-
31. Data: 2017-07-04 17:10:59
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 3 Jul 2017 16:57:51 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
> Trzeba wozić przedłużkę. :-)
Pewnie uznali, że auto za 100 tys. USD to wystarczająca przedłużka :)
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
32. Data: 2017-07-04 19:27:56
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 4 lipca 2017 16:56:04 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
> W dniu 2017-07-04 o 10:23, s...@g...com pisze:
>
> >> A jak na jednym procencie dojedziesz do ładowarki a tam właśnie
> >> gostek zapina swoje elektryczne cudo i na na pytanie kiedy skończy
> >> odpowiada "za dziesięć godzin bo ja tam dalej pracuje".
> >> Też przesada ?
> >>
> > Chłopaki, tworzycie sztuczne problemy.
> > Jak ktos do pracy jedzie to se ładować będzie w domu.
> > W taryfie nocnej na spokojnie.
> >
> > A jak jedzie nad morze to mu raczej będzie zależało aby naładować i sie zwinąć w
dalsza podróż a nie kisić sie przy ładowarce komus na złość.
>
> A jak pracuje w centrum gdzie jest kłopot z miejscem do parkowania
> i wykorzysta ładowanie do prawie darmowego parkowania.
> Tak trudno dostrzec taką mozliwość ?
>
>
Ale nadal piszemy o promocyjnych ładowarkach w liczbie 5 na dzielnice czy o normalnej
powszechnej usłudze?
Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do pracy to bez
problemu naładuje sobie auto w domu.
A jak rzeczywiście stanie i zablokuje miejsce nie ładując to juz problem między nim a
operatorem ładowarki.
Miejsca takie jak mordor w wawie to dla mnie patologia o której nie ma co rozmawiac w
kontekscie tej dyskusji...
-
33. Data: 2017-07-04 20:18:40
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.07.2017 o 19:27, s...@g...com pisze:
> Ale nadal piszemy o promocyjnych ładowarkach w liczbie 5 na dzielnice czy o
normalnej powszechnej usłudze?
>
> Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do pracy to bez
problemu naładuje sobie auto w domu.
A dostrzegasz taki problem, że jak ktoś dojeżdza w mieście do pracy, to
zwykle oznacza, że nie ma własnego garaży z własnym przyłączem?
Shrek
-
34. Data: 2017-07-04 22:06:30
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-07-04 o 20:18, Shrek pisze:
>> Ale nadal piszemy o promocyjnych ładowarkach w liczbie 5 na dzielnice
>> czy o normalnej powszechnej usłudze?
>>
>> Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do
>> pracy to bez problemu naładuje sobie auto w domu.
>
> A dostrzegasz taki problem, że jak ktoś dojeżdza w mieście do pracy, to
> zwykle oznacza, że nie ma własnego garaży z własnym przyłączem?
Nawet jeśli ma to jest wielce prawdopodobne że faworyzowana ładowarka
stanie w miejscu parkingowym i taniej będzie zostawić elektryka
wpiętego pod ładowarkę niż zapłacić za parkowanie przez osiem
czy więcej godzin pod słupkiem parkingowym.
Pozdrawiam
-
35. Data: 2017-07-04 22:34:18
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 4 Jul 2017 22:06:30 +0200, RadoslawF napisał(a):
> W dniu 2017-07-04 o 20:18, Shrek pisze:
>>> Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do
>>> pracy to bez problemu naładuje sobie auto w domu.
>>
>> A dostrzegasz taki problem, że jak ktoś dojeżdza w mieście do pracy, to
>> zwykle oznacza, że nie ma własnego garaży z własnym przyłączem?
>
> Nawet jeśli ma to jest wielce prawdopodobne że faworyzowana ładowarka
> stanie w miejscu parkingowym i taniej będzie zostawić elektryka
> wpiętego pod ładowarkę niż zapłacić za parkowanie przez osiem
> czy więcej godzin pod słupkiem parkingowym.
Pod warunkiem, ze nie trzeba bedie zaplacic za prad i za parking :-)
Widzialem jedna u siebie - jest na platnym parkingu :-)
J.
-
36. Data: 2017-07-05 00:31:46
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2017-07-04 o 07:17, p...@g...com pisze:
>
>> A co zrobisz kolesiowi który w aucie przy dystrybutorze czyta gazetę ?
>> To jest problem operatora stacji i jak kładzie laskę to się stację omija
>> no chyba że to jedyny charger w okolicy :-) imho lalka przesadza to taki Tesla
bashing :-)
>
> Poprosisz osobiście lub klaksonem o przeparkowanie.
> Nie pomoże to prosisz o pomoc obsługę stacji, oni bez oporów
> ściągną policję. A w przypadku elektryka nie ma stacji jako
> takiej, nie ma obsługi i jak rozumiem nie ma skutecznych
> metod pozbycia się auta blokującego punkt ładowania.
>
> A jak na jednym procencie dojedziesz do ładowarki a tam właśnie
> gostek zapina swoje elektryczne cudo i na na pytanie kiedy skończy
> odpowiada "za dziesięć godzin bo ja tam dalej pracuje".
> Też przesada ?
