On 2012-08-19, ?(?.?)? ? ??? <s...@g...com> wrote:
>>
>> Ja pierdole, jaka roznice ci robi czy masz zarowke Osram czy jakas noname?
>> Inaczej swieci?
>
> Przejdź się do psychologa/psychoterapeuty, bo zdecydowanie za dużo
> pierdolisz (werbalnie).
>
Ja pierdole? To jak nazwac radzenie komus zeby pomalowal sobie zarowke?

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2012-08-19 18:27, AZ pisze:
> On 2012-08-19, ?(?.?)? ? ??? <s...@g...com> wrote:
>>>
>>> Ja pierdole, jaka roznice ci robi czy masz zarowke Osram czy jakas noname?
>>> Inaczej swieci?
>>
>> Przejdź się do psychologa/psychoterapeuty, bo zdecydowanie za dużo
>> pierdolisz (werbalnie).
>>
> Ja pierdole? To jak nazwac radzenie komus zeby pomalowal sobie zarowke?

Jako alternatywne rozumowanie. Skuter by nie wybuchł, instalacja by się
nie spaliła, kierunki świeciłyby jak należy.
Ale skoro na każdej stacji kupi odpowiednią pomarańczową i to za grosze,
to niech kupi od razu 4 szt. (dwie na zapas, gdyby ten szajs się spalił
po miesiącu).


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On 2012-08-19, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
>
> Jako alternatywne rozumowanie. Skuter by nie wybuchł, instalacja by się
> nie spaliła, kierunki świeciłyby jak należy.
> Ale skoro na każdej stacji kupi odpowiednią pomarańczową i to za grosze,
> to niech kupi od razu 4 szt. (dwie na zapas, gdyby ten szajs się spalił
> po miesiącu).
>
No popatrz, kupilem przez 3 lata pare zarowek (mowie tu o zarowkach typu
kierunkowskaz, postojowe/stop), bralem co bylo i jakos dzialaja? Zarowki
to nie zaden rocket-science.

Naklej sobie naklejke: "Osram inside!"

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2012-08-19 22:01, AZ pisze:
> On 2012-08-19, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
>>
>> Jako alternatywne rozumowanie. Skuter by nie wybuchł, instalacja by się
>> nie spaliła, kierunki świeciłyby jak należy.
>> Ale skoro na każdej stacji kupi odpowiednią pomarańczową i to za grosze,
>> to niech kupi od razu 4 szt. (dwie na zapas, gdyby ten szajs się spalił
>> po miesiącu).
>>
> No popatrz, kupilem przez 3 lata pare zarowek (mowie tu o zarowkach typu
> kierunkowskaz, postojowe/stop), bralem co bylo i jakos dzialaja? Zarowki
> to nie zaden rocket-science.

No widzisz, a ja jeszcze nie miałem potrzeby wymieniać i mam fabryczne
OSRAM Inside!!!


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On 2012-08-19, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
>>
>> No popatrz, kupilem przez 3 lata pare zarowek (mowie tu o zarowkach typu
>> kierunkowskaz, postojowe/stop), bralem co bylo i jakos dzialaja? Zarowki
>> to nie zaden rocket-science.
>
> No widzisz, a ja jeszcze nie miałem potrzeby wymieniać i mam fabryczne
> OSRAM Inside!!!
>
Jakbym robil 2kkm rocznie to tez bym mial fabryczne japonskie Stanleye.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2012-08-20 09:08, AZ pisze:

> Jakbym robil 2kkm rocznie to tez bym mial fabryczne japonskie Stanleye.

Trzeba je bylo wyjac, odlozyc na polke i przy sprzedazy moto wsadzic.
Mialbys dodatkowy plusik w opisie 'oryginalne dżapońskie żarowki'

PS. a gdyby tak zamiast kupowania szpreja, kupic odpowiednie odczynniki
chemiczne i wykonac wlasnorecznie zolta powloke poprzez naparowania,
cycus ? Jej trwalosc mogla by wyniesc np kilkadziesiat lat. Co daloby
wymierne oszczednosci na sprejach!

pozdr
newrom i pomysl jak skomplikowac prosta rzecz i tani zakup, zamienic w
drogi delfmejd ;)
--
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

do góry

W dniu 2012-08-20 09:28, Roman Niewiarowski pisze:
> PS. a gdyby tak zamiast kupowania szpreja, kupic odpowiednie odczynniki
> chemiczne i wykonac wlasnorecznie zolta powloke poprzez naparowania, cycus ?

Nie widzę przeszkód.
Gdyby tylko miało to sprawić samozadowolenie jakiemuś (choćby
domorosłemu) chemikowi, to w czym problem?


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

On 2012-08-20, Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> wrote:
>> Jakbym robil 2kkm rocznie to tez bym mial fabryczne japonskie Stanleye.
>
> Trzeba je bylo wyjac, odlozyc na polke i przy sprzedazy moto wsadzic.
> Mialbys dodatkowy plusik w opisie 'oryginalne dżapońskie żarowki'
>
Teraz mi to mowisz? Gdzie ja takie zarowki teraz dostane?
>
> PS. a gdyby tak zamiast kupowania szpreja, kupic odpowiednie odczynniki
> chemiczne i wykonac wlasnorecznie zolta powloke poprzez naparowania,
> cycus ? Jej trwalosc mogla by wyniesc np kilkadziesiat lat. Co daloby
> wymierne oszczednosci na sprejach!
>
To znaczy ze beda one wtedy swiecic na zloto? No to podsunales Szejkowi
pomysl, zloty kolor bedzie sie ladnie komponowal Szejkowi z jego integralnym
strojem i kajdanem na szyi.
>
> pozdr
> newrom i pomysl jak skomplikowac prosta rzecz i tani zakup, zamienic w
> drogi delfmejd ;)
>
Zaraz tak komplikowac. Ty wiesz jaka to satysfakcja jest zrobic samemu
zarowke do kierunkowskazu?

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2012-08-20 09:08, AZ pisze:
> Jakbym robil 2kkm rocznie to tez bym mial fabryczne japonskie Stanleye.

Robię trochę więcej, ale zasadniczą różnicę robi to, że 90% po mieście.


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry

W dniu 2012-08-20 09:35, AZ pisze:
> Ty wiesz jaka to satysfakcja jest zrobic samemu
> zarowke do kierunkowskazu?

Niekoniecznie żarówkę. Po prostu cokolwiek. Samemu.


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry