Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:57e0196f$0$15201$65785112@news.neostrada.pl...
> a
>> stosowałem rozwiązanie kładąc w szereg diodę 1N4005, co na to żarówka -
>> zjadały ją udary prądowe, mimo, że dostawała mniej energii. I kilka mi
>> żarówek padło.
>
> W podobnym rozwiązaniu padały mi diody, na zwarcie :) Żarówki 15W typu

Mnie tylko chyba 2, czy 3 diody padły, przez kupę lat. Jedna na poewno
zagotowała się od zwarcia w obwodzie, więc pomogła wysadzić "korki", a dwa
pozostałe przypadki, to już nawet nie pamiętam... Jakaś błahoistka.

> maszyna do szycia, przeżyły. Na kilkadziesiąt sztuk padła większość. Potem
> wymieniono urządzenia :)

No, moje zarówy, to raczej większej mocy, może te małe, to bardziej jak
cewka zadziaływały i jak się napięcia dodały (samoindukcja z wyłączenia...
chociaż jak wyłącznik przerwał obwód, to rzecz się nie klei), to
przebijało... Teraz mam zrobiony taki prostacji żyrandol, a co, patrzyłem
tylko, by izolację porządnie zabezpieczyć... gdzie Polluxy popadały niemal
do reszty (przepalone diody zastępuję zworką), a świetlówka 60/275W Philips
trzyma się dzielnie. Ich nie przystoi pośredniczyć diodami, choć taka mała
5-watowa świeciła i z diodą w szereg.

--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)