Użytkownik telefonu, nie będący abonentem, na skutek oszustwa
(domniemanego:) zadzwonił nie tam gdzie trzeba. Spowodowało to
obciążenie konta abonenta niewygórowaną kwotą. BOK twierdzi, że
reklamację może złożyć WYŁĄCZNIE abonent. A mi się coś kołacze, że
reklamację może złożyć też ten co skorzystał z usługi i ogólnie bycie
abonentem nie jest do złożenia reklamacji wymagane. Ma BOK rację czy nie?

Tomek

do góry

> Ma BOK rację czy nie?

Reklamacja powinna zawierać:
1) imię i nazwisko albo nazwę oraz adres zamieszkania albo siedziby
użytkownika, zwanego dalej "reklamującym";
4) przydzielony reklamującemu numer, którego dotyczy reklamacja, numer
ewidencyjny nadany reklamującemu przez dostawcę usług lub adres miejsca
zakończenia sieci;

z tego mozna wnioskowac, ze ma racje

do góry

On 2011-02-02 07:24, brum wrote:
>> Ma BOK racje czy nie?
>
> Reklamacja powinna zawieraae:
> 1) imie i nazwisko albo nazwe oraz adres zamieszkania albo siedziby
> u?ytkownika, zwanego dalej "reklamuj?cym";
> 4) przydzielony reklamuj?cemu numer, którego dotyczy reklamacja, numer
> ewidencyjny nadany reklamuj?cemu przez dostawce us?ug lub adres miejsca
> zakonczenia sieci;
>
> z tego mozna wnioskowac, ze ma racje

Heh... abonent jest w ch* daleko. W tej chwili chodzi do góry nogami po
Sydney.

Kwota to parę złotych ale to kwestia zasad :D

do góry

W dniu 2011-02-02 07:36, Tomel pisze:
> On 2011-02-02 07:24, brum wrote:
>>> Ma BOK racje czy nie?
>>
>> Reklamacja powinna zawieraae:
>> 1) imie i nazwisko albo nazwe oraz adres zamieszkania albo siedziby
>> u?ytkownika, zwanego dalej "reklamuj?cym";
>> 4) przydzielony reklamuj?cemu numer, którego dotyczy reklamacja, numer
>> ewidencyjny nadany reklamuj?cemu przez dostawce us?ug lub adres miejsca
>> zakonczenia sieci;
>>
>> z tego mozna wnioskowac, ze ma racje
>
> Heh... abonent jest w ch* daleko. W tej chwili chodzi do góry nogami po
> Sydney.
>
> Kwota to parę złotych ale to kwestia zasad :D
>
>
>
>

Abonent może upoważnić dowolną osobę do reprezentowania swoich interesów
w kraju. Szkoda, że nie pomyślał o tym przed wyjazdem na polowanie na
kangury.
Natomiast z Twojego opisu nie wynika, że jest tu gdziekolwiek wina
operatora, z tytułu niewykonania usługi lub niewłaściwego jej wykonania,
niezgodnie z umową. Więc nie może być to reklamacja usług telefonicznych.

do góry

On 2011-02-02 09:19, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:

> Abonent może upoważnić dowolną osobę do reprezentowania swoich interesów
> w kraju. Szkoda, że nie pomyślał o tym przed wyjazdem na polowanie na
> kangury.

Ale jeśli to nie musi być notarialne, to jest do załatwienia.

> Natomiast z Twojego opisu nie wynika, że jest tu gdziekolwiek wina
> operatora, z tytułu niewykonania usługi lub niewłaściwego jej wykonania,
> niezgodnie z umową. Więc nie może być to reklamacja usług telefonicznych.

Najprawdopodobniej tak będzie. Wygodniej jednak (z pewnych względów)
byłoby mi zacząć od reklamacji względem operatora.

do góry

> Najprawdopodobniej tak będzie. Wygodniej jednak (z pewnych względów)
> byłoby mi zacząć od reklamacji względem operatora.

z ciekawosci: jak uzasadnisz ?

do góry

W dniu 2011-02-02 10:01, Tomel pisze:
> On 2011-02-02 09:19, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
>
>> Abonent może upoważnić dowolną osobę do reprezentowania swoich interesów
>> w kraju. Szkoda, że nie pomyślał o tym przed wyjazdem na polowanie na
>> kangury.
>
> Ale jeśli to nie musi być notarialne, to jest do załatwienia.

Generalnie notarialne, wariant B to złożone przez obliczem Najwyższego
Operatora. Rozumiem, że oba warianty odpadają :-(

Natomiast prawowity abonent może złożyć taką reklamację pisemnie,
ustnie (czytaj telefonicznie), za pomocą faksu czy poczty elektrycznej.
Oczywiście za wyjątkiem pierwszego, pozostałe przypadki mogą być trudne
do udowodnienia, że taka reklamacja w ogóle wpłynęła.

>
>> Natomiast z Twojego opisu nie wynika, że jest tu gdziekolwiek wina
>> operatora, z tytułu niewykonania usługi lub niewłaściwego jej wykonania,
>> niezgodnie z umową. Więc nie może być to reklamacja usług telefonicznych.
>
> Najprawdopodobniej tak będzie. Wygodniej jednak (z pewnych względów)
> byłoby mi zacząć od reklamacji względem operatora.

Nie rozumiem.

do góry

On Wed, 2 Feb 2011 07:24:17 +0100, brum wrote:
>> Ma BOK rację czy nie?
>Reklamacja powinna zawierać:
>1) imię i nazwisko albo nazwę oraz adres zamieszkania albo siedziby
>użytkownika, zwanego dalej "reklamującym";

Uzytkownik to niekoniecznie abonent :-)

J.

do góry

W dniu 2011-02-02 16:17, J.F. pisze:
> On Wed, 2 Feb 2011 07:24:17 +0100, brum wrote:
>>> Ma BOK rację czy nie?
>> Reklamacja powinna zawierać:
>> 1) imię i nazwisko albo nazwę oraz adres zamieszkania albo siedziby
>> użytkownika, zwanego dalej "reklamującym";
>
> Uzytkownik to niekoniecznie abonent :-)
>

Z punktu widzenia PT pojęcia abonent i użytkownik są w 90% tożsame.
Jedno zakończenie sieci może mieć albo abonenta albo użytkownika. Nigdy
razem.

do góry

On Wed, 02 Feb 2011 18:04:50 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
>W dniu 2011-02-02 16:17, J.F. pisze:
>> Uzytkownik to niekoniecznie abonent :-)
>>
>Z punktu widzenia PT pojęcia abonent i użytkownik są w 90% tożsame.
>Jedno zakończenie sieci może mieć albo abonenta albo użytkownika. Nigdy
>razem.

No tak, PT sobie, a zycie sobie :-)

J.

do góry