-
41. Data: 2019-09-12 18:51:58
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.09.2019 o 22:44, kk pisze:
>>> Znaczenia nie ma to, czy zapierdalał wobec faktu, że nie było go widać.
>>
>> Przecież było widać.
>
> Jakby było widać to by sprawy nie było.
Skoro widać na nagraniu robionym taboretem, to znaczy że widać. Jak nie
widzisz, to komunikacja miejska.
> Wątpliwości z d..y
NIe ma żadnych wątpliwości - winna jest kierująca samochodem.
--
Shrek
-
42. Data: 2019-09-12 18:52:51
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.09.2019 o 22:52, 'TomN' pisze:
>> "widzę, że nie ma przeszkód to jadę" a nie "nie widzę przeszkód to jadę"
>
> Podeprzesz to powyższe twierdzenie
> przepisami+psychotechnicznymbadaniem||logiką?
Poważnie?
Ps - masz mnie w pląkownicy.
--
Shrek
-
43. Data: 2019-09-12 18:53:31
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.09.2019 o 12:01, J.F. pisze:
> Pominales "widzi kawal pustej jezdni".
> Gdyby motocyklista jechal 50 ... :-P
Policzył już ktoś ile jechał?
--
Shrek
-
44. Data: 2019-09-12 19:14:18
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-09-12 o 18:50, Shrek pisze:
>> Kiedyś był przepis nakładający obowiązek uzyskania zeznania
>> obu stron. Już go nie ma?
>
>
> Nie wiem - a jest? Przecież to byłoby bez sensu - powiedzmy że ofiara
> zapada w śpiączkę. Albo sprawca wyjeżdza to Telavivu. I co - nie ma
> winnych, nie ma OC?
Przepisy regulowały przypadek śmierci świadka, wyjazdu do Telavivu nie.
Pozdrawiam
-
45. Data: 2019-09-12 19:18:47
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.09.2019 o 19:14, RadoslawF pisze:
>> Nie wiem - a jest? Przecież to byłoby bez sensu - powiedzmy że ofiara
>> zapada w śpiączkę. Albo sprawca wyjeżdza to Telavivu. I co - nie ma
>> winnych, nie ma OC?
>
> Przepisy regulowały przypadek śmierci świadka, wyjazdu do Telavivu nie.
Strony, nie świadka. Podasz przepis?
--
Shrek
-
46. Data: 2019-09-12 19:24:39
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d7a7755$0$528$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 11.09.2019 o 22:26, RadoslawF pisze:
>> Kiedyś był przepis nakładający obowiązek uzyskania zeznania
>> obu stron. Już go nie ma?
>Nie wiem - a jest? Przecież to byłoby bez sensu - powiedzmy że ofiara
>zapada w śpiączkę. Albo sprawca wyjeżdza to Telavivu. I co - nie ma
>winnych, nie ma OC?
Z OC jakos tak moze wyjsc.
Sprawca domniemany nie podpisal mandatu, to ubezpieczyciel czeka.
Kiedy wyplaci to jestem ciekaw.
Niby mozna o wyplate zawnioskowac, i w miare jasnych przypadkach
powinien we wlasnym dobrze pojetym interesie wyplacic szybko, bo za
zwloke naleza sie odsetki.
Mozna tez go pozwac cywilnie.
Ale praktyka wyglada chyba gorzej.
Kiedys byly sady 24h.
Jedna zalete mialy - jak sprawca byl nietrzezwy, to go jednak w ciagu
tych 24-72h, bo musial wytrzezwiec, skazywaly.
A teraz policja chyba nawet nie moze takiemu mandatu zaproponowac, i
wyplata sie przedluza pewnie o miesiace.
J.
-
47. Data: 2019-09-12 19:28:19
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-09-12 18:51, Shrek wrote:
> W dniu 11.09.2019 o 22:44, kk pisze:
>
>>>> Znaczenia nie ma to, czy zapierdalał wobec faktu, że nie było go widać.
>>>
>>> Przecież było widać.
>>
>> Jakby było widać to by sprawy nie było.
>
> Skoro widać na nagraniu robionym taboretem, to znaczy że widać.
Otwieram filmik, widzę obraz z jadącego samochodu, skręcanie i bum.
Pomyślałem, że z tyłu. Dopiero na powtórce dostrzegłem, że ktoś wjechał
z przodu. Nikt mi nie mówił że mam nie widzieć. Czyli można nie zauważyć.
> Jak nie
> widzisz, to komunikacja miejska.
Już dwie osoby nie zauważyły.
>
>> Wątpliwości z d..y
>
> NIe ma żadnych wątpliwości - winna jest kierująca samochodem.
>
Wątpliwości były co do upewnienia się. Z d..y twierdzisz, że nie.
