eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPowód, dla którego warto zadbać o oponyRe: Powód, dla którego warto zadbać o opony
  • Data: 2018-07-04 15:35:56
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 3 lipca 2018 16:12:52 UTC-5 użytkownik Marek S napisał:
    > W dniu 2018-07-03 o 17:25, s...@g...com pisze:
    >
    >

    > > No nie. Bardzo nie.
    > > Jadac po drodze to co sie swieci jest zazwyczaj tam gdzie powinno.
    > > A jak lezy pijak albo konar drzewa, albo opona czy dzik to odblaskow nie ma.
    > > I to cos musisz zauwazyc na niekontrastowym tle z przynajmniej tych 90m aby
    zaczac hamowac.
    >
    > Z drugiej strony pamiętam pewien obraz z niemieckiej autostrady. Gość
    > wlekł się środkowym pasem chyba właśnie te 60-70km/h. Ktoś inny z lewego
    > pasa zjechał na środkowy by ustąpić szybszym. Nie widział go (to był
    > delikatny łuk w lewo). Pierwszy raz widziałem przepołowiony samochód,
    > walizki rozsypane i człowieka w 3 kawałkach. Zbyt zachowawcza jazda jest
    > równie bardziej niebezpieczna jak zbyt szybka.
    >
    > Jasne, zgodzę się, że opona może leżeć na pasie i spowodować katastrofę.
    > Przy 100km/h katastrofa byłaby podobna. Przy 60km/h raczej już nie - ale
    > jazda z taką prędkością po autostradzie to ostre przegięcie.
    >

    Dlatego jest to paradoks.
    Z jednej strony trzeba jechac tak aby wjezdzac na obszar oswietlony a z drugiej przy
    90km/h w nocy na autostradzie jedzie sie praktycznie w ciemno poza przypadkiem gdy
    ktos przed chwila jechal i widac bylo ze przejechal spokojnie.

    Tak czy siak paradoks i chyba nawet opony czy jazda caly czas na swiatlach drogowych
    wiele nie pomoze. Choc bylby to ciekawy eksperyment gdyby wszyscy ciagle jezdzili na
    dlugich.


    > > I powyzsza uwaga tyczy sie tej dyskusji o oponach napedzanej przez pisemka
    testujace je i klotni na temat zimowka/letnia/caloroczna.
    > >
    > > Bo gdzies trzeba postawic granice kiepskosci opony i wtedy ona nie nadaje sie do
    jazdy w zadnym aucie. Oczywiscie w kontekscie tej dyskusji.
    > >
    > > Tutaj przedstawiam tylko ogolny wniosek z takiej dyskusji co dobrze pokazuje ze
    takie podejscie jest albo bledne albo niezyciowe.
    >
    > Jasne, ale patrz powyższe. Osobiście wolałby ze względu na siebie samego
    > aby kolega z kwiczącymi oponami jeździł na moich zamiast wpaść w poślizg
    > przy 30km/h i skasować moje auto.
    >

    Przesadzasz. Rozumiem co masz na mysli ale przesadzasz.
    Rownie dobrze mozna by wprowadzic zamordyzm i opon ktore obiektywnie testowane sa
    gorsze niz jakis standard nie dopuszczac do ruchu.
    Ale chyba jakis standard jest? Czy jednak moge zrobic opone z byleczego i sprzedawac
    mimo ze slizga sie jak teflon?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: