eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPowód, dla którego warto zadbać o opony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 71. Data: 2018-07-06 20:28:18
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Kviat

    W dniu 2018-07-06 o 20:05, s...@g...com pisze:
    > W dniu piątek, 6 lipca 2018 12:51:26 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:

    >>>>
    >>>
    >>> Dokładnie to miejsce.
    >>> Nawet widać ślady opon na tym żwirowym poboczu :)
    >>
    >> https://www.google.com/maps/@54.3752938,18.5159876,3
    a,53y,24.67h,72.55t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKWvYvUxju3VM
    xwgTr-OQWw!2e0!7i13312!8i6656
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> Piotr
    >
    > Rzeczywiscie cos te kierowce u was dziwne.
    > Po co stawac przy brzegu na tym zjezdzie?

    W razie gdyby karetka jechała... żeby nie musiała poboczem po żwirze
    jechać, a tam w godzinach szczytu zawsze kolejka na tym zjeździe. Na
    obwodnicy prawie codziennie coś się dzieje.
    Ten zjazd (w prawo w ul.Słowackiego) niemalże prosto prowadzi do szpitala.
    Czasem nawet widuję śmigłowce ratownicze lądujące obok obwodnicy, ale
    częściej karetki...

    > Sami podpuszczacie przyjezdnych do dziwnych zachowan. Jakbym miejsca nie znal to
    bym tez sie ryl do konca sadzac ze tam jest jakas inna opcja i dlatego jestescie mili
    i robicie miejsce.

    I nie zastanowiłoby cię, dlaczego tylko ty ryjesz do końca po żwirze, a
    reszta grzecznie czeka z prawej?

    > A tu zonk. Stawac na srodku lub w kratke i sie problem rozwiaze. :)

    I tak właśnie miejscowi robią nauczeni doświadczeniem. Na tych zdjęciach
    google tego nie widać, akurat w tym momencie wszyscy stoją z prawej.
    Zwykle kilku szeryfów się znajduje, czekają grzecznie w kolejce, ale z
    lewej strony. Jak karetka jedzie, to uciekają na prawo, ale to trochę
    trwa i karetka musi jednak zwalniać.

    Pozdrawiam
    Piotr



  • 72. Data: 2018-07-06 21:00:47
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-06 o 19:13, Kviat pisze:

    > Do trójmiejskiej mentalności jeszcze dodam :)
    > Kierunkowskazy są zbędnym dodatkiem, no czasem, chyba przez
    > roztargnienie, służą do jednego mrugnięcia w trakcie zmiany pasa, albo
    > pod koniec zmiany pasa (ten zwyczaj obejmuje całe Trójmiasto, nie tylko
    > obwodnicę).

    Ba! No to skoro lecimy tym tropem, to ja postulowałbym aby wszystkie
    taksówki z 3miasta zostały pozbawione kierunkowskazów. W ich przypadku
    nawet jedno mignięcie nie występuje. Gdy taksówka trafia na szrot, to
    żarówki z kierunkowskazów są jak nówki ze sklepu :-D

    > Jadąc obwodnicą lewym pasem, wyprzedzając konwój tirów jadących prawym
    > pasem, na tempomacie (oczywiście), prawie zderzak w zderzak, na 100% po
    > chwili z tylu będzie ci ktoś "walił" długimi żebyś mu zjechał (między
    > tiry...) i będzie ci wisiał na dupie na metr, bo on przez ciebie musiał
    > hamować z przepisowych 200km/h, a ty mu blokujesz.

    hahahaha zgadzam się :-) Ja akurat należę do tych, którzy lubią
    przycisnąć i chciałbym opisać jak sytuacja wygląda z drugiej strony.
    Dobra, są TIRy ktoś tam wyprzedza jak wyprzedza - odpuszczam (o ile mi
    drogi nie zajechał). Jedzie o te 10km/h szybciej i ok. Ale za diabła nie
    mogę zrozumieć jazdy równoległej. Dwa pasy, dwa auta i nie da się
    wyprzedzić bo jeden i drugi uważają, że jadą z tą samą przepisową
    prędkością.

    Zdumiewają mnie też przypadki, które prawie codziennie widuję: prawy pas
    się na S-ce wlecze bo TIRy a lewy jedzie równolegle. Obwodnica jest
    garbata jak wielbłąd więc widzę, że 500m przede mną jezdnia ma zupełnie
    pusty lewy pas. Więc jeden osobnik na początku utworzył 500m korek i ma
    na to wylane. Z przodu ma pusto, z tyłu po horyzont aut ale co mu tam...