-
48. Data: 2019-09-12 19:35:29
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.09.2019 o 19:28, kk pisze:
> Otwieram filmik, widzę obraz z jadącego samochodu, skręcanie i bum.
> Pomyślałem, że z tyłu. Dopiero na powtórce dostrzegłem, że ktoś wjechał
> z przodu. Nikt mi nie mówił że mam nie widzieć. Czyli można nie zauważyć.
Oczywiście, że można. Wtedy jest to sygnał, że może nie nalezy prowadzić
samochodu. Zwłaszcza jeśli w tej ślepocie trwamy. Też mi się zdażyło
czegoś nie zwuważyć, coś odpierdolić - jestem tylko człowiekiem. Tylko
że ja nie twierdze, że to normalna sprawa - zjebałem, na szczęście bez
konsekwencji, czasem dzięki przytomności i umiejętności innych - chwała
im za to, nauczka dla mnie.
>> Jak nie widzisz, to komunikacja miejska.
>
> Już dwie osoby nie zauważyły.
Zmieścicie się;)
>> NIe ma żadnych wątpliwości - winna jest kierująca samochodem.
>>
>
> Wątpliwości były co do upewnienia się. Z d..y twierdzisz, że nie.
Nie wiem gdzie tu masz watpliwości. Skoro jebnęła to znaczy że kiepsko
się upewniła. Teraz pytanie czy dało się upewnić lepiej... Ja nie mam tu
watpliwości.
--
Shrek
-
49. Data: 2019-09-12 19:37:15
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.09.2019 o 19:24, J.F. pisze:
>> Nie wiem - a jest? Przecież to byłoby bez sensu - powiedzmy że ofiara
>> zapada w śpiączkę. Albo sprawca wyjeżdza to Telavivu. I co - nie ma
>> winnych, nie ma OC?
>
> Z OC jakos tak moze wyjsc.
> Sprawca domniemany nie podpisal mandatu, to ubezpieczyciel czeka.
No dobrze - ale policja też czeka? Aż się sprawca z telaviu zgłosi
dobrowolnie na przesłuchanie albo strona wybudzi się ze spiączki? Kupy
się to nie trzyma.
--
Shrek
-
50. Data: 2019-09-12 19:54:43
Temat: Re: Pomoc dla policjantów z Gogolina
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-09-12 19:35, Shrek wrote:
> W dniu 12.09.2019 o 19:28, kk pisze:
>
>> Otwieram filmik, widzę obraz z jadącego samochodu, skręcanie i bum.
>> Pomyślałem, że z tyłu. Dopiero na powtórce dostrzegłem, że ktoś
>> wjechał z przodu. Nikt mi nie mówił że mam nie widzieć. Czyli można
>> nie zauważyć.
>
> Oczywiście, że można. Wtedy jest to sygnał, że może nie nalezy prowadzić
> samochodu. Zwłaszcza jeśli w tej ślepocie trwamy. Też mi się zdażyło
> czegoś nie zwuważyć, coś odpierdolić - jestem tylko człowiekiem. Tylko
> że ja nie twierdze, że to normalna sprawa - zjebałem, na szczęście bez
> konsekwencji, czasem dzięki przytomności i umiejętności innych - chwała
> im za to, nauczka dla mnie.
Twierdzisz
"
Generalnie nie ma to specjalnie znaczenia - obowiązuje zasada "widzę, że
nie ma przeszkód to jadę" a nie "nie widzę przeszkód to jadę". Może
jakby się dało udowodnić, że mimo dołożenia wszelkich starań nie mogła
go dojrzeć bo zapierdalał ponad wszelkie pojęcie. No ale tak nie było -
po prostu słabo patrzyła
"
Kompletne bzdury. Kobieta "dołożyła wszelkich starań", bo niby co
jeszcze mogła zrobić, ale jednak nie zauważyła i tyle.
>
>>> Jak nie widzisz, to komunikacja miejska.
>>
>> Już dwie osoby nie zauważyły.
>
> Zmieścicie się;)
>
>>> NIe ma żadnych wątpliwości - winna jest kierująca samochodem.
>>>
>>
>> Wątpliwości były co do upewnienia się. Z d..y twierdzisz, że nie.
>
> Nie wiem gdzie tu masz watpliwości. Skoro jebnęła to znaczy że kiepsko
> się upewniła. Teraz pytanie czy dało się upewnić lepiej... Ja nie mam tu
> watpliwości.
>
No i to są bzdury. Z fakty, że "jebnęła" nijak nie wynika, że nie
upewniła się. Z okoliczności wynika właśnie, że raczej uzyskała pewność
co do tego. Tak jak ja oglądnąłem filmik i nie zauważyłem tak zapewne
ona nie zauważyła. Nie o to chodzi czy motycykliście należy się
odszkodowanie od kobiety tylko czy jest w kobiecie jakaś wina. Ty tę
winę z d..y wymyślasz.