W dniu 2017-03-22 o 15:24, J.F. pisze:
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oau0iu$s2b$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2017-03-22 o 14:49, J.F. pisze:
>> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
>>>> Ctrl-K B, Ctrl-K K, Ctrl-K C, Ctrl-K V - długo nie mogłem się tego
>>>> oduczyć.
>>
>>> Na pecetach przestawili na Fcostam, i to byl postep :-)
>>> Dopoki IBM nie zepsul klawiatury ...
>
>> Ten postęp to taki sobie był. Wprawdzie XTree nie zdobyło dość
>> popularności żeby się utrzymać na rynku, ale obsługa klawiatury była
>> super. A sam edytor był właśnie obsługiwany poleceniami wordstara i
>> jeszcze na dodatek można było makra zdefiniować. Teraz czasem sobie
>> obiecuję że spróbuję współczesnej wersji, ale jakoś tak mi zawsze
>> czasu brakuje.
>
> Ja pamietam jakis ... jak to sie nazywalo ... Cyber Edit, Ultra Edit ...
> chyba Multi Edit
> https://en.wikipedia.org/wiki/Multi-Edit
>
> W czasach DOS robil wrazenie - setka mozliwych okien, wlasny jezyk
> makr/programowania, duzo funkcji w tymze jezyku zaprogramowane, wiec
> mozna poprawic.
> Znakomite narzedzie ... ale do edycji programow, to Borland wystarczal :-)

A był, był. Chyba trochę popróbowałem i sobie odpuściłem. Zdaje się że
pinował nawiasów i jakieś tam inne ułatwienia miał, ale może źle pamiętam.
Do uruchamiania programów "Turbo" środowisko Borlanda było wygodniejsze,
w innych językach których używałem (MS C czy MS Fortran - ten potrafił
zaskoczyć błędami - czy jeszcze jakiś, ale już zapomniałem czyje to
było) wystarczał właśnie edytor xtree. A, pamiętam że pojawiło się wtedy
IDE MS C i w nim robiłem grafikę.
Pojedynczych plików większych niż te 64kB sie nie robiło, bo słabo się z
tym pracowało).
A innych dokumentów jakoś specjalnie robić nie musiałem, jak już no to
był ChiWriter i Tag, bo trzeba było z plznaczkami przecież.

Pozdrawiam

DD

do góry

Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

>> Ctrl-K B, Ctrl-K K, Ctrl-K C, Ctrl-K V - długo nie mogłem się tego
>> oduczyć.
>
> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)

Jest nas więcej. Co ciekawe, Ctrl-Y (do kasowania linii) spotkałem
po cichu zaimplementowane kilku edytorach. Dokumentacja nic a nic
o tym nie wspomina, więc to dywersja kodera. Na pewno ma to mcedit,
ale inne też.

--
Jarek

do góry

Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

>> Znakomite narzedzie ... ale do edycji programow, to Borland wystarczal :-)
>
> A był, był. Chyba trochę popróbowałem i sobie odpuściłem. Zdaje się że
> pinował nawiasów

Jak tego multiedita dostałem, to był z nim podręcznik. Ale po czesku.
Od razu na początku pochwalili się wszystkimi zaletami. Wśród tej listy
zwróciłem uwagę na "parove závorky". No i sobie myślę, co to za parowóz
będą dalej opisywać. Chodziło właśnie o parzystość nawiasów.

Jarek

--
Myslíte, pane šikovateli, že si to ten strojvůdce zapamatoval? Von si
to poplet a znásobil to všechno třema, poněvadž si vzpomněl na trojici
boží, a lokomotivu nenašel, ta tam ještě stojí na trati číslo 16.

do góry

Pan Marek napisał:

>> A to naprawdę duży problem? Ona mogła nawet nie wiedzieć,
>> co to OpenBSD.
>
> Absolutnie nie. Mnie tylko zintrygowało czemu akurat OpenBSD
> u basenowej kasjerki w mieście powiatowym. Do dziś intryguje,
> bo odpowiedzi ciągle nie znam, jedynie mętne przypuszczenia.

Puchar Przechodni?

