Dnia Sun, 7 Apr 2019 01:02:41 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
> Saturday, April 6, 2019, 10:08:04 PM, you wrote:
>>>> Ale ja nie mówię o liczbie błysków lecz o wydajności prądowej - czyli
>>>> szybkości ładowania lampy błyskowej. Np. mam kilka lamp TT685. Czas
>>>> ładowania z pełnego rozładowania to jakieś 2.5s. Na białych Eneloopach
>>>> tylko kilka pierwszych błysków gwarantowały taką wydajność.
>>> Ty naprawdę zapomniałeś, jak działały akumulatorki przez Eneloopami.
>>> Przypomnij sobie świeżo po ładowaniu 1-2 błyski i koniec.
>> No nie. mialem jeszcze NiCd, 500 czy 600mAh, i lampa na nich troche
>> blyskala.
>
> Nawet mi nie przypominaj...

Akurat badzo dobrze blyskala.
>
>>>> A na Pro wciskam guzik i nie myślę.
>>> Przede wszystkim nowe lampy też oszczędzają akumulatory.
>> Ale w stosunku do ktorych ?
>> Bo automatyka blysku to juz dosc stary pomysl.
>
> Ale dawno temu była to automatyka na neonówce owiniętej folią, która

Xenonowce ?

> wyzwolona przez fototyrystor z transformatorkiem zwierała palnik i
> wygaszała go, marnując przy tym mnóstwo energii.

To jakies badzo stare czasy.
Nawiasem mowiac - tyrystory tez sie tak wylaczalo, ale przez
kondensator, wiec strata nie byla duza.

> Obecnie jest pomiar TTL i odłączanie palnika szeregowym IGBT. W
> efekcie z jednego naładowania bez uzupełniania energii da się strzelić
> kilka razy.

Mialem lampe kupiona chyba jeszcze przed 1990, i tez tak bylo.
Tzn nie wiem co w srodku, ale z bliskiej odleglosci to mozna bylo
blyskac i blyskac,

>> Tak mi sie jeszcze skojarzylo - stary telefon siemens, jeszcze na
>> NiMH. Po paru latach ... akumulator nie wydala.
>> Napiecie ma, pojemnosc ma, a telefon sie wylacza przy starcie.
>> Wiadomo - rosnie im opor wewnetrzny ... ale 11 A pradu zwarcia i za
>> malo ?
>
> Będę musiał wykopać moją Flarę sprzed 22 lat :)

Ale skad takie NiCd obecnie :-)

J.