-
241. Data: 2017-03-22 20:14:18
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-03-22 o 19:15, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Dariusz,
>
> Wednesday, March 22, 2017, 3:09:37 PM, you wrote:
>> Ten postęp to taki sobie był. Wprawdzie XTree nie zdobyło dość
>> popularności żeby się utrzymać na rynku, ale obsługa klawiatury była
>> super. A sam edytor był właśnie obsługiwany poleceniami wordstara i
>> jeszcze na dodatek można było makra zdefiniować. Teraz czasem sobie
>> obiecuję że spróbuję współczesnej wersji, ale jakoś tak mi zawsze czasu
>> brakuje.
>
> Jako edytora używałem SideKicka - oczywiście polecenia WordStara.
No przecież. Ja parę razy się do niego przymierzałem, ale jakoś nie
znalazłem powodu do używania, chociaż sporo ludzi mówiło że super itp.
Pozdrawiam
DD
-
242. Data: 2017-03-22 20:55:00
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>> Jako edytora używałem SideKicka - oczywiście polecenia WordStara.
> No przecież. Ja parę razy się do niego przymierzałem, ale jakoś nie
> znalazłem powodu do używania, chociaż sporo ludzi mówiło że super itp.
No jasne, że super! Koleś robił z DOSa na XT system wielozadaniowy!
No, przynajmniej dwuzadaniowy. Cokolwiek by na tym komputerze się
w danej chwili nie działo, to ten po wciśnięciu na raz dwóch shiftów
wyskakiwał z pamięci na ekran. Można było coś napisać, zapisać na
dysku, odczytać plik i jeszcze pare innych rzeczy. Do najważniejszych
należała możliwość złapania dowolnego prostokątnego obszaru ekranu
i zapisanie tego w edytorze i w pliku. Takie Ctrl-C & Ctrl-V poniekąd.
--
Jarek
-
243. Data: 2017-03-22 20:57:53
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>>> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)
>> Nie programuję od 10 lat już :(
>
> No ba, ja też. Chyba że skrypty w shellu (Win czy ux), ale to trudno
> nazwać programowaniem. Ostatnio postanowiłem trochę się podciągnąć,
> ale jakoś ciężko to idzie :(
W tej chwili też piszę w Ziutku. Ma swój styl związany z formatem
email/news. Koloruje cytaty, nagłówki, sygnaturkę. Domyślne kolory
kiepsko dobrane, ale łatwo zmienić.
--
Jarek
-
244. Data: 2017-03-22 21:06:21
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Puchar Przechodni?
> Mógłbyś podkręcić jasność wypowiedzi..?
No, pytałem, czy ktoś jeszcze załapie. Był przed wiekami taki koleś
co pisał w Usenecie. Strasznie ewangelizował za Linuksem. Ale nie
każdym, bo taki tam na przykład Red Hat, który sam potrafił sobie
coś dociągnąć z płyty lub, o zgrozo, z sieci -- to była obraza boska.
Potem już żaden Linux nie wył dość koszerny, więc zaczął ewangelizować
za BSD. Nazywał się Puchar. Wojciech Puchar.
Jarek
--
Taa! Przechodziliśmy, z tragarzami. Bardzo cię polubiłem chłopie.
-
245. Data: 2017-03-22 21:14:57
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-03-22 o 20:55, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>> Jako edytora używałem SideKicka - oczywiście polecenia WordStara.
>> No przecież. Ja parę razy się do niego przymierzałem, ale jakoś nie
>> znalazłem powodu do używania, chociaż sporo ludzi mówiło że super itp.
>
> No jasne, że super! Koleś robił z DOSa na XT system wielozadaniowy!
> No, przynajmniej dwuzadaniowy. Cokolwiek by na tym komputerze się
> w danej chwili nie działo, to ten po wciśnięciu na raz dwóch shiftów
> wyskakiwał z pamięci na ekran. Można było coś napisać, zapisać na
To tak, ale ja raczej miałem mało pamięci i co się dało to się wyrzucało.
> dysku, odczytać plik i jeszcze pare innych rzeczy. Do najważniejszych
> należała możliwość złapania dowolnego prostokątnego obszaru ekranu
> i zapisanie tego w edytorze i w pliku. Takie Ctrl-C & Ctrl-V poniekąd.