--
Jarek (ciekawe czy ktoś będzie pamiętał)

do góry

W dniu 2017-03-21 o 15:41, Adam Wysocki pisze:
> Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl> wrote:
>
>> Wniosek może być tylko jeden, albo ktoś to robi bo czuje nieodpartą
>> potrzebę, albo mu za to płacą. Może to jakaś forma nakręcania statystyk
>> różnych haseł w google na zlecenie :)
>
> Raczej schizofrenia.
>
> http://web.archive.org/web/20160326133735/http://plo
chocki.eu/index.php?go=przechodze
>
Faktycznie, nie jest dobrze.

do góry

W dniu 2017-03-22 o 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>> Ctrl-K B, Ctrl-K K, Ctrl-K C, Ctrl-K V - długo nie mogłem się tego
>>> oduczyć.
>>
>> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)
>
> Jest nas więcej. Co ciekawe, Ctrl-Y (do kasowania linii) spotkałem

No bo to fajny program jest :)
Ja wiem że vi w różnych wersjach dużo może, ale jakoś nie mogę się do
niego przekonać. Jak się nie da inaczej to trudno, ale jak się da
rodzinnie to jakoś przyjemniej jest :)

> po cichu zaimplementowane kilku edytorach. Dokumentacja nic a nic
> o tym nie wspomina, więc to dywersja kodera. Na pewno ma to mcedit,
> ale inne też.

Też mam takie wrażenie, że parę programów toto miało. Chyba nawet edit z
konsoli starych Windows tak miał.

Pozdrawiam

DD

do góry

J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> U?ytkownik napisa? w wiadomo?ci grup
> dyskusyjnych:oasun3$s3r$...@z...wcss.wroc.pl...
> Cezary Gr?dys <c...@w...onet.pl> wrote:
> >> >> Ale sprawdzi? 10 linijek, czy 10 milion?w to taka sama robota.
> >> > 10 mln zapewne nie jest w jednym pliku. I ilosc roboty rosnie.
> >> > Ewentualnie "za sprawdzenie 1$. Za to, ze wiedzialem jak to
> >> > zrobic w 5
> >> > minut 999$"
> >> Jak tylko sprawdzi?, to niewiele wi?cej roboty
> >> find -type f -exec grep .... {} \; -print
> >
> >Kompletenie nie doceniasz problemu. Programy bankowe
> >sporo dzialaja z datami (procenty, raty, zlecania
> >terminowe). Po czyms w tym stylu wyjdzie Ci powiedzmy
>
> Zeby nie powiedzec, ze praktycznie kazda operacja bankowa ma date ...
>
> >10000 potencjalnych lini z problemem. Do wielu z nich
> >przychodza dane z wielu miejsc. Jak to zaczniesz naiwnie
> >sledzic to moze wyjsc 1 milion liniejek do dokladniejszego
> >sprawdzenia.
> >W realu uzywano calkiem zaawansowanych narzedzi, ktore
> >proste problemy potrafily automatycznie naprawiac
> >(o ile wiem np. powiekszyc rozmiar wszystkich zmiennych
> >w prostym ciagu zaleznosci). Oprocz powiekszania pol
> >stosowano tez "okienkowanie": w 100-letnim okienku
> >np. 50 od bierzacego w przod to przyszlosc, 50 w tyl
> >przeszlosc. Poprawnosc "okienkowania" zalezy od tego
> >czy moga sie pojawic duze roznice dat, jesli nie to
> >jest OK.
>
> Nie musza byc duze - jeden z pierwszych problemow w praktyce, klient
> dostaje nowa karte do bankomatu, wazna do 00/01, bankomat sprawdza -
> rok mamy 98, karta dawno niewazna.

"okienkowanie" polega na tym ze roku 98 porownanie 98 z 00/01 mowi
ze 00/01 jest po 98, czyli karta wazna. W 2049 roku karta z data
wydania 98 to bylaby przyszlosc a rok 00 przeszlosc, czyli jeszcze
nie wydana karta ktora dawno stracila waznosc (przy tak
duzych roznicach to raczej wypadalby powiekszyc pola). Oczywiscie
trzeba zmienic funkcje porownujace daty -- ponoc z tym bylo mniej
klopotu niz z powiekszaniem pol.

> W roznych urzadzeniach tez roznie bywalo - data wyszla 01.01.00, albo
> 01.01.100, albo 01.01.10, albo blad programu, bo to .100 nie
> miescilo sie w zareserwowanym miejscu, albo urzadzenie w ogole nie
> dziala, bo taki blad przy starcie ...

