-
11. Data: 2010-10-11 07:19:56
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
Użytkownik WM napisał:
>> Konrad Anikiel <a...@g...com> napisał(a):
>> Ja właściwie miałem to samo na myśli, tylko chyba zagmatwałem.
>> Chciałem powiedzieć że wynik takiej analizy to jakieś porównanie
>> wyliczonych naprężeń z czymś tam. Zanim nie wiemy z czym to
>> porównujemy, to nie wiemy co zrobiliśmy.
>
> Mam atest na materiał od producenta.
Atest prawdopodobnie podaje parametry minimalne, a w rzeczywistości
materiał może mieć wyższe (korzystniejsze).
> Myślę, ze dochodzi do niewielkich odkształceń plastycznych,
> ale na małym, ograniczonym obszarze.
> Po zdjęciu obciążenia zostają tam uwięzione naprężenia przeciwnego znaku.
> Po ponownym obciążeniu uwięzione naprężenia odejmują się od
> naprężeń wyliczonych programem.
> Niestety nie ma jak zasymulować w programie tych uwięzionych naprężeń.
> Może jednak dałoby się je jakoś ustalić
> i zastosować superpozycję?
Zasada superpozycji nie obowiązuje w plastyczności.
> Gdzieś mam opis metody pomiaru umocnienia materiału po przeciąganiu,
> ale jest ona bardzo kłopotliwa w zastosowaniu praktycznym.
Wisi w powietrzu model sprężyto-plastyczny ze wzmocnieniem. Liczyłeś
sprężystym pewnie?
I tak jak Konrad pisze - co to jest i z czego?
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
-
12. Data: 2010-10-11 09:37:24
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Oct 11, 9:19 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
wrote:
> Atest prawdopodobnie podaje parametry minimalne, a w rzeczywistości
> materiał może mieć wyższe (korzystniejsze).
Zakładając że to stal (moja ulubiona technika w inżynierii:
zgadywanie), to w życiu nie widziałem normy/specyfikacji która
dopuszczałaby podanie czegoś innego niż rzeczywiste wyniki pomiaru dla
danej partii/wytopu. Ale walcowana stal ma dużą anizotropię względem
kierunku walcowania i już tu można się naciąć. Pułapek jest zresztą
więcej, szczególnie im bliżej granicy plastyczności operujemy, jak np
strain rate podczas badania i w rzeczywistej konstrukcji.
Konrad
-
13. Data: 2010-10-11 09:46:53
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
Użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> On Oct 11, 9:19 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
> wrote:
>> Atest prawdopodobnie podaje parametry minimalne, a w rzeczywistości
>> materiał może mieć wyższe (korzystniejsze).
>
> Zakładając że to stal (moja ulubiona technika w inżynierii:
> zgadywanie), to w życiu nie widziałem normy/specyfikacji która
> dopuszczałaby podanie czegoś innego niż rzeczywiste wyniki pomiaru dla
> danej partii/wytopu. Ale walcowana stal ma dużą anizotropię względem
> kierunku walcowania i już tu można się naciąć. Pułapek jest zresztą
> więcej, szczególnie im bliżej granicy plastyczności operujemy, jak np
> strain rate podczas badania i w rzeczywistej konstrukcji.
Z kolei w budownictwie (przynajmniej patrząc w polskie normy) jest ciut
inaczej. Norma podaje parametry dla danych gatunków stali - np.
minimalną granicę plastyczności. A że w rzeczywistości mogą być lepsze
(i często są) - nikt nikomu głowy nie urwie, ważne żeby gorsze nie były.
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
-
14. Data: 2010-10-11 10:55:35
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Oct 11, 11:46 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
wrote:
> Użytkownik Konrad Anikiel napisał:
>
> > On Oct 11, 9:19 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
> > wrote:
> >> Atest prawdopodobnie podaje parametry minimalne, a w rzeczywistości
> >> materiał może mieć wyższe (korzystniejsze).
>
> > Zakładając że to stal (moja ulubiona technika w inżynierii:
> > zgadywanie), to w życiu nie widziałem normy/specyfikacji która
> > dopuszczałaby podanie czegoś innego niż rzeczywiste wyniki pomiaru dla
> > danej partii/wytopu. Ale walcowana stal ma dużą anizotropię względem
> > kierunku walcowania i już tu można się naciąć. Pułapek jest zresztą
> > więcej, szczególnie im bliżej granicy plastyczności operujemy, jak np
> > strain rate podczas badania i w rzeczywistej konstrukcji.
>
> Z kolei w budownictwie (przynajmniej patrząc w polskie normy) jest ciut
> inaczej. Norma podaje parametry dla danych gatunków stali - np.
> minimalną granicę plastyczności. A że w rzeczywistości mogą być lepsze
> (i często są) - nikt nikomu głowy nie urwie, ważne żeby gorsze nie były.