    > tak czekać, wyskakują "na siłę" i wymuszają pierwszeństwo na jadących
    > ul.Słowackiego, często wskakując od razu na lewy pas ul.Słowackiego.
    > Mam nadzieję, że napisałem zrozumiale, bo miejsce specyficzne i trzeba
    > to zobaczyć na własne oczy, żeby zrozumieć na czym polega problem skrętu
    > w prawo w ul.Słowackiego zajmując lewą (a nie prawą) stronę dojazdówki ;)

    A to ciekawe. Ja tego nie zauważyłem. Na Słowackiego wjeżdżam zazwyczaj
    od drugiej strony (zjazd z kierunku Gdyni) więc siłą rzeczy przejeżdżam
    przez zjazd od drugiej strony lecz nie zauważyłem by ktoś tak dziwnie
    próbował się wtrynić.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 73. Data: 2018-07-06 21:04:25
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 6 lipca 2018 13:28:20 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    > W dniu 2018-07-06 o 20:05, s...@g...com pisze:
    > > W dniu piątek, 6 lipca 2018 12:51:26 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    >
    > >>>>
    > >>>
    > >>> Dokładnie to miejsce.
    > >>> Nawet widać ślady opon na tym żwirowym poboczu :)
    > >>
    > >> https://www.google.com/maps/@54.3752938,18.5159876,3
    a,53y,24.67h,72.55t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKWvYvUxju3VM
    xwgTr-OQWw!2e0!7i13312!8i6656
    > >>
    > >> Pozdrawiam
    > >> Piotr
    > >
    > > Rzeczywiscie cos te kierowce u was dziwne.
    > > Po co stawac przy brzegu na tym zjezdzie?
    >
    > W razie gdyby karetka jechała... żeby nie musiała poboczem po żwirze
    > jechać, a tam w godzinach szczytu zawsze kolejka na tym zjeździe. Na
    > obwodnicy prawie codziennie coś się dzieje.

    To lepiej bylo by pomalowac tam wysepke.

    > Ten zjazd (w prawo w ul.Słowackiego) niemalże prosto prowadzi do szpitala.
    > Czasem nawet widuję śmigłowce ratownicze lądujące obok obwodnicy, ale
    > częściej karetki...
    >
    No wyjasnienie jakies jest ale skad taki biedny ludek ma wiedziec co tam szczegolnego
    jezdzi?



    > > Sami podpuszczacie przyjezdnych do dziwnych zachowan. Jakbym miejsca nie znal to
    bym tez sie ryl do konca sadzac ze tam jest jakas inna opcja i dlatego jestescie mili
    i robicie miejsce.
    >
    > I nie zastanowiłoby cię, dlaczego tylko ty ryjesz do końca po żwirze, a
    > reszta grzecznie czeka z prawej?
    >

    No nie bo np, mogl bym oczekiwac takiego stanu:
    https://www.google.com/maps/@50.2540282,18.9855328,3
    a,75y,295.16h,74.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1s2SLYthSy9ve
    tvhaGbixatw!2e0!7i13312!8i6656

    Zerknij za i przed.


    > > A tu zonk. Stawac na srodku lub w kratke i sie problem rozwiaze. :)
    >
    > I tak właśnie miejscowi robią nauczeni doświadczeniem. Na tych zdjęciach
    > google tego nie widać, akurat w tym momencie wszyscy stoją z prawej.
    > Zwykle kilku szeryfów się znajduje, czekają grzecznie w kolejce, ale z
    > lewej strony. Jak karetka jedzie, to uciekają na prawo, ale to trochę
    > trwa i karetka musi jednak zwalniać.
    >

    A na problem jaki opisujesz starczy trzymac nieco dystansu, wtedy karetce mozna
    zrobic miejsce.
    Co prawda sie troche korek wydluza ale w sumie starczy jeden na 10 "szeryfow" aby
    uzyskac to co opisales.

    No nic, ja bym sie tu drastycznie beznadziejnego zachowania nie dopatrywal.
    Ot, taka ludzka nieidealna rzeczywistosc z ktora sobie trza dac rade...


  • 74. Data: 2018-07-06 21:06:11
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    P.S.
    Przyglądam się oznakowaniu i chyba wiem o co chodzić może.
    Prawdopodobnie ktoś chciał zjechać w kierunku Osowej i zdziwił się, że
    zjechał nie tym zjazdem, bo z niego można tylko w prawo na Słowackiego.

    Poniekąd to rozumiem. U nas to loteria ze zjazdami z ekspresówek. Czasem
    trzeba pierwszym zjazdem, a czasem drugim by w lewo pojechać. Tak więc
    tu bym zachował ostrożność w doszukiwaniu się negatywnych schematów
    zachowań.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 75. Data: 2018-07-06 21:29:51
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Kviat

    W dniu 2018-07-06 o 21:04, s...@g...com pisze:
    > W dniu piątek, 6 lipca 2018 13:28:20 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    >> W dniu 2018-07-06 o 20:05, s...@g...com pisze:
    >>> W dniu piątek, 6 lipca 2018 12:51:26 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    >>
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Dokładnie to miejsce.
    >>>>> Nawet widać ślady opon na tym żwirowym poboczu :)
    >>>>
    >>>> https://www.google.com/maps/@54.3752938,18.5159876,3
    a,53y,24.67h,72.55t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKWvYvUxju3VM
    xwgTr-OQWw!2e0!7i13312!8i6656
    >>>>
    >>>> Pozdrawiam
    >>>> Piotr
    >>>
    >>> Rzeczywiscie cos te kierowce u was dziwne.
    >>> Po co stawac przy brzegu na tym zjezdzie?
    >>
    >> W razie gdyby karetka jechała... żeby nie musiała poboczem po żwirze
    >> jechać, a tam w godzinach szczytu zawsze kolejka na tym zjeździe. Na
    >> obwodnicy prawie codziennie coś się dzieje.
    >
    > To lepiej bylo by pomalowac tam wysepke.

    Gdzie pomalować wysepkę? Na środku jezdni?
    Po co? Skoro tam można skręcić tylko w prawo.

    >> Ten zjazd (w prawo w ul.Słowackiego) niemalże prosto prowadzi do szpitala.
    >> Czasem nawet widuję śmigłowce ratownicze lądujące obok obwodnicy, ale
    >> częściej karetki...
    >>
    > No wyjasnienie jakies jest ale skad taki biedny ludek ma wiedziec co tam
    szczegolnego jezdzi?

    Nie rozumiem. Nie ma tam wymalowanej linii rozdzielającej dwa pasy.
    Ludzie stoją z prawej, a ty ciśniesz z lewej zahaczając lewą stroną auta
    pobocze ze żwirem. No skąd masz wiedzieć, żeby nie jechać żwirem?

    Inny przykład. Jedziesz "autobahną" w Niemczech. Korek. Samochody stoją
    po prawej i po lewej. W środku korytarz "życia". No skąd taki biedny
    ludek ma wiedzieć, że środkiem coś szczególnego jeździ?
    Dziwi się tylko, że te głupole stoją po lewej i po prawej, zamiast
    jechać środkiem, skoro jest wolny...

    >>> Sami podpuszczacie przyjezdnych do dziwnych zachowan. Jakbym miejsca nie znal to
    bym tez sie ryl do konca sadzac ze tam jest jakas inna opcja i dlatego jestescie mili
    i robicie miejsce.
    >>
    >> I nie zastanowiłoby cię, dlaczego tylko ty ryjesz do końca po żwirze, a
    >> reszta grzecznie czeka z prawej?
    >>
    >
    > No nie bo np, mogl bym oczekiwac takiego stanu:
    > https://www.google.com/maps/@50.2540282,18.9855328,3
    a,75y,295.16h,74.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1s2SLYthSy9ve
    tvhaGbixatw!2e0!7i13312!8i6656
    >
    > Zerknij za i przed.

    Zerkłem :)

    No nie. Nie mógł oczekiwać takiego stanu. Tam jest od początku do końca
    linia (dwie linie) rozdzielająca dwa pasy ruchu. I tam może się
    spodziewać skrętu w lewo.
    W miejscu, który omawiamy nie ma takiego stanu. Nie ma linii, nie ma
    skrętu w lewo. Właśnie dlatego (zapewne) nie ma linii.
    Mylące dla przyjezdnych jest to, że ta jezdnia (zjazd) jest dość
    szeroka, i myślą, że są dwa pasy, ale nie wydzielone linią.

    Co nie zmienia faktu, że trzeba użyć wyobraźni, co niektórych przerasta,
    że skoro ludzie z prawej czekają, a nie cisną lewą, to coś jest na rzeczy...

    >>> A tu zonk. Stawac na srodku lub w kratke i sie problem rozwiaze. :)
    >>
    >> I tak właśnie miejscowi robią nauczeni doświadczeniem. Na tych zdjęciach
    >> google tego nie widać, akurat w tym momencie wszyscy stoją z prawej.
    >> Zwykle kilku szeryfów się znajduje, czekają grzecznie w kolejce, ale z
    >> lewej strony. Jak karetka jedzie, to uciekają na prawo, ale to trochę
    >> trwa i karetka musi jednak zwalniać.
    >>
    >
    > A na problem jaki opisujesz starczy trzymac nieco dystansu, wtedy karetce mozna
    zrobic miejsce.

    Co trwa.
    I jeszcze muszą być chętni do utrzymania tego dystansu dla tego z lewej :)

    > Co prawda sie troche korek wydluza ale w sumie starczy jeden na 10 "szeryfow" aby
    uzyskac to co opisales.

    Trochę racji w tym jest. Problem w tym, że ludzie nie chętnie utrzymują
    dystans. Jak jakiś szeryf zjedzie w lewo, to zaraz ci z prawej
    "dobijają" na zderzak. Nie sądzę, że to przypadłość tylko trójmiejska :)

    > No nic, ja bym sie tu drastycznie beznadziejnego zachowania nie dopatrywal.
    > Ot, taka ludzka nieidealna rzeczywistosc z ktora sobie trza dac rade...