Kilka BIOS-ow musialem updatowac, bo ze starym BIOS-em komputer
sie wieszal po zawinieciu daty...

--
Waldek Hebisch

do góry

W dniu 2017-03-22 o 16:40, a...@m...uni.wroc.pl pisze:
>
> "okienkowanie" polega na tym ze roku 98 porownanie 98 z 00/01 mowi
> ze 00/01 jest po 98, czyli karta wazna.

W latach 90-tych robiliśmy system kontroli dostępu na kartach magnetycznych.
Według tej nomenklatury zastosowaliśmy okienkowanie ale nie -50/+50
tylko -0/+100. Czyli jak to np. był rok 95 to wszystko by poprawnie
działało w okresie 1995-2094.
Nie zakładaliśmy, że ktoś będzie porównywał daty ważności kart z datami
urodzenia użytkownika dlatego nie potrzebowaliśmy dat przed powstaniem
systemu.

W 2049 roku karta z data
> wydania 98 to bylaby przyszlosc a rok 00 przeszlosc, czyli jeszcze
> nie wydana karta ktora dawno stracila waznosc (przy tak
> duzych roznicach to raczej wypadalby powiekszyc pola).

Powiększenie pól niewiele rozwiązuje jak RTC ma 2 cyfry roku :)
P.G.

do góry

> No jak nie wie? A ja to co? Wyjątek?

na to wygląda.

Oby nam tylko tego usenetu nie wyłączyli...
Za jakieś 20-30 lat będziemy tu prowadzili takie dialogi ;

"ktoś wie, jaki jest kod serwisowy w jednostce pielęgniarskiej SIORA2500 ?
Chodzi o tą z wyświetlonym kretyńskim ryjem na frontowym panelu.
Skurwusyn przywozi mi kaczkę zawsze nie wtedy kiedy potrzebuję.
Ale mam programator od wnuczka - jak bym miał kodzik, to bym sobie
ustawił po swojemu.

Próbowaliśmy z kolegą z sali (swego czasu był informatykiem w
Katolickiej Spowiednicy Sieciowej) , napisał taki mały skrypcik i
wpróbowaliśmy bruteforce, ale nie idzie.

Jakby ktoś coś wiedział - niech pisze, bo już mam dość tego szczania w
pampersa..."

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oau6ms$t9m$...@n...chmurka.net...
W dniu 2017-03-22 o 16:40, a...@m...uni.wroc.pl pisze:
>> "okienkowanie" polega na tym ze roku 98 porownanie 98 z 00/01 mowi
>> ze 00/01 jest po 98, czyli karta wazna.

>W latach 90-tych robiliśmy system kontroli dostępu na kartach
>magnetycznych.
>Według tej nomenklatury zastosowaliśmy okienkowanie ale nie -50/+50
>tylko -0/+100. Czyli jak to np. był rok 95 to wszystko by poprawnie
>działało w okresie 1995-2094.
>Nie zakładaliśmy, że ktoś będzie porównywał daty ważności kart z
>datami urodzenia użytkownika dlatego nie potrzebowaliśmy dat przed
>powstaniem systemu.

Piotrze, ale to chyba wbiliscie na stale odwolanie do 1995 czy tam
1990.

Bo inaczej ... jest rok 1998, klient wsadza karte wazna do 97, system
mysli "wazna do 2097" i wyplaca pieniadze.

>> W 2049 roku karta z data
>> wydania 98 to bylaby przyszlosc a rok 00 przeszlosc, czyli jeszcze
>> nie wydana karta ktora dawno stracila waznosc (przy tak
>> duzych roznicach to raczej wypadalby powiekszyc pola).

>Powiększenie pól niewiele rozwiązuje jak RTC ma 2 cyfry roku :)

Tak samo okienkowanie :-)
Odczytujesz RTC, jak rok mniejszy od 90, to dodajesz 2000, jak wiekszy
to 1900 :-)
O ile jest miejsce, bo moze trzeba dodac 100. Albo odjac 90 :-)

No i summa summarum trzeba wszytko sprawdzac i umiejetnie poprawiac -
czek sie nalezy.

J.

do góry