No ale czy ta norma pozwala nie podać w ateście wartości
rzeczywistych?
Konrad
-
15. Data: 2010-10-11 11:05:14
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
Użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> On Oct 11, 11:46 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
> wrote:
>> Użytkownik Konrad Anikiel napisał:
>>
>>> On Oct 11, 9:19 am, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
>>> wrote:
>>>> Atest prawdopodobnie podaje parametry minimalne, a w rzeczywistości
>>>> materiał może mieć wyższe (korzystniejsze).
>>> Zakładając że to stal (moja ulubiona technika w inżynierii:
>>> zgadywanie), to w życiu nie widziałem normy/specyfikacji która
>>> dopuszczałaby podanie czegoś innego niż rzeczywiste wyniki pomiaru dla
>>> danej partii/wytopu. Ale walcowana stal ma dużą anizotropię względem
>>> kierunku walcowania i już tu można się naciąć. Pułapek jest zresztą
>>> więcej, szczególnie im bliżej granicy plastyczności operujemy, jak np
>>> strain rate podczas badania i w rzeczywistej konstrukcji.
>> Z kolei w budownictwie (przynajmniej patrząc w polskie normy) jest ciut
>> inaczej. Norma podaje parametry dla danych gatunków stali - np.
>> minimalną granicę plastyczności. A że w rzeczywistości mogą być lepsze
>> (i często są) - nikt nikomu głowy nie urwie, ważne żeby gorsze nie były.
>
> No ale czy ta norma pozwala nie podać w ateście wartości
> rzeczywistych?
PN-03200 o której piszę jest normą konstrukcyjną, nie wypowiada się
szczegółowo w sprawach atestów. Być może coś więcej o atestach będzie w
normach hutniczych, ale w tym nie siedzę.
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
-
16. Data: 2010-10-11 11:23:00
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Oct 11, 1:05 pm, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
wrote:
> PN-03200 o której piszę jest normą konstrukcyjną, nie wypowiada się
> szczegółowo w sprawach atestów. Być może coś więcej o atestach będzie w
> normach hutniczych, ale w tym nie siedzę.
Otóż to, nikt nie certyfikuje stali na zgodność z normami
konstrukcyjnymi, w nich w ogóle nie ma wymagań dot. certyfikowania
materiałów hutniczych (przynajmniej w dziedzinach na których się
znam).
Konrad
-
17. Data: 2010-10-11 15:10:30
Temat: Re: Próby niszczące
Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>
Konrad Anikiel <a...@g...com> napisał(a):
> Otóż to, nikt nie certyfikuje stali na zgodność z normami
> konstrukcyjnymi, w nich w ogóle nie ma wymagań dot. certyfikowania
> materiałów hutniczych (przynajmniej w dziedzinach na których się znam).
W ateście jest minimalna wartosć podawaną przez normę
i wynik wykonanej przez producenta próby wytrzymałościowej dla tej partii
materiału.
Obciążany był element stalowy osadzony w gnieździe z fortalu 7075.
Po nacięciu fortalu i pełnym obciążeniu, udało się całość rozwalić.
Wprowadziłem te nacięcia do modelu z programu wytrzymałościowego cosmos
i okazało się, że naprężenia rozrywające są bliskie tych z atestu.
Mimo znacznych nacięć, wzrost naprężeń nie był aż tak duży :)
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2010-10-11 15:53:14
Temat: Re: Próby niszczące
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Oct 11, 5:10 pm, "WM " <c...@N...gazeta.pl> wrote:
> Konrad Anikiel <a...@g...com> napisał(a):
>
> > Otóż to, nikt nie certyfikuje stali na zgodność z normami
> > konstrukcyjnymi, w nich w ogóle nie ma wymagań dot. certyfikowania
> > materiałów hutniczych (przynajmniej w dziedzinach na których się znam).
>
> W ateście jest minimalna wartosć podawaną przez normę
> i wynik wykonanej przez producenta próby wytrzymałościowej dla tej partii
> materiału.
>
> Obciążany był element stalowy osadzony w gnieździe z fortalu 7075.
> Po nacięciu fortalu i pełnym obciążeniu, udało się całość rozwalić.
> Wprowadziłem te nacięcia do modelu z programu wytrzymałościowego cosmos
> i okazało się, że naprężenia rozrywające są bliskie tych z atestu.
> Mimo znacznych nacięć, wzrost naprężeń nie był aż tak duży :)
Tego aluminium nie znam, ale na ogół stopy aluminium mają zachowanie
viscoplastyczne, a stale- tak jak Michał powiedział, sprężysto-
plastyczne z umocnieniem (dalej nie wiadomo jaka to stal). Model
kontaktu między tymi materiałami to już pewnie dobry temat na ciekawą
pracę. A Ty jakich modeli użyłeś?
Konrad