    No nie. Jak ktoś ciśnie po lewej, lewą stroną auta po żwirze, to jest to
    beznadziejne zachowanie.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 76. Data: 2018-07-06 21:52:30
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Kviat

    W dniu 2018-07-06 o 21:00, Marek S pisze:
    > W dniu 2018-07-06 o 19:13, Kviat pisze:
    >
    >> Do trójmiejskiej mentalności jeszcze dodam :)
    >> Kierunkowskazy są zbędnym dodatkiem, no czasem, chyba przez
    >> roztargnienie, służą do jednego mrugnięcia w trakcie zmiany pasa, albo
    >> pod koniec zmiany pasa (ten zwyczaj obejmuje całe Trójmiasto, nie
    >> tylko obwodnicę).
    >
    > Ba! No to skoro lecimy tym tropem, to ja postulowałbym aby wszystkie
    > taksówki z 3miasta zostały pozbawione kierunkowskazów. W ich przypadku
    > nawet jedno mignięcie nie występuje. Gdy taksówka trafia na szrot, to
    > żarówki z kierunkowskazów są jak nówki ze sklepu :-D

    True :)
    Taksiarze w Trójmieście to elita. To dyshonor używanie kierunkowskazów.

    >> Jadąc obwodnicą lewym pasem, wyprzedzając konwój tirów jadących prawym
    >> pasem, na tempomacie (oczywiście), prawie zderzak w zderzak, na 100%
    >> po chwili z tylu będzie ci ktoś "walił" długimi żebyś mu zjechał
    >> (między tiry...) i będzie ci wisiał na dupie na metr, bo on przez
    >> ciebie musiał hamować z przepisowych 200km/h, a ty mu blokujesz.
    >
    > hahahaha zgadzam się :-) Ja akurat należę do tych, którzy lubią
    > przycisnąć i chciałbym opisać jak sytuacja wygląda z drugiej strony.
    > Dobra, są TIRy ktoś tam wyprzedza jak wyprzedza - odpuszczam (o ile mi
    > drogi nie zajechał). Jedzie o te 10km/h szybciej i ok.

    No nie ok.
    Bo tiry na tempomacie jadą cirka about 90km/h.
    Dozwolona prędkość na obwodnicy to 120 km/h. I z taką prędkością (nie
    większą) wolno wyprzedzić tiry.
    Jak ktoś ciśnie 160-180 i się irytuje i wali światłami, to zwykły burak,
    "miszcz" kierownicy.

    > Ale za diabła nie
    > mogę zrozumieć jazdy równoległej. Dwa pasy, dwa auta i nie da się
    > wyprzedzić bo jeden i drugi uważają, że jadą z tą samą przepisową
    > prędkością.

    Tego też nie rozumiem :)

    > Zdumiewają mnie też przypadki, które prawie codziennie widuję: prawy pas
    > się na S-ce wlecze bo TIRy a lewy jedzie równolegle. Obwodnica jest
    > garbata jak wielbłąd więc widzę, że 500m przede mną  jezdnia ma zupełnie
    > pusty lewy pas. Więc jeden osobnik na początku utworzył 500m korek i ma
    > na to wylane. Z przodu ma pusto, z tyłu po horyzont aut ale co mu tam...

    True :)

    >> tak czekać, wyskakują "na siłę" i wymuszają pierwszeństwo na jadących
    >> ul.Słowackiego, często wskakując od razu na lewy pas ul.Słowackiego.
    >> Mam nadzieję, że napisałem zrozumiale, bo miejsce specyficzne i trzeba
    >> to zobaczyć na własne oczy, żeby zrozumieć na czym polega problem
    >> skrętu w prawo w ul.Słowackiego zajmując lewą (a nie prawą) stronę
    >> dojazdówki ;)
    >
    > A to ciekawe. Ja tego nie zauważyłem. Na Słowackiego wjeżdżam zazwyczaj
    > od drugiej strony (zjazd z kierunku Gdyni) więc siłą rzeczy przejeżdżam
    > przez zjazd od drugiej strony lecz nie zauważyłem by ktoś tak dziwnie
    > próbował się wtrynić.

    Zwróć uwagę, że wjazd z obwodnicy od tej strony co piszesz jest od
    strony lotniska (wcześniej skrzyżowanie z ul. Budowlanych), i tam
    widoczność jest "z górki", czyli lepiej można oszacować możliwość wjazdu
    na Słowackiego.
    Zjazd od strony Pruszcza, o którym pisałem, ma widok na auta z lewej, na
    auta z zjeżdżające z górki (z wiaduktu). I ci co zajmują lewą stronę
    (zwykle przyjezdni) nie bardzo ogarniają możliwość włączenia się do
    ruchu. Irytują się, bo ci z prawej włączają się do ruchu i zanim ci z
    lewej (przyjezdni po żwirze :)) się zorientują, to ze trzy auta z prawej
    (miejscowi) spokojnie wjeżdżają.
    Więc cierpliwość im się kończy i depczą gaz wymuszając często pierwszeństwo.

    Pozdrawiam.
    Piotr





  • 77. Data: 2018-07-06 21:56:04
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Kviat

    W dniu 2018-07-06 o 21:06, Marek S pisze:
    > P.S.
    > Przyglądam się oznakowaniu i chyba wiem o co chodzić może.
    > Prawdopodobnie ktoś chciał zjechać w kierunku Osowej i zdziwił się, że
    > zjechał nie tym zjazdem, bo z niego można tylko w prawo na Słowackiego.

