak się
robi elektroszczotki: http://www.zelmer.pl/deklaracje_zgodnosci_rohs/
Identycznie podpisuje się tutaj jakiś pracownik wytwórcy maszyn - ale
tutaj mamy deklarację.
--
PH
-
18. Data: 2010-02-02 01:37:57
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 02 Feb 2010 01:30:36 +0100, PH wrote:
>J.F. pisze:
>>> http://www.irf.com/ehs/rohscert.pdf
>>> To te dokumenty choć formalnie nazwane są certyfikatami, to są raczej
>>> deklaracjami.
>>
>> Tak mi sie wlasnie wydawalo, ale deklaracje tez musi ktos wystawic.
>> A podpisani sa:
>> Position: Director, Global Environmental Health and Safety
>> Position: Director, Package Engineering
>>
>Tylko, że oni są chyba pracownikami tych firm, które się tymi
>_certyfikatami_ chwalą. Czyli wystawili sobie papier ,że są zgodni z
>ROHS i nazwali certyfikatem.
>Ja bym to nazwał deklaracją a nie certyfikatem.
I tu sie zgadzamy. Bo polski przepis wymaga deklaracji, w angielskim
brzmieniu .. hm, IR powyzej uzywa "statement".
Tak czy inaczej - u Pszemola tez ktos sie musial pod podobna
deklaracja podpisac. Np upowazniony importer.
J.
-
19. Data: 2010-02-02 12:45:18
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g40fm55kdejf5jndgbm80ptngnqv3d057t@4ax.com...
> I tu sie zgadzamy. Bo polski przepis wymaga deklaracji, w angielskim
> brzmieniu .. hm, IR powyzej uzywa "statement".
>
Który przepis ?
Interesowałem się ROHS jak wchodziło i wg mojej pamięci urządzenie
podlegające miało być po prostu ROHS, ale nic nie pamiętam o wymogu pisemnej
deklaracji.
Pytam, bo wygląda na to, że coś przegapiłem, albo coś się zmieniło.
P.G.
-
20. Data: 2010-02-02 16:01:49
Temat: Re: Produkcja prostych ukladow, olow a eksport...
Od: MKi <e...@t...op.pl>
>> I tu sie zgadzamy. Bo polski przepis wymaga deklaracji, w angielskim
>> brzmieniu .. hm, IR powyzej uzywa "statement".
>>
> Który przepis ?
> Interesowałem się ROHS jak wchodziło i wg mojej pamięci urządzenie
> podlegające miało być po prostu ROHS, ale nic nie pamiętam o wymogu
> pisemnej deklaracji.
> Pytam, bo wygląda na to, że coś przegapiłem, albo coś się zmieniło.
> P.G.
MSZ żaden polski przepis tego nie wymaga, natomiast wymagają odbiorcy,
żeby mieć dupochrona jak ich ktoś na nieprzestrzeganiu ROHS dorwie.
Pozdrowienia,
MKi