W pisze:
> Pete wystukał, co następuje:
>
>>>> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
>>> Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich
>>> produktów. W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie
>>> potrzebują VOIP i Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo
>>> tak.
>> Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?
>
> No, bo wielkie nadgryzione japko jest konsekwentne - voip od gógla dubluje
> funkcjonalność telefonu (w sdk czy gdzieś jest zabronione)... fring niby
> też, ale kto by się nim przejmował xD


A na Windows Mobile ich sklep zabrania wszystkiego patrzac po zerowej
zawartosci. Waldus jak zwykle znalazl afere tam gdzie jej nie ma.
>