Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją było
wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym zamkiem. Ale
nie, wymiana baterii to archaizm i niedorozwój. Trzeba wymyślić coś
bardziej "nowoczesnego". No i Ford wymyślił. Nierozbieralny kluczyk z
akumulatorem w środku, który ladowany jest bezprzewodowo z pętli w
stacyjce. Postep, że tylko padać na twarz. Ale aku z czasem się
degraduje i doładowywać się już nie chce. Po jakim czasie kluczyk
przestaje działać? A dokładnie po takim samym co kluczykowa
bateryjka. Tylko już się go nie da wymienić, a wymiana kluczyka 200
PLN...

--
Marek

do góry

"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.397035057316045916@news.neostrada.pl.
..
> Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją było
> wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym zamkiem. Ale nie,
> wymiana baterii to archaizm i niedorozwój. Trzeba wymyślić coś bardziej
> "nowoczesnego". No i Ford wymyślił. Nierozbieralny kluczyk
> z akumulatorem w środku, który ladowany jest bezprzewodowo z pętli
> w stacyjce. Postep, że tylko padać na twarz. Ale aku z czasem się
> degraduje i doładowywać się już nie chce. Po jakim czasie kluczyk
> przestaje działać? A dokładnie po takim samym co kluczykowa bateryjka.
> Tylko już się go nie da wymienić, a wymiana kluczyka
> 200 PLN...

A co to za Ford i który rocznik? Tak, żeby omijać szerokim łukiem?

do góry

On Sat, 22 Jul 2017 17:32:08 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
wrote:
> A co to za Ford i który rocznik? Tak, żeby omijać szerokim łukiem?

Turneo. Ale to w każdym raczej (wersji EU), taki kluczyk to standard.

--
Marek

do góry

Każda firma ma swoich imbecyli nawet Ford
problem znany ale ponoć do obejścia:
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=19
8694

do góry

Użytkownik Marek f...@f...com ...

> Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją było
> wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym zamkiem. Ale
> nie, wymiana baterii to archaizm i niedorozwój. Trzeba wymyślić coś
> bardziej "nowoczesnego". No i Ford wymyślił. Nierozbieralny kluczyk z
> akumulatorem w środku, który ladowany jest bezprzewodowo z pętli w
> stacyjce. Postep, że tylko padać na twarz. Ale aku z czasem się
> degraduje i doładowywać się już nie chce. Po jakim czasie kluczyk
> przestaje działać? A dokładnie po takim samym co kluczykowa
> bateryjka. Tylko już się go nie da wymienić, a wymiana kluczyka 200
> PLN...
>
Sie ciesz ze 200...
Kumpel ostatnio za kluczyk do ducato w serwisie zapłacił ponad 700...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain

do góry

na ** p.m.s ** Marek pisze tak:

> Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją
> było wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym
> zamkiem. Ale nie, wymiana baterii to archaizm i niedorozwój.
> Trzeba wymyślić coś bardziej "nowoczesnego". No i Ford wymyślił.
> Nierozbieralny kluczyk z akumulatorem w środku, który ladowany
> jest bezprzewodowo z pętli w stacyjce. Postep, że tylko padać na
> twarz. Ale aku z czasem się degraduje i doładowywać się już nie
> chce. Po jakim czasie kluczyk przestaje działać? A dokładnie po
> takim samym co kluczykowa bateryjka. Tylko już się go nie da
> wymienić, a wymiana kluczyka 200 PLN...



Na wymianę bateryjki są potrzebne uprawnienia i specjalistyczny sprzęt.
Androidowy matoł ze świata zachodniego mógłby skaleczyć paluszek i co
wtedy? Proces, prawnicy, odszkodowanie.



--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

do góry

W dniu 23.07.2017 o 12:56, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Marek pisze tak:
>
>> Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją
>> było wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym
>> zamkiem. Ale nie, wymiana baterii to archaizm i niedorozwój.
>> Trzeba wymyślić coś bardziej "nowoczesnego". No i Ford wymyślił.
>> Nierozbieralny kluczyk z akumulatorem w środku, który ladowany
>> jest bezprzewodowo z pętli w stacyjce. Postep, że tylko padać na
>> twarz. Ale aku z czasem się degraduje i doładowywać się już nie
>> chce. Po jakim czasie kluczyk przestaje działać? A dokładnie po
>> takim samym co kluczykowa bateryjka. Tylko już się go nie da
>> wymienić, a wymiana kluczyka 200 PLN...
>
>
>
> Na wymianę bateryjki są potrzebne uprawnienia i specjalistyczny sprzęt.
> Androidowy matoł ze świata zachodniego mógłby skaleczyć paluszek i co
> wtedy? Proces, prawnicy, odszkodowanie.
>
>
>

Matoły, to raczej ci spod znaku japca.

--
Kaczin

do góry

On Sun, 23 Jul 2017 16:33:36 +0200, Kaczin
<j...@p...interia.pl> wrote:
> Matoły, to raczej ci spod znaku japca.

No właśnie, zadziwiająca reguła, że jak pierdoła albo niepełnosprytny
to sie później okazuje, że użytkownik maca albo iphona.

--
Marek

do góry

Kaczin <j...@p...interia.pl> wrote:
> W dniu 23.07.2017 o 12:56, PiteR pisze:
>> na ** p.m.s ** Marek pisze tak:
>>
>>> Jak kiedyś bateria w kluczyku padła po kilku latach, to można ją
>>> było wymienić za parę złotych i dalej się cieszyć centralnym
>>> zamkiem. Ale nie, wymiana baterii to archaizm i niedorozwój.
>>> Trzeba wymyślić coś bardziej "nowoczesnego". No i Ford wymyślił.
>>> Nierozbieralny kluczyk z akumulatorem w środku, który ladowany
>>> jest bezprzewodowo z pętli w stacyjce. Postep, że tylko padać na
>>> twarz. Ale aku z czasem się degraduje i doładowywać się już nie
>>> chce. Po jakim czasie kluczyk przestaje działać? A dokładnie po
>>> takim samym co kluczykowa bateryjka. Tylko już się go nie da
>>> wymienić, a wymiana kluczyka 200 PLN...
>>
>>
>>
>> Na wymianę bateryjki są potrzebne uprawnienia i specjalistyczny sprzęt.
>> Androidowy matoł ze świata zachodniego mógłby skaleczyć paluszek i co
>> wtedy? Proces, prawnicy, odszkodowanie.
>>
>>
>>
>
> Matoły, to raczej ci spod znaku japca.
>

Jak doszedłeś od Forda do Apple to nie jest dla mnie jasne... :-)

do góry