    Bardzo możliwe. Ale to chyba nie usprawiedliwia jazdy lewą stroną auta
    poboczem po żwirze..?

    > Poniekąd to rozumiem. U nas to loteria ze zjazdami z ekspresówek. Czasem
    > trzeba pierwszym zjazdem, a czasem drugim by w lewo pojechać. Tak więc
    > tu bym zachował ostrożność w doszukiwaniu się negatywnych schematów
    > zachowań.

    Jak jadę po Europie, to stosuję zasadę: jak nie wiesz jak się zachować,
    to zachowuj się tak, jak większość, a nie lewym bokiem po żwirze na
    poboczu :)

    Pozdrawiam
    Piotr




  • 78. Data: 2018-07-06 22:42:18
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-06 o 06:06, J.F. pisze:

    > Za to widze barierki z opon blisko :-)

    Owszem, ale z instruktorem jeździsz. On ma niezłą wiedzę i wyczucie
    auta, którym nigdy nie jechał. Na początku lajtowo się jeździ i
    stopniowo zwiększa prędkość. Po pewnym czasie opony piszczą cały czas na
    każdym zakręcie. Jedziesz na krawędzi - ciut szybciej i zauważasz, że
    wyrzuca auto ku zewnętrznej. Ale każdy zakręt planujesz obserwując
    kształt toru więc te newralgiczne momenty zwykle występują po
    wewnętrznej. To jest całkiem bezpieczne. Jadąc ciut szybciej
    dostrzegasz, że opuścisz zakręt ze spowolnieniem bo auto zamiast do
    przodu - sunie bokiem.

    Plusem mojego auta było to, że wysoka waga spowalniała przejazd więc
    miałem więcej czasu na moczenie majtek i wszelkie reakcje :-D

    >> Ten w Pszczółkach jest tak kręty, że zawrotnych prędkości również nie da
    >> się osiągnąć, szczególnie moją ciężką landarą.
    >
    > Ja sie boje ze kiedys przestrzele przy duzej predkosci

    Oczywiście. Ten tor miał pierdylion zakrętów pomnożone przez pierdylion
    okrążeń. Odwodniłem się tak, ze chyba ze 2kg straciłem z wrażeń :-D A
    instruktor wyluzowany...

    Kurs taki daje następujące rzeczy:
    - ogarniasz swój sprzęt
    - uczysz się jak pokonać wewnętrzny strach przed zewnętrzną - który zabija
    - opcjonalnie wiesz jak zareagować gdy dochodzi do zdarzenia aby uniknąć
    odpowiedzialności

    > Cos tego typu
    > https://www.youtube.com/watch?v=MXSFXPtcrlE
    >
    > czy takich
    > https://www.youtube.com/watch?v=rK2itPIecGU
    > https://www.youtube.com/watch?v=2Kzs-0fNU5c
    >
    > niewatpliwie bylo za szybko - ale o ile ?

    Mam farta, że mam napęd 4-matic i generalnie auto śródsterowne. Zupełnie
    inaczej zachowuje się na zakrętach. Kluczowe są również opony - jak
    pisałem. Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Warto zainwestować!


    > czy https://youtu.be/b4Enj8f-Eh8?t=110

    No cóż nadsterowność / podsterowność trzeba przetrenować. Naprawdę
    niewiele trzeba do nieszczęścia.

    > Hm, ale z powodu zimy nie wiadomo czy nie mial drobnej warstewki
    > szronu.

    Żadnej. Po torze non-stp śmigały auta i paliły gumę.

    >> Chodzi o zakręt 90st po lewej i prostą pod 8-ką, na czerwono, jak na mapce:
    >> https://autodrompomorze.pl/pl/autodrom/
    >
    > Jak na zlosc mapka nie dziala

    Zauważyłem, ale na stronie ją widać. Nie klikaj na niej.

    >> Na wyjściu z zakrętu na rozgrzanych (trudno było je dotknąć) zimówkach
    >> góra 60km/h. Na zimnych (czyli takich jak się ma przy normalnej jeździe)
    >> katastrofa, jakby ktoś olej na tor wylał - przy 45km/h potrafiło
    >> zarzucić. Przy letnich Uniroyal ok 75km/h. Przy obecnych ok 95-100km/h
    >
    > Zeby jeszcze miec pewnosc, ze to nie z powodu zimy ..

    Jasne, tego nigdy nie dojdziesz bo musiałbyś codziennie testować opony i
    odnotowywać temperatury. Tworzy się z tego absurd. Trzeba wyczuć auto w
    danych warnach i tylko lub aż tyle.

    Ja ze swojej skromnej praktyki dodam, że na suchym torze (słabą) zimą
    dostrzegam, że letnie są nieporównywalnie lepsze. Na lodzie / śniegu -
    wręcz odwrotnie (miałem też testy na chropowatym lodzie i opisywałem je).