>
>
Wtedy jest użycie zgodne z przeznaczeniem, nie ma żadnej przesady.
-
37. Data: 2017-07-05 00:31:47
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: Pszemol <P...@P...com>
<s...@g...com> wrote:
> W dniu wtorek, 4 lipca 2017 08:55:23 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
>> W dniu 2017-07-04 o 07:17, p...@g...com pisze:
>>
>>> A co zrobisz kolesiowi który w aucie przy dystrybutorze czyta gazetę ?
>>> To jest problem operatora stacji i jak kładzie laskę to się stację
>>> omija no chyba że to jedyny charger w okolicy :-) imho lalka przesadza
>>> to taki Tesla bashing :-)
>>
>> Poprosisz osobiście lub klaksonem o przeparkowanie.
>> Nie pomoże to prosisz o pomoc obsługę stacji, oni bez oporów
>> ściągną policję. A w przypadku elektryka nie ma stacji jako
>> takiej, nie ma obsługi i jak rozumiem nie ma skutecznych
>> metod pozbycia się auta blokującego punkt ładowania.
>>
>> A jak na jednym procencie dojedziesz do ładowarki a tam właśnie
>> gostek zapina swoje elektryczne cudo i na na pytanie kiedy skończy
>> odpowiada "za dziesięć godzin bo ja tam dalej pracuje".
>> Też przesada ?
>>
>>
>>
> Chłopaki, tworzycie sztuczne problemy.
> Jak ktos do pracy jedzie to se ładować będzie w domu.
> W taryfie nocnej na spokojnie.
>
> A jak jedzie nad morze to mu raczej będzie zależało aby naładować i sie
> zwinąć w dalsza podróż a nie kisić sie przy ładowarce komus na złość.
Raczej tak.
> Pozatym o ile te ładowarki mają kable (nie mają styków pod samochodem) to
> co za problem odpiąć kabel i podłaczyć do swojego auta?
Mówisz o wypięciu wtyczki z ładowanego auta? Takiej opcji nie ma, bo
wtyczka się blokuje i tylko kierowca kluczykiem (guzikiem z pilota) ją
uwalnia.
> Tak więc chciałbym was uspokoić że akurat te problemy sa do rozwiązania
> relatywnie prosto :)
I są już rozwiązane :-)
> A ze ładowarki będą tanie to mysle ze w kluczowych lokalizacjach
> powstanie ich aż za dość. Byle elektryki stały sie popularne na co narazie nie
licze...
>
Sa zdecydowanie tansze niz stacja benzynowa, a stacji masz jak mrówków w
każdem mieście.
-
38. Data: 2017-07-05 01:43:55
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Ale nadal piszemy o promocyjnych ładowarkach w liczbie 5 na dzielnice czy
> o normalnej powszechnej usłudze?
>
> Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do
> pracy to bez problemu naładuje sobie auto w domu.
A dostrzegasz taki problem, że jak ktoś dojeżdza w mieście do pracy, to
zwykle oznacza, że nie ma własnego garaży z własnym przyłączem?
---
Niby czemu nie ma ?
-
39. Data: 2017-07-05 01:44:47
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
>
> A jak na jednym procencie dojedziesz do ładowarki a tam właśnie
> gostek zapina swoje elektryczne cudo i na na pytanie kiedy skończy
> odpowiada "za dziesięć godzin bo ja tam dalej pracuje".
> Też przesada ?
>
>
Wtedy jest użycie zgodne z przeznaczeniem, nie ma żadnej przesady.
---
10 h ??? Raczej nie przemyślałeś tego
-
40. Data: 2017-07-05 03:29:06
Temat: Re: Problem z Teslą o którym się nie mówi....
Od: Pszemol <P...@P...com>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Tue, 4 Jul 2017 22:06:30 +0200, RadoslawF napisał(a):
>> W dniu 2017-07-04 o 20:18, Shrek pisze:
>>>> Ja takiej mozliwości nie dostrzegam bo jak ktos dojeżdza w mieście do
>>>> pracy to bez problemu naładuje sobie auto w domu.
>>>
>>> A dostrzegasz taki problem, że jak ktoś dojeżdza w mieście do pracy, to
>>> zwykle oznacza, że nie ma własnego garaży z własnym przyłączem?
>>
>> Nawet jeśli ma to jest wielce prawdopodobne że faworyzowana ładowarka
>> stanie w miejscu parkingowym i taniej będzie zostawić elektryka
>> wpiętego pod ładowarkę niż zapłacić za parkowanie przez osiem
>> czy więcej godzin pod słupkiem parkingowym.
>
>
> Pod warunkiem, ze nie trzeba bedie zaplacic za prad i za parking :-)
>
> Widzialem jedna u siebie - jest na platnym parkingu :-)
>
Ale czemu Cię to dziwi?
Jedziesz zaparkować, i za to płacisz, a przy okazji tankujesz EV i za to
też płacisz, niewykluczone ze innej firmie.
Niedaleko mojego mieszkania jest restauracja i na ich parkingu jest tez
ladowarka. Czy jak tam sobie Tesle podladuje to jedzenie mam dostać za
friko? :-)