Pamiętam że był program który potrafił przechwycić grafikę z ekranu na
drukarkę (normalnie tylko tryb tekstowy zdaje się działał), ale do pliku
to chyba jednak nie. Gdyby była tak potrzeba to taki program do
przechwytywania to sam bym napisał - dość trywialny był jak nie trzeba
było różnych konfiguracji obsługiwać. Wystarczyła znajomość funkcji
systemowych i przestrzeni adresowej a nad tym sporo siedziałem.
Pozdrawiam
DD
-
246. Data: 2017-03-22 21:23:09
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-03-22 o 20:57, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>>> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)
>>> Nie programuję od 10 lat już :(
>>
>> No ba, ja też. Chyba że skrypty w shellu (Win czy ux), ale to trudno
>> nazwać programowaniem. Ostatnio postanowiłem trochę się podciągnąć,
>> ale jakoś ciężko to idzie :(
>
> W tej chwili też piszę w Ziutku. Ma swój styl związany z formatem
> email/news. Koloruje cytaty, nagłówki, sygnaturkę. Domyślne kolory
> kiepsko dobrane, ale łatwo zmienić.
A to nie wiedziałem :)
Ale ze względu na różne takie sprawy muszę niestety na Windowsie
siedzieć, więc cała reszta też z tego wynika :(
Na szczęście jest dużo różnych innych komputerów z Linuxami. Jeden wciąż
stoi pod biurkiem i czeka na uruchomienie, ale ciągle jest coś
ważniejszego.
Pozdrawiam
DD
-
247. Data: 2017-03-22 21:26:00
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-03-22 o 19:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Nie programuję od 10 lat już :(
Zaraz, to jaki masz problem z mikrokontrolerami? Jak programowałeś to
nie powinieneś mieć problemów. Co najwyżej "jak zacząć"? No i kwestia
konsekwentnego działania - ja właśnie z tym mam zawsze problem.
Pozdrawiam
DD
-
248. Data: 2017-03-22 22:01:27
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
>> Ależ tu się dziadków w podeszłym wieku zebrało ;)
>> To młodzieży jakby niewiele poza mną :)
> Młodzież nie wie co to Usenet.
Całe szczęście. Popatrz na FB na grupę Elektronika. Poziom już dawno
przekroczył dno i zagłębia się w mule i tak naprawdę ciężko z tym
cokolwiek zrobić. Tacy ludzie nie wiedzą, co to Usenet, i całe
szczęście...
--
http://www.chmurka.net/
-
249. Data: 2017-03-22 22:04:10
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>>>>> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)
>>>> Nie programuję od 10 lat już :(
>>> No ba, ja też. Chyba że skrypty w shellu (Win czy ux), ale to trudno
>>> nazwać programowaniem. Ostatnio postanowiłem trochę się podciągnąć,
>>> ale jakoś ciężko to idzie :(
>> W tej chwili też piszę w Ziutku. Ma swój styl związany z formatem
>> email/news. Koloruje cytaty, nagłówki, sygnaturkę. Domyślne kolory
>> kiepsko dobrane, ale łatwo zmienić.
>
> A to nie wiedziałem :)
W /usr/share/joe/syntax/* jest prawie sto różnych opisów kolorowań
do różnych typów plików. Same się dobierają, jeśli jest to w konfigu.
Dopisałem też kilka własnych do moich potrzeb. W ogóle uważam, że
kolorowanie składni i kontekstu jest jedną z lepszych rzeczy, jaką
ludzkość wymyśliła.
> Ale ze względu na różne takie sprawy muszę niestety na Windowsie
> siedzieć, więc cała reszta też z tego wynika :(
https://sourceforge.net/projects/joe-editor/files/JO
E%20for%20Windows/
> Na szczęście jest dużo różnych innych komputerów z Linuxami.
> Jeden wciąż stoi pod biurkiem i czeka na uruchomienie, ale
> ciągle jest coś ważniejszego.
Taki dopiero co kupiłem za 8 dolarów:
http://www.friendlyarm.net/products/nanopi-neo
Nawet jak biurko niewielkie, to się zmieści.
--
Jarek
-
250. Data: 2017-03-22 22:05:32
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Oby nam tylko tego usenetu nie wyłączyli...
Najwyżej moja news.chmurka.net zostanie ostatnim bastionem ;) Jeśli nie
będzie żadnego zdarzenia losowego, to nie planuję jej wyłączać.
Byle tylko feedy (inne serwery, z którymi chmurka wymienia newsy) nie
powymierały. Jeden (news.gazeta.pl) już umarł, ale są jeszcze trzy.
--
http://www.chmurka.net/