    > Ponoc niektore sportowe takie sa ... ale wymieniac trzeba w polowie
    > wyscigu :-)

    Jasne - o ile się ścigasz :-)
    Jako ciekawostkę powiem Ci, że po wymianie opon było wyważenie
    oczywiście. Po kółkach na torze (nie liczyłem z powodu stresu) , opony
    wymagały doważenia rzędu 40g. Trzęsło budą straszliwie.

    > Ano, na aquaplaning bieznik musi byc wysoki.
    > Ale jak wody mniej ?

    Nie pytaj mnie. Badaczem nie jestem.

    >> Oczywiście :-) Bo jak te opinie powstają? Tworzą je użytkownicy. No i
    >> teraz taki Miecio jeżdżący wyłącznie do kościoła i z powrotem, który 2
    >> lata oszczędzał na opony będzie budował dla nich ołtarzyk, niezależnie
    >> od zachowania się tych opon.
    >
    > Myslisz, ze przy popularnych modelach, za popularna cene, tez tak
    > bedzie ?

    Jasne! A dlaczego nie? Zawsze jest tak, że jakiś klient będzie budował
    ołtarzyk dla opon za 800zł a inny dla opon za 4k. Zależy od zasobności
    portfela. Generalnie: jestem biedny więc chwalę to co mam uznając za
    topowe bo nie mam porównania więc nie wiem, że może być dużo lepiej.

    > Ogolnie tez tak robie ... ale przy bardziej skomplikowanym sprzecie,
    > bo przy oponach to IMO nie bardzo ...

    Ja nie jestem rajdowcem.

    >> Dlatego UE o to walczy. W chwili obecnej każdy producent po swojemu
    >> sobie oznacza opony. Założysz Dębicę w klasie B a potem np. Dunlopa i
    >> nagle okaże się, że przyczepność tych drugich jest z innej bajki - o
    >> klasę wyższa.
    >
    > Ale wlasnie to juz nie jest "po swojemu", tylko wedle jednolitych
    > przepisow.

    I o to będzie chodziło. Wtedy Dębica nagle z klasy B stanie się F. Ja
    to popieram.

    > Musielibysmy kiedys po jednej drodze przejechac.

    :-) Ja tam szczerze mówiąc porównaniami się nie rajcuję. Mi jedynie
    chodzi o to by poznać swoje auto na różnych gumach by umieć radzić sobie
    w sytuacjach, które przed kursem wydawały mi się beznadziejne. Nie
    zamierzam jeździć szybciej lecz radzić sobie w trudnych sytuacjach typu
    konające dziki na jezdni, które zaprezentowałem.

    Bez kursu i większej prędkości byłoby "bum" a po kursie pojadę dalej bez
    "bum".

    > Po kraju to w zasadzie w ciemno przynajmniej 120 pojade - najwyzej
    > bedzie lekkie hamowanie przed ostro wygladajacymi zakretami.
    >
    > https://youtu.be/fHF-G72LOfM?t=49

    Daj spokój. Pojebów nie uwzględniam w swoich wypowiedziach.

    > Vectra kombi, wczesniej mondeo kombi - nawet nie wiem ile to wazy, bo
    > mnie dane fabryczne czasem dziwia.
    > niby 1400-1600kg, a ze to 1.9D, wiec powinno byc ~1500 ..

    No więc to duża różnica.

    > No i to mnie wlasnie dziwi - jesli ja pojade 130 (zakladajac) to czemu
    > masz problemy przy 100 ? I to na drogich, dobrych oponach ?

    Czemu dziwi? W podstawówce o tym uczą. E=mv2. Dlatego z wyścigówek
    wywala się zasmarkane chusteczki by zyskać na masie :-D

    >> Przy cywilnych drogach, gdzie nie jeździ się z
    >> takimi prędkościami - nie będziesz miał szans na dostrzeganie różnic. A
    >> ja już tak.
    >
    > Otoz to - jak widac da sie pojechac 200 zwykla droga, i to wcale nie
    > trzeba byc Holowczycem, wiec wcale mnie nie dziwi ze nie mam problemow
    > np przy 150, za to sie zastanawiam ile Ty jezdzisz, ze masz problemy
    > :-)

    Nie pytaj :-)

    >>> Ale ile tego jest - po odjeciu pieszych zostanie moze z 1500 w calej
    >>> Polsce, a miliony przejezdzaja i nic.
    >> 1500 to mało?
    >
    > Malo, jesli zalozyc, ze 20 mln pojazdow pokonuje 10 kkm rocznie, wiec
    > przynajmniej z 5 tys zakretow. Czyli raz na ~60 mln zakretow.

    Ustaw się w górnej półce prędkości i wtedy porównuj.

    >> Gość wyprostował lekki zakręt i wjechał w las. Wyszedł tylnym oknem bo
    >> drzwi były drzewami przyblokowane :-) Droga sucha, prędkość ze 140km/h
    >> byle jakie opony i zaczął tańcować.
    >
    > No fakt, trzeba by doliczyc, a to nawet wypadek nie byl w policyjnym
    > zargonie.

    Więc właśnie. Ja bym nie chciał wysiadać z auta bagażnikiem :-)


    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 79. Data: 2018-07-07 22:02:15
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 6 lipca 2018 14:29:53 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    > W dniu 2018-07-06 o 21:04, s...@g...com pisze:
    > > W dniu piątek, 6 lipca 2018 13:28:20 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    > >> W dniu 2018-07-06 o 20:05, s...@g...com pisze:
    > >>> W dniu piątek, 6 lipca 2018 12:51:26 UTC-5 użytkownik Kviat napisał:
    > >>
    > >>>>>>
    > >>>>>
    > >>>>> Dokładnie to miejsce.
    > >>>>> Nawet widać ślady opon na tym żwirowym poboczu :)
    > >>>>
    > >>>> https://www.google.com/maps/@54.3752938,18.5159876,3
    a,53y,24.67h,72.55t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKWvYvUxju3VM
    xwgTr-OQWw!2e0!7i13312!8i6656
    > >>>>
    > >>>> Pozdrawiam
    > >>>> Piotr
    > >>>
    > >>> Rzeczywiscie cos te kierowce u was dziwne.
    > >>> Po co stawac przy brzegu na tym zjezdzie?
    > >>
    > >> W razie gdyby karetka jechała... żeby nie musiała poboczem po żwirze
    > >> jechać, a tam w godzinach szczytu zawsze kolejka na tym zjeździe. Na
    > >> obwodnicy prawie codziennie coś się dzieje.
    > >
    > > To lepiej bylo by pomalowac tam wysepke.
    >
    > Gdzie pomalować wysepkę? Na środku jezdni?
    > Po co? Skoro tam można skręcić tylko w prawo.
    >

    Po lewej.
    Wtedy nie bedzie oddzialywania tej sugestii ze ktos gdzies tam ustawia sie tak aby
    kto inny mogl przejechac.

    > >> Ten zjazd (w prawo w ul.Słowackiego) niemalże prosto prowadzi do szpitala.
    > >> Czasem nawet widuję śmigłowce ratownicze lądujące obok obwodnicy, ale
    > >> częściej karetki...
    > >>
    > > No wyjasnienie jakies jest ale skad taki biedny ludek ma wiedziec co tam
    szczegolnego jezdzi?
    >
    > Nie rozumiem. Nie ma tam wymalowanej linii rozdzielającej dwa pasy.

    Nie ma takiego obowiazku.
    Jak nie ma namalowanych a miejsce jest to sie jedzie. Malo popularne ale legalne.

    > Ludzie stoją z prawej, a ty ciśniesz z lewej zahaczając lewą stroną auta
    > pobocze ze żwirem. No skąd masz wiedzieć, żeby nie jechać żwirem?
    >

    Bo miejsca nie znam a widze ze ludzie dziwnie stoja. Pewnie robia miejsce.
    Proste.
    A ze robia karetce a nie mnie? Skad mam wiedziec?

    > Inny przykład. Jedziesz "autobahną" w Niemczech. Korek. Samochody stoją
    > po prawej i po lewej. W środku korytarz "życia". No skąd taki biedny
    > ludek ma wiedzieć, że środkiem coś szczególnego jeździ?
    > Dziwi się tylko, że te głupole stoją po lewej i po prawej, zamiast
    > jechać środkiem, skoro jest wolny...
    >

    Pasy sa tam wymalowane, no i korek jednak jest i mozna sie domyslec ze srodek jest
    dla karetki, zreszta po dwu pasach "sie nie jezdzi"
    Zly przyklad dales.

    Ja nie mam zamiaru cie do czego kolwiek przekonywac.
    Ja ci tlumacze dlaczego ktos mogl by ten konkretny przypadek tak interpretowac.
    Dawanie kontr przykladow jest bez sensu. Pokazalem ci podobny przypadek gdzie taka
    logika ma sens bo wyjazd jest w pare kierunkow i ci co staoja aby jechac w prawo
    ustepuja miejsca tym co jada w lewo.

    > >>> Sami podpuszczacie przyjezdnych do dziwnych zachowan. Jakbym miejsca nie znal
    to bym tez sie ryl do konca sadzac ze tam jest jakas inna opcja i dlatego jestescie
    mili i robicie miejsce.
    > >>
    > >> I nie zastanowiłoby cię, dlaczego tylko ty ryjesz do końca po żwirze, a
    > >> reszta grzecznie czeka z prawej?
    > >>
    > >
    > > No nie bo np, mogl bym oczekiwac takiego stanu:
    > > https://www.google.com/maps/@50.2540282,18.9855328,3
    a,75y,295.16h,74.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1s2SLYthSy9ve
    tvhaGbixatw!2e0!7i13312!8i6656
    > >
    > > Zerknij za i przed.
    >
    > Zerkłem :)
    >
    > No nie. Nie mógł oczekiwać takiego stanu. Tam jest od początku do końca
    > linia (dwie linie) rozdzielająca dwa pasy ruchu. I tam może się
    > spodziewać skrętu w lewo.

    Nie, na zjezdzie nie ma linii. Nie zerkles w tyl :)
    To podobna sytuacja do tej co pokazales, tyle ze konczy sie dwoma pasami, Ale przed
    zakretem jest tak samo. Jeden pas i ludzie stojacy zazwyczaj po prawej.

    > W miejscu, który omawiamy nie ma takiego stanu. Nie ma linii, nie ma
    > skrętu w lewo. Właśnie dlatego (zapewne) nie ma linii.
    > Mylące dla przyjezdnych jest to, że ta jezdnia (zjazd) jest dość
    > szeroka, i myślą, że są dwa pasy, ale nie wydzielone linią.
    >

    Jest :) nie zerkles :)

    > Co nie zmienia faktu, że trzeba użyć wyobraźni, co niektórych przerasta,
    > że skoro ludzie z prawej czekają, a nie cisną lewą, to coś jest na rzeczy...
    >

    No widzisz, ja bym uzyl wyobrazni i bym doszedl do dokladnie przeciwnego wniosku :)

    > >>> A tu zonk. Stawac na srodku lub w kratke i sie problem rozwiaze. :)
    > >>
    > >> I tak właśnie miejscowi robią nauczeni doświadczeniem. Na tych zdjęciach
    > >> google tego nie widać, akurat w tym momencie wszyscy stoją z prawej.
    > >> Zwykle kilku szeryfów się znajduje, czekają grzecznie w kolejce, ale z
    > >> lewej strony. Jak karetka jedzie, to uciekają na prawo, ale to trochę
    > >> trwa i karetka musi jednak zwalniać.
    > >>
    > >
    > > A na problem jaki opisujesz starczy trzymac nieco dystansu, wtedy karetce mozna
    zrobic miejsce.
    >
    > Co trwa.
    > I jeszcze muszą być chętni do utrzymania tego dystansu dla tego z lewej :)
    >

    Jak zwykle.
    Takie zycie. Nie wszystko daje sie robic idealnie. Robicie tak to sie jakis ludek
    wbija, robimy po "mojemu" to karetka nie ma miejsca.
    Co lepsze?

    > > Co prawda sie troche korek wydluza ale w sumie starczy jeden na 10 "szeryfow" aby
    uzyskac to co opisales.
    >
    > Trochę racji w tym jest. Problem w tym, że ludzie nie chętnie utrzymują
    > dystans. Jak jakiś szeryf zjedzie w lewo, to zaraz ci z prawej
    > "dobijają" na zderzak. Nie sądzę, że to przypadłość tylko trójmiejska :)
    >

    Wiesz, idealnie to bedzie jak auta ze soba beda gadac i planowac wspolnie jazde a ty
    bedziesz tylko klikal punkt startowy i koncowy. Pojedziesz jak stado dronow i bedzie
    elegancki porzadek wygladajacy jak chaos.

    Do tego czasu se ponarzekamy :)

    > > No nic, ja bym sie tu drastycznie beznadziejnego zachowania nie dopatrywal.
    > > Ot, taka ludzka nieidealna rzeczywistosc z ktora sobie trza dac rade...
    >
    > No nie. Jak ktoś ciśnie po lewej, lewą stroną auta po żwirze, to jest to
    > beznadziejne zachowanie.
    >

    Oj tam, juz kiedys chyba tu pisalem ze u nas panuje kombinatorstwo i w mojej ocenie
    jest ono raczej pozytywne niz negatywne. Raczej buduje niz dezorganizuje.
    Pobywalem tu i owdzie i jednak nie mam co narzekac.
    Zrozumialem Twoje opinie ale jej w pelni nie podzielam.

    Jakbym byl projektantem ruchu to bym Twoja opinie wysluchal, nakazal pomalowanie tam
    wysepek z lewej aby karetki mogly jechac i przyklejenie tych gumowych stojakow jako
    psychiczna bariere przeciw tym co jada po lewej i ci przeszkadzaja.
    A karetkom powiedzial zeby sie rozgoscili na tej wysepce.

    Wszyscy zadowoleni.
    Jedyny minus to to ze taka wysepka bardziej sliska i na poczatkowej czesci zjazdu nie
    powinna byc namalowana.


  • 80. Data: 2018-07-07 23:50:48
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-06 o 21:56, Kviat pisze:

    > Bardzo możliwe. Ale to chyba nie usprawiedliwia jazdy lewą stroną auta
    > poboczem po żwirze..?

    Jasne, że tak nie powinno się czynić. Czasem jednak, że ktoś ma zamiar
    skręcić w prawo a zajmuje środek zjazdu. Często to widuję przy zjeździe
    na Spacerową od strony Gdyni. Wszyscy ładnie przytuleni do prawej a
    jeden rodzynek blokuje całą szerokość. Tym zjazdem można i w lewo i w
    prawo skręcać. Tak więc chcący skręcać w lewe żwir muszą łapać lub stać
    w kolejce. Tak więc jeśli raz kierowca doświadcza takiej sytuacji a raz
    innej (czyli takiej jak opisałeś), to ma prawo znaleźć się w pułapce i
    próbować jakoś z niej wybrnąć ku frustracji tubylców. Tak więc tu
    trzymałbym dystans w ocenie